co byście powiedzieli gdyby ktoś kto dał wam kosza

zjawił się znowu w waszym życiu? lubiliście tę osobę ale co logiczne jesteście zranieni, jakbyście zareagowali? pozwolilibyście na rozmowę, jakieś wyjaśnienia czy raczej zemścilibyście się za odrzucenie?

Logiczną i prawidłową odpowiedzią jest 'Olać'. :)

czyli taka osoba już dla was nie istnieje?

Istnieje, mozemy spotkac sie na kawke od czasu do czasu.

Nie o to chodzi. Chodzi o to, że dalsze działania, to tylko strata czasu energii. ­ Skoro po 'koszu' wraca, to znaczy, że jesteś opcją awaryjną, wyjście awaryjne nie jest w stanie wyrządzić żadnych szkód, gdyż jest tymczasowe i nie gra większej roli na tle lepszych, potencjalnych opcji.

bo zastanawiam się czy warto unosić się honorem, oko za oko czy porozmawiać, w końcu właściwie nie ma się nic do stracenia

gdy dostanie się kosza , to trzeba szanować wybór innej osoby i się od niej oddalić i więcej nie tracić czasu na tą osobę

czyli nie ma szans, że ktoś zrozumiał pewne rzeczy skoro raz już odrzucił?

mam jednego kolegę który dal mi kosza, jest dobry kolegą :) ale on mnie nie zranił

hmm cos mi to przypomina:-O

Pogadac mozesz, ale jak ktos dal Ci kosza, to mial w tym jakis powod. Czesto jest tak, ze takie osoby pozniej zmieniaja zdanie, jak im z kim innym nie wyjdzie. Za jakis czas znowu moze jej sie odmienic i tak w kolko.

chyba wielu to coś może przypominać...

Tamari - przypomina Ci o tym, iż nie odpowiedziałaś mi, czy ładna jesteś. :P

dała mi tuż po zakończeniu związku gdzie ktoś ją zranił, mówiła że musi odczekać, ale chyba naciskałem

imo wez sie odwal ok?

ktoś taki nie dostałby drugiej szansy jako facet

Nie musi odczekać, to zwykłe kłamstwo w zastępstwie do "spadaj frajerze, chcę kogoś lepszego". :D ­ Klasyczne kłamstwo. Jeśli będziesz drążył dalej, to może zaaplikuje Ci kwiatka z serii "jesteś fajnym facetem, na pewno jakąś znajdziesz/ja jestem dla Ciebie zbyt zua". :P ­ Ależ Ty nerwowa Tamari.

wydawało mi się to logiczne, bo od razu po związku pocieszyciela znaleźć łatwo a ta osoba okazuje się potem tylko pocieszycielem niczym więcej rozmowa chyba nie zaszkodzi co?

Biedny autor - nadal się ludzi.

nie wiem na razie co zrobię. ale lepiej się poddać a potem po paru latach żałować? nie wiem czy poznam kogoś takiego jak ona, czy lepiej bezpiecznie się nie wychylać czy zobaczyć co przyniesie los

Walcz! Albowiem emocjonalny tampon, w którego wsiąka wszelkie błoto nagromadzone dzięki innym fagasom, jest niesamowicie atrakcyjnym potencjalnym partnerem. ­ Wystarczy abyś się mocno starał, a samica niczym po dotknięciu czarodziejskiej różdżki ulegnie Twemu czarowi i zapomni o tym LEPSZYM przez którego zrasza łzami Twe usłużne ramię. ­ A przynajmniej tak to działa w romantycznych komediach.

mi by się przydał kosz, a nawet kilka, bo muszę segregować śmieci i byłoby wygodniej :)

powiedzmy to nie jest do końca moja sytuacja ale dobrze jest poznać różne perspektywy...tak czy owak mam decyzję do podjęcia, dzięki

nikt tu Ci nie doradzi idealnie, bo nie znamy dokladnie sytuacji, zangazowanych osob i ich historii. ludzie roznie zachowuje soe pod wplywem przezyc, moze byla szczera moze zbyla cie, obie opcje sa tak samo prawdopodobne