o beznadziejności facetów ciąg dalszy...

dostałam zaproszenie od fajnego kolegi z którym ostatnio coraz częściej pisze, zaprosił mnie na impreze, a ja z grzeczności jak zawsze odrazu powiedziałam że mam troche lipe z kasą i nie wiem czy pojade (zawsze tak pisze żeby sprawdzić co potem powie, dodam że nie pracuje od 3 mies. to skąd kurwa mam mieć kase) liczyłam, że skoro zaprasza to postawi, a on do mnie "to szkoda to nie pojedziemy". rozjebało mnie to. potem napisał ze możemy najwyżej w aucie posiedziec i pogadać. heh. kim ja jestem żeby w aucie siedzieć ;/ oj faceci.... za duzo byście chcieli... zero klasy.

umiesz liczyć licz na siebie :-)

nie wiem... może to ja przasadzam ???

ale dajcie spokój. koleś zarabia 3 tys miesięcznie, ja nic bo nie pracuje, i jeszcze wymaga żebym miała swoje pieniadze na pierwszej "randce" że tak powiem, nie wiem nawet czy to świadczy o braku kultury, klasy, braku szacunku do mnie czy kurwa że jest taką jebaną złotówą ;/

taki trochę ciapowaty ten typ, zabiera się jak pies do jeża :-) ale to dobrze, więcej dla mnie hehe

No to rzeczywiście jakiś frajer z niego. Nie rozumie jak można zapraszać dziewczynę czy kobietę na imprezę i chcieć by każdy za siebie płacił. Tym bardziej wiedząc chyba że nie pracujesz.

no ja tez tego nie rozumiem, aż mnie zatkało, juz nawet nie bede sie z nim spotykać po huj mi taki. chytry albo zero szacunku, inaczej tego nazwac nie potrafie

ale niestety wiekszośc jakich znam, są tego typu.

Postaw na nim krzyżyk i więcej nie odbieraj telefonów . Prwdziwy facet wie jak zadbać o kobietę . Współczuje wam młodym , jak patrzę na tych chłopczyków . Ale to wina tych dziewczyn bo w ogóle się nie szanują . Mam na myśli swojej kobiecości , swojej dumy tego , że to facet ma zabiegać a nie odwrotnie .

bo teraz faceci zlamusieli, sam jestem młody, 26 lat, ale jak widzę po młodszych rocznikach to straszne sknerusy, no chyba że się o zioło rozchodzi, to by i matkę własną sprzedali heh

No, z takim slownictwem na randke się szykowałaś?

Jak do tej pory jak piszesz na takich trafiałaś, ale to nie znaczy że wszyscy tacy. Musisz po prostu szukać dalej i wierzyć w swoje szczęście.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5490824&start=0 Zobacz co mnie spotkalo. Tylko mnie w temacie zjechali ze jestem materialistka. A w ogole nie o to mi chodzilo...

nie przesadzajcie, narzeczoną można na wycieczkę do Tunezji zaprosić albo na imprezę lub wesele kumpla a z jakiej racji facet ma płacić za znajomą lub koleżankę ? no chyba że, on chce być sponsorem a ona chce być sponsorowana

masz racje ale ja wyczuwam, że chłopak chce sie z nią umówić, kóry normalny chłopak chce siedzieć w samochodzie z dziewczyną i słuchać głupot :-)

gdzie podziali sie dzentelmeni??? nie mzoe zajac sie kwestia finansowa wyjazdu skoro ja peirwszy raz zaprasza? co za grzyb.

Dalej się zasłaniajcie brakiem dżentelmenów, wcale mnie ten przytyk nie rusza. Chcecie równouprawnienia to stosujcie je we wszystkich dziedzinach a nie tam gdzie wam wygodnie. Płaci się dziwkom za spędzenie z nimi czasu. Ładne macie o sobie mniemanie. Gość na pewno od razu wyczuł że chcesz z niego doic. Dobrze że się nie dał

masz racje baranie, bede siedziec z nim w lesie w aucie jak dzikus a zeby pojechac gdzies to bede musiała kogoś okraść, żeby mieć za co zjeść.

Też tak myślę. Czyli facet jest zajebisty wtedy kiedy finansuje zachcianki kobiety? Dziewczyno - nie masz kasy to nigdzie nie jedź. Spotkania w samochodzie też sa fajne jak ma szerokie tylne siedzenie.

zasadniczo się zgadzam, ale jeśli typ chce zabrac ze soba dziewczyne to ma niepisany obowiązek zapłacić.

baby to by chciały żeby je facet sponsorował, i już w myślach widzą jak po śłubie siedzą na utrzymaniu męża i wydają jego kasę. jak cię nie stać to siedź w domu, albo niech ci tatuś da. a nie, zaglądasz facetowi do portfela, wyliczasz mu ze skoro zarabia 3 tyś to powinien ci zasponsorować. co cię interesuje ile on zarabia? może zarabiać nawet 10 tys i nie ma obowiązku stawiania ci drinków tępa strzało.