byly a obecny

mam problem 2 miesiace temu z dnia na dzien zostawil mnie facet ,moja wielka milosc,ponoc mial problemy ,nie bylo innej tego nie wiem...zbieralam sie i wciaz nie moge sie pozbierac:( przez przypadek poznalam faceta,cumowilismy sie na kawe i tak spotykamy sie juz ze 3 tyg...tyle ze ten facet sie we mnie zakochal a ja nie czuje do niego nic,denerwuje mnie jego obecnosc,smiech,wszystko,choc kazdy mowi ze to super facet:( a ja ciagle mysle o bylym ,choc wiem ze juz nie ma powrotu,tesknie za nim,wszystko mnie wkurza i nie wiem czy olac tego nowego czy dac mu szanse tylko nie iwem na co..:("tak chcialam sie wygadac bo cholernie mi zle

mam podobnie,poznałam fajnego faceta,on się zakochał,a ja nie drazni mnie i denerwuje,ciągle dzwoni,wypisuje:O lepiej odpuścic

tępe cipy z was!:O nie dręczcie ich i nie spotykajcie się z nimi!