w wieku 40 lat kupiłam sobie pierwsze mieszkanie na własność

za gotówkę nie wiem czy to porażka czy chwała .......

moi rodzie też w tym wieku

ale cieszę sie chociaż tym, nie mam nic od rodziców i nie mialam

Zależy z jakiej perspektywy patrzeć. Jak na Polkę to chwała bo wielu nawet przez tyle lat nie jest w stanie zarobić na chatę. Jak na obywatela kraju rozwiniętego to porażka bo tam na dom zarabiasz w jakieś 3 lata pracy za średnią pensję. W Polsce pracując za średnią krajową potrzebujesz ok 15 lat (oczywiście w obu przypadkach odkładając całość). Dodam jeszcze, że w Polsce za średnią krajową pracuje może 20% społeczeństwa, kolejne 30% jest bezrobotne a 50% robi za minimalną.

Ale za gotówkę czy na kredyt ? Ile kosztował i gdzie ? A tak w ogóle to gratuluje bo to sukces !

czyli odbieram to jako sukces , nie zarabiałam za granicą jestem z jednej strony szczęsliwa , po tylu latach moi rodzice tez sa szczęsliwi

w tych czasach to chwala ze juz w wieku 40 lat stac cie za gotowke kupic mieszkanie, takze spoko...mnie nie stac nawet na mebel do meiszkania

za gotówkę, kredytu bym nie dostała :)

ile zarabiasz/zarabialas miesiecznie?

no tylko powinszować.

moje zarobki sa niereguralne, własna działalność , jak mialam więcej gotówki to zainwestowałam żeby rozmnożyć , po trochu po latach miałam nie prowadzę konsumpcyjnego życia

ja w iwku 35 gotowka 40-tez fajnie lepsze t o niz kredyt na 10000lat

na dom na zachodzie sie w trzy lata zarabia, ciekawe ile bys musiala zarabiac (odkladajac calosc) zeby po trzech latach dom kupic.

To jak bez kredytu to naprawdę sukces Ja wzięłam kredyt ale 1/3 mam splacona

Już odpowiadam - znajomy nauczyciel w Niemczech ma 2000 euro miesięcznie =24000 rocznie=72000 przez 3 lata. To prawie 300 tys zł - za taką kwotę można bez problemu kupić mieszkanie w Berlinie, tylko po co skoro i tak większość ludzie mieszka w czynszówkach. Tylko w Polsce jest nacisk albo własnościowe albo wynajem od prywaciarza za krocie.

nie dziwię sie że w polsce jest nacisk na wlasnościowe biorąc pod uwagę prawo, nie jest ono przestrzegane u nas i jest korupcja i każdy może wylądowac pod mostem jeśli nie ma swojego widzisz co ostatnio zrobili komornicy ? zajeli oszczędności życia niewłasciwym osobom i wszystko zgodne z prawem jeden pan ,któremu komornik zajął 50 tys i nie oddał umarl na zawał , nie był dlużnikiem tylko nazywał się tak samo jak dłużnik, reszty nie weryfikują w Niemczech jest bezpiecznie i tam ludzie niczego sie nie boją

Jak na obywatela kraju rozwiniętego to porażka bo tam na dom zarabiasz w jakieś 3 lata pracy za średnią pensję. haha, to mnie rozbawiles:D

hej gratuluje w polsce to normalnie maskra ludzie narzekaja marudza ale nic nie zrobia trzeba wyjsc na ulice jak człowiek ktory zarabia 1500 zl ma kupic mieszkanie za 100 tys

gratuluje,zawsze masz już coś swojego, w Polsce,mimo wszystko za średnią krajową też można,mam 32 lata,w wieku 21 lat kupiłam mieszkanie z mężem na kredyt,spłaciliśmy,kupiliśmy samochód z salonu(skoda),kupiliśmy dziłkę,wybudowaliśmy dom,sprzedaliśmy mieszkanie i tak w wieku 32 lat mam dom bez kredytu,wystarczy oszczędzać od pierwszych dni pracy i żyć normalnie bez szaleństw:)ale zdaję sobie sprawe i to mnie przeraża,że idą ciężkie czasy:(

gratuluje. a gdzie wczesniej mieszkalas? i czy masz swoja rodzine, meza, dzieci? tak z ciekawosci pytam bo rozmyslam wlasnie nad swoja sytuacja.

mam męza i dziecko , mieszkałam w starym domu dzielonym z inną rodziną męża i oni byli włascicielami mieliśmy pokój z kuchnią nawet proponowali żeby zalatwić żebyśmy byli współwłascicielami ale ja juz nie chciałam wkładać w to pieniędzy tylko kupić własne

to i tak dobrze. nie jestes sama wiec i pewnie sama rodziny nie utrzymujesz. z drugiej strony, jak ktos jest w goracej wodzie kąpany jak np ja to chcialby najpozniej do trzydziestki cos swojego miec a tu sie na nic takiego nie zanosi;/ ciezko bedzie, oj ciezko..

pieniądze sa zarobione wspólnie z mężem, tak pięknie nie ma niestety :)

a wykupilas terz grunt pod mieszkaniem

Gratuluję Ci :) W dzisiejszych czasach to jest naprawdę sukces i to bez kredytu. Też bym tak chciała, ale płonne nadzieje...w każdym razie gratuluje :)

tak, ale to chyba nie ma znaczenia, czy własnościowe prawo do lokalu czy odrębne z gruntem, to i to mieszkaniem jest

dzięki :)

słyszałem o ruznych kruczkach prawnych ze sie jest w pełni włascicielem mieszkania wtedy jak ma sie wykupiony grunt pod mieszkaniem

to nie ma znaczenia grunt można sobie osobiście wykupic ale nie każdy chce

ja to słuszałem w radiu