Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy jest nadzieja na lepsze?

Staramy się o dziecko, a on zachowuje się skandalicznie!!!

Polecane posty

Gość czy jest nadzieja na lepsze?

Pobraliśmy się w czerwcu 2012, we wrześniu już mieszkaliśmy oddzielnie. Byliśmy 2,5 roku przed ślubem Na początku związku mąż był kochany, spokojny, naprawdę zahcowywał się wzorowo. Po pewnym czasie 3-4 msc. Strasznie się rugał do mnie i szarpał mną nawet na ulicy. Wtedy się rozstaliśmy na dosłownie kilka godzin. Po kilku godzinach wróciliśmy do siebie. Głupota wiem. Raz nawet mnie pociągnął za włosy jak szmatę, tylko dlatego, że chciałąm wyjść od niego. Bo się pokłóciliśmy. Jednak przeprosił. Niby było wszystko ok. Zdradziłąm go, tzn. pocałował mnie znajomy prawie 2 lata temu Chciałam skończyć ten związek, bo nie chciałam swojego ukochanego krzywdzić. W końcu mu powiedziałąm powyzywał mnie od dziwek szmat, pizd. Przeprosił. Ja też. Następny raz kiedy mnie nazwał pizdą, było wtedy kiedy pralka nam się zepsuła. Przed świętami. I jeszcze później było dosyć niedawno bo dołsłownie w święta kiedy się narąbał. Zaczęłam studia w tym roku tzn w październiku. Chciałam odłożyć powiększenie rodziny przynajmniej do drugiego bądź trzeciego roku. Dałam się namówić. Kilka dni po odstawieniu tabletek, on niby na zajęciach ale nie odzywa się cały dzień. Wraca do domu narąbany jak nigdy wcześniej. Podjęliśmy tak ważną decyzję, a on zachowuje się jak by nic się nie stało. Myślałąm, że wyjdę z siebie.Często mówi weś spierdalaj jak się zdenerwuje, albo dzisiaj : jesteś pierdoloną bałaganiarą. Kiedy to on obrzygał ostatnio kibel i nie chce mu się sprzątać. Ja nie wiem co mam robić. Nie wiem czy chce mieć z nim teraz dziecko. Ten człowiek nie ma do mnie szacunku. Po kryjomu łykać tabletki? Dodam, że chodzę do psychologa. Ale to chyba nie ja powinnam tylko on. Czasem wydaje mi się, że to przez pracę: jest wojskowym. Teraz na zwolnieniu jest siedzi w domu i nic nie robi tylko gra na komputerze w jakąś gierkę. Nic nie robi, a później się czepia, że brudno. Nie będę wiecznie po nim sprzątać. Ostatnio jesteśmy całkowitymi przeciwieństwami. Ja kiedyś taki nerwus jak on a teraz oaza spokoju tylko mówię przestań tak mówić, nie życzę sobie żebyś tak się do mnie odzywał . Przed chwilą też powiedział : weź spierdalaj, tylko dlatego, ze jak wracaliśmy to ziemniaki jemu się z siatki rozsypały. A jeśli już jestem w ciąży? Co ja zrobię? Boję się czasem tego człowieka, czasem nie mam siły już :( Mam 20 lat, a doświadczeń tyle co niejedna 30. Przed nim miałam niełatwe życie. Teraz odstawiłam te tabletki, staramy się o dziecko, ale nie wiem czy dobrą decyzję podjęłam. Już robiłąm test, okazało się że nie jestem w ciąży jednak to byłoi przed terminem okresu, a teraz okres się spóźnia :( Kiedy zobaczył, że negatywny, to się zdenerował i powiedział, że to moja wina. Strasznie mi przykro jest, mam wrażenie, że on nie chce mnie tylko chce dziecko. Musiałam się wyżalić, może będzie lepiej :( aż płakać się chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego chcieliscie dziecko skoro jego zachowanie wskazywalo na to,ze bedziesz miala ciezko zywot z nim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś w moim wieku i
dziwię się ze jesteś tak głupia, żyjesz w związku toksycznym, w dodatku godzisz się na dziecko studiujecie nie macie pewnie dobrej pracy, jak Wy chcecie mieć dziecko? sama sobie kręcisz sznur, w domu miałaś patologię że wpakowałaś się w drugą i Ci to pasuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś w moim wieku i
dokładnie, Twoja wina że godzisz się na takie traktowanie. skopał by CIę a Ty pewnie byś przepraszała jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest nadzieja na lepsze?
Myślałam, że się zmieni. Ciągle jakaś mała nadzieja jest,że może jednak zda sobie sprawę, że sprawia mi przykrość. Poza tym zastraszył mnie, albo dziecko albo rozwód. Bo on chce mieć już dziecko, bo jest już stary- tak powiedział. Coraz bardziej czuję, że jestem w toksycznym związku! ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Myślałam, że się zmieni. Ciągle jakaś mała nadzieja jest,że może jednak zda sobie sprawę, że sprawia mi przykrość. " ­ o kurwa :O ­ wy się takie głupie rodzicie, czy jakoś specjalnie was hodują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeblade
nie rozumiem po co sie decydujecie na dzieci jak widac ze tu ani milosci sni szacunku ani niczego co dobre nie ma.zostawi Cie w 5 niesiacu ciazy i bedziesz plakac. odejdz od niego bo to az strach czytac takie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś nic niewart
Uciekaj od niego, bo z wojskowych wychodzi najgorsza patologia. Teraz Cię wyzywa, niedługo zacznie bić, może nawet jeszcze w ciąży? Łykaj te tabletki i uciekaj. Wynieś się gdzie indziej i wnieś sprawę o rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest nadzieja na lepsze?
On pracuje, jest wojskowym. i uczy się zoacznie. Ja studiuję dziennie. Nie miałam w domu patologii, tylko miałam ciąglę pod górkę. Wszyscy faceci mnie wykorzystywali. Byłam zgwałcona. On był czuły i NIE ZALEŻY MU NA SEKSIE. To go odróżniało od innych. A jak by mnie skopał to już bym pożegnała się. Nie piszę tego po to, by wszysyc obskakiwali mnie i mówili mi, że to moja wina. Proszę o radę jak mogę dojść do takiego człowieka, bo on ma jakiś problem z którym się ze mną nie dzieli. Terapia dla par? Szczera rozmowa?(na któa on nigdy nie ma czasu, bo gra) Czy on się wyżywa na mnie z jakiegoś powodu? Chcę się wstrzymać z tym dzieckiem. Chociaż nie wiem czy nie jest za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś w moim wieku i
i cieżko nawet współczuć takiej idiotc do kwadratu, bo co innego jak faktycznie facet latami udaje a potem wychodzi z niego prawdziwe ja (jak w tym topiku że namawiał ją do aborcji) a w tym przypadku...ja nie pojmuję takiego zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś w moim wieku i
aaaa, czyli gwałt. TY potrzebujesz terapii, WAS nie ma nawet i jak szukasz poklepywania po głowce "daj mu cipy zróbcie sobie dziecko, on się zmieni i wszystko będzie jak w bajce" to idź na forum inteligentnych inaczej, bo żadna NORMALNA kobieta nie powie Ci nic innego. sama wpierdoliłaś się w gówno mimo że jebało na kilometr i do kogo masz teraz pretensje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jechrtuh
DRUGA ANITKA :D dziewczyno... ja mam za 2 tygodnie 20ste urodziny. i sobie nie wyobrażam ani mieć teraz dziecka ani wychodzić za mąż. cóż, może jestem bardziej nowoczesna w myśleniu.. nie będę ci prawić CO masz robić, bo facet się nie zmieni. tacy ludzie się nie zmieniają. jesteś w klatce jeśli nie skończysz tego związku. bo i tak skończysz z podbitym okiem, on będzie alkoholikiem i wasze dziecko będzie nieszczęśliwe a ty z nim będziesz uciekała do sąsiadki. wojskowi to najgorsze typy facetów. są bezuczuciowi, nie mają wyczucia ani poczucia umiaru. zbyt twardzi jak dla mnie. życzę ci tylko byś nie byłą w ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jechrtuh
i jak to spałaś z KILKUNASTOMA facetami? o ja pierdole... pewnie z niezłej patologii pochodzisz :/ chyba tylko współczuć.. tak samo z tym gwałtem. + to co że jemu NIE ZALEŻY NA SEKSIE? to znaczy, ze jest najlepszy na świecie? zauwaz, ze jedynie tylko tym go usprawiedliwiasz. bo tak to ma same wady... szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest nadzieja na lepsze?
Jestesmy po ślubie kościelnym. Nie tak łatwo będzie to zakończyć... Nie wiem od czego zacząć. Do kogo mam się zwrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacek placek
Idź do domu samotnej matki. O czym Ty w ogóle myślisz, o pieniądzach za wesele, o tym, że rodzicom będzie przykro? Rozumiem, że swoje życie i bezpieczeństwo jest tutaj najmniej ważne! Weź tyle, ile możesz. Nagraj go, jak jest brutalny. Zrób zdjęcia. Zablokuj konto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest nadzieja na lepsze?
ula której ukradli nick powiem jedno spierd*laj. Nikt Ci nie każe czytać tego co napisałam. Poza tym napisałąm po to by mi samej było lżej, a nie po to, byś nazywała mnie kurwiszonem. Kto wie czy TY nie jesteś TYM kurwiszonem. Chciałabym tutaj pisać co myślę i czuję, nie potrzebuję zbędnych komentarzy typu ale idiotka, czy inne. Jeśli ktoś chce posłużyć radą to bardzo proszę, ale kulturalnie i mnie nie wyzywać. Póki co dzisiejszy dzień spędzamy osobno. Tzn. Ja w salonie on w sypialni na laptopie. I tak lecą sobie dni. Oddalamy się od siebie, ale może to i dobrze. Brakuje mi bliskości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co wychodziłaś za mąż? Twój mąż to wariat i raptus. Nie sądzę , by kiedykolwiek się zmienił , ale okej , zdarzają się cuda raz na setki osób... Jak mogłaś dopuścić do tego , że on swoje łapy wyciąga do Ciebie. Kolejna Cierpiętnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, jesteś tak chora, że psycholog może ci dopiero po wielu, wielu sesjach, więc nie mieszaj do tego dzieciaka, bo możesz mu zrobić dużą krzywdę. Nie byłaś przypadkiem bita albo molestowana? Bo masz tendencję do związków z psycholami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proporwos
uciekaj od niego, dziecko sobie teraz odpuść - złóż pozew o rozwód bo o separację nie ma sensu, co z tego że był ślub kościelny - rozwód to rozwód, jeszcze zdążysz ułożyć sobie życie na nowo tylko przestań łapać się na jakieś nic nie warte przeprosiny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest nadzieja na lepsze?
zobaczył, że coś przeglądam, po czym zminimalizowałam to, zaczęliśmy się szarpać w końcu powiedziałam mu co napisałam tutaj. Że jestem nieszczęśliwa, że zachowuje się agresywnie, że nie ma szacunku do mnie itd. A on wyszedł, pewnie znowu najebać się...Boję się Anony Mouse nie byłam bita ani molestowana. Mojej mamy nie było przez długi okres czasu, wróciła jak się dowiedziała o gwałcie. Mam PTSD do teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupupupup
upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest nadzieja na lepsze?
Teraz jest dobrze między nami. Wczorajszy zień nie minął zbyt dobrze, ale dogadaliśmy się. Rozmawiałam z psychologiem na ten temat. Cześć mnie wie, że tkwię w toksycznym związku, a część chce dalej w to brnąć.Wczoraj kazał mi znaleźć temat, ale powiedziałam mu, że już nie znajdę ;p Dzisiaj w planach wyjście do kina. Wracam do życia :) Zauważyłam, że im więcej czasu spędzamy w domu razem, tym częściej się kłócimy. Ale to chyba normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hshhshshwgwg
Patologia Sama jesteś jeszcze dzieciak !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz 20 lat?? po co bralas ak wczesnie slub?? spieprzylas sobie zycie odejdz od niego to dopiero poczatek koszmaru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×