Mój maż nie ma wyczucia sytuacji

Niedawno moja kuzynka urodziła dziecko i poszlismy z mężem do szpitala obejrzeć dzidziusia. A mój mąz pomylił rodziców kuzynki (których znał z wesela i imprez rodzinnych) z jakimiś obcymi ludźmi. I złapał jakąs obca facetkę i faceta i zaczął ich obcalowywac i gratulować, a oni patrzyli jak na glupiego. Musiałam go złąpać za rękę i odciągnąć oraz przepraszac tych ludzi :( Innym razem na imprezie rodzinnej siedzimy na stole, przychodzi moja siostra z mężem, a mój maż na cały glos "O cześc szwagierka. Co tak utyłaś?" :( Myślałam że sie spale ze wstydu. On się potem tłumaczył że mama go nauczyła zawsze mówić prawdę :P

dziwna jesteś

chłop jak chłop ;)

Ale o co chodzi ? :-0

bezdomny Zenek jak korzystasz z internetu?

mam gupiego męża :(

gadane... Ostatnio znajomi siedzieli do polnocy, a on zaczal mowic, ze ostatnio sie wyspac nie moze, bo w czwartek mial wyjazd wieczorem, wczoraj syn plakal pol nocy, a dzisiaj tez sie nie wyspi... Nie mowil tego zeby ich wyprosic, tylko stwierdzil fakt, ale dziwnym trafem gosci po 15min juz nie bylo :D

A mój potrafi znienacka pierdnąć bez żenady :(

No akurat z tym siedzeniem to chyba znajomi nie mieli wyczucia. Ja też bym wyprosiła gości, którzy się zasiedzieli do północy, chyba, że impreza miała być z założenia dłuższa:o

Albo czasami to przegina, jak moi rodzice u nas nocowali to zakladal moj szlafrok i znienacka obnazal sie przed moja mama rozchylajac poly szlafroka, normalnie juz nie wiem co robic.

Mój jak raz pierdnął to się zesral :-0