Zaproponowalam facetowi wyjscie na piwo a on

powiedzial to naszej wspolnej znajomej i mamy isc we trojke :O To moj kolega, szczerze mowiac chcialam go poderwac, a tu takie cos, co o tym myslec?

facet jest neidomyślny

skoro to wspólna znajoma to pogadaj z nią niech wcześniej się urwie z tego spotkania i was zostawi :P

Fiku faceci są niedomyślni z natury a kobiety często robią coś gorszego mówiąc " domyśl się" to przeczy wszelkiej logice.

facetowi któremu się laska podoba nie dopuści by ktoś trzeci był po prostu nie myśli o Tobie w "tej" perspektywie

ale czy to oznacza ze on mnie olewa i daje mi do zrozumienia ze traktuje mnie tylko jako kolezanke? przeciez chyba skoro zapraszam go samego, czego nigdy nie robilam, to znaczy ze musi mi sie podobac :O

jestem ładną dziewczyną dbam o siebie tylko ma troszke nadwagi :( 85kg

gdyby nie chcial sie spotkac to by odmoil pod byle pretekstem, moze sie niechcacy wygadal przed kolezanka albo traktowal to jak spotkabie czysto kolzenskie

a kto mówił że nie chciał się spotkać? spotykamy się takze z osobami wobec których nie wiążemy żadnych planów. i wtedy nam zwisa czy spotykamy się w cztery oczy czy ktoś jeszcze wpadnie.

a jak mu to zaproponowalas? co konkretnie napisałas?

pozostaje ci zakolegowac sie z wrozbita maciejem

napisalam czy pojdzie ze mna na piwo bo nie mam co robic jutro wieczorem... ale to juz niewazne. Wlasnie dostalam wiadomosc od tej kolezanki ze napisala mu ze ona nie moze jednak wyjsc, a on jej odp, ze tez w takim razie nie pojdzie :( widze ze dostalam wlasnie pieknego kosza :(

no tak bywa czasem

przykro mi, trudno, chociaż wiesz że nic z tego

ee nia łam sie, to co to za osioł! Napisz do niego czy sami nie możecie iść..

"Napisz do niego czy sami nie możecie iść.." po co? by postawić chłopaka pod ścianą i musiał się zgodzić na coś na co najwidoczniej nie ma ochoty?

nie pisze juz nic :( nie bede sie narzucac mu swoja osoba :( Boze teraz nie bede mogla chodzic na imprezy na ktore on chodzi, pewnie sie domyslil juz ze sie zakochalam , wiec nie spojrze mu w oczy bo tym jak mnie olal :(

skąd ta pewność że nie ma, może źle zrozumiał jej zaproszenie. Może myślał że chce iśc nie z nim samym tylko też ze znajomymi. Nie od dziś faceci są niedomyślni.

Przecież on jej jasno dał do zrozumienia, że nic z tego, ta koleżanka to tylko wkręt "na głupie baby". Nie był niedomyślny, tylko mało asertywny (jak to dzisiejsi faceci). Ja mówię po prostu "NIE, nie przelecę cię". I już masz wielką miłość z bani.