firanki 2 lata nie zmieniac???

co ile zmieniacie firanki- i myjecie okno?

co 2 lata

a to ty alinko- brudasie pytam normalne kobiety?

2 razy w roku ściągam firanki i myję porządnie okna - a np szyby w kuchni czy drzwiach balkonowych raz w tygodniu przecieram.

średnio raz na 2 lata, wtedy tez myje okno cho ciaz zdarza sie ze czasem pomimo ze nie zniemiam firanem przemyje okno

alino- nie osmieszaj sie juz

ja sie nie osmieszam, wrecz jestem dumna ze mam dwuletnie firanki w salonie :) i co mi zrobisz? :P

a moje firanki ( niektore) maja wiecej niz 10 lat. Nie wiedzialam,ze to zbrodnia:)

w kuchni co miesiąc , w pokojach co 2-3 mc , okna 2-3 x rok

Ja myję średnio raz na 2-3 miesiące. Za miesiąc znowu planuję umyć okna - będę w 7 miesiącu ciąży i na pewno nie mam zamiaru tego przekładać. I niestety mało ich nie mam - bo aż 9. Zmieniam firanki zawsze i piorę w specjalnych środkach do firan. Ludzieeee, dziwię się że Wam to nie przeszkadza myć tylko raz na pół roku czy na rok :o. Od mojego szwagra siostra taka jest, nie myje okien w ogóle odkąd mieszka (od 2-3 lat)!!! Jedynie raz jej mamusia przyjechała umyć okna bo księżniczce się nie chciało bo ona pracuje, a zacznijmy od tego że jej mama też pracuje! Firanki ma fakt faktem ładne ale brudne! Nie da się na to patrzeć :o. A poza tym w domu syf, kurz i pajęczyna :o. Na pierwszy rzut oka - wydaje się że ma ładnie w domu, tylko przyjrzyj się bliżej - obraz nędzy i rozpaczy. Gardzę takimi ludźmi jak ona

albo w zaniczyszonyc rejonach to pewnie,ze trzeba myc czesto. Ja mieszkam w Trojmiescie na gorze z dala od ulic i spalin, wiec tak czesto nie musze, A domlku letnium na wsi okna kompletnie sie nie brudza, firanki tez, upralam chyba po 4 latach i woda byla czysciutka.

koleżanko wyżej - ja mieszkam na Górnym Śląsku, sama widzisz że w takiej aglomeracji nie da się myć co pół roku okien czy co rok :P

na miejsce zamieszkania. Mam dom i myje raz na 3 miesiace, a na wsi okna myjemy tak samo(mamy dom na wsi). Przeciez to sie brudzi i kurzy nie tylko od spalin:O Ze tez ludzie tego nie wiedza:O

nie mieszkam nawet na wsi:O Myje okna, bo mam koty poza tym szyby kurza sie strasznie, a deszcz zostawia slady tez

uuppsss niku pojara z góry zapomniala zmienic

te zwyczaje są rózne, na sląsku np. myją okna w kazda sobotę, a potem się obgadują z sąsiadkami, kto nie umył. wszystko zalezy, czy sa spaliny, czy nie ma, itp. W mojej okolicy ludzi emyja kilka razy w roku, przy generalnych porządkach, ci pracujący rzadziej, niepracujące gospodynie domowe- częsciej, dla zabicia czasu

a co do firan, to kto jeszcze ma firany?? Myślałam, że to ohydztwo juz wyszło z uzycia..

O jezu jezu jakie wzorowe. Ja fieanek nie piose w ogole,bo nie mam,dla mnie to wielkie wsiurstwo

OBECNIE FIRAN NIE MAM okna myje dość często 2-3 miesiące nie wyobrażam sobie co rok prać firan przecież tam sie osadza kurz

firany piore raz w roku a okna myje teraz czesciej bo mam male dzieci ktore mi palcuja szyby. nie mieszkam w duzym miesice i nie mam w okolicy kopalni . nie musze prac czesciej

firan ani zaslon nie mam, jedynie w sypialni

Mieszkam na Śląsku, mamy kominek i wkoło wszyscy sąsiedzi piece. Nie wyobrażam sobie nie umyć okien raz w miesiącu. A to i tak za mało, bo potem jak moczę firanki to mi samej wstyd,że taki syf wisiał na oknach :o A w szyby świeci mi słońce, więc jak nie ma mrozów to przelatuję je psikaczem jak tylko widzę smugi i syf. Ale mam małe okna, więc umycie wszystkich, porządnie z cifem zajmuje mi z godzinę..., a psikaczem z 10 minut odświeżam :D

hmm to mnie ciekawi... A co macie na oknach jak nie ma firan? takie całkiem "łyse" ? Możesz jestem wieśniarą (nawet na pewno jestem bo moja kuchnia to całkowicie wiejski styl z koronkami szydełkowymi na oknach :D) ale jak wyglądają okna od strony mieszkania całkiem bez firan to ponad moją wyobraźnię ;)

ja zmieniam firanki średnio 4 razy w roku tzn piorę. Robie to z nadejściem każdej poru roku :) alina spod katynia ale z ciebie fleja....

firanki są moim zdaniem właśnie modne! dodaja uroku i wnoszą ciepło do wnętrz.

:D

Nie musisz może zmieniać od razu, ale przeprać warto bo jednak zbierają kurz. Ja swoje firanki kupiłam w Centrum Firan w Strzyżowie na ulicy Sanockiej, tam obok rynku i sprawdzają się doskonale. Może coś z ich internetowej sprzedaży? https://centrumfiran.pl