Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość idalista s

Bili was rodzicie w dzieciństwie? Mnie tak

Polecane posty

Gość idalista s

najbardziej matka za byle co np wrociłem brudny jesienią z podworka, bylo ciemno i lekcji nie odrobiłem, matka sciagla mi spodnie i waliła reką...albo za to ze byla w sklepie, deszcz zaczał lac a ja nie zdjąlem poscieli i poduszek z balkonu ktore sie wietrzyły. Ojciec rzadziej, jedno lanie pamietam, miałem 9lat, slabe oceny i zchowanie w szkole, na lozku polozył i lał pasem ze 3minuty, a ja sie darłem potem plakalem w pokoju :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę odwlekło to gdzie
raz lanie od matki,a tak to tylko czasami drobne klapsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak...nie warto do tego
wracać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę odwlekło to gdzie
bicie się bierze przeważnie ( pomijając skrajne przypadki),że rodzice słabo panują nad tym co się dzieje w domu,ta rodzina to bardzo chwiejna konstrukcja z różnych przyczyn,dlatego ja czytam kogoś,kto pisze,że partner mówi do mnie spierdalaj a my się o dzidziusia staramy i co ja mam zrobić,widać,że to będzie kolejna hodowla bachorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia samosia kafe
mnie tak, ojciec, do 15rż zawsze ze złoscią w oczach, czerwony na twarzy. Mam zal do niego i do matki ze na to pozwalała, wyladowywal frustracje na mnie, brata nie tykał bo pewnie by mu oddał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę odwlekło to gdzie
z czego może wynikać większość zadym domowych,jak nie z tego,że rodzice mają jakiś problem ze sobą lub ze współmałżonkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elektronikełe ausf.II
mnie stary napierdalał żelazkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę odwlekło to gdzie
kiedyś tak było,że prawie wszyscy jakieś dzieci kiedyś mieli,a teraz strach pomysleć,co z bardzo kiepskawej rodzinności wyniknie,w czasach w których ludzie naprawdę nadający się do założenia rodziny,mogący mieć niezły stres co z ich dzieckiem będzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam pomarańczowy
jeszcze 25-30 lat temu 90% dzieciaków obrywało w skórę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostałam w życiu parę klapsów. Byłam okropnym dzieckiem - dziwię się, ze nie obrywałam częściej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę odwlekło to gdzie
tak obrywało,tylko,że też oczywiste było,że te 90 procent najpózniej w wieku dwudziestu paru lat sobie pójdzie na swoje,z kimś się zwiąże,będzie miało swoje dzieci,pójdzie do jakiejś pracy i będzie żyło szarym życiem,mało to było romantyczne,ale jakąś kolej życia wyznaczało,to już tak nie dzieje,a kto wie,co będzie się działo za dwadzieści trzydzieścia lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę odwlekło to gdzie
a o sensie i bezsensie życia,w świetle miliardów lat ewolucji i nieskończoności Wszeświata,to się mogli ze szwagrem przy wódce pozastanawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielcy znawcy, profesorowie :D
dostawałam klapsy, owszem, ale nie za często. Tylko w przypadkach, kiedy naprawdę przeginałam. Nie uważam, że to coś złego. Wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taflezja
Klapsy dostawałam od mamy, bo byłam bardzo krnąbrnym dzieckiem :p Ale to były pojedyncze klapsy, na tyłek, przez ubranie. Od taty nigdy nie dostałam. "Lania" nigdy mi nie sprawiono. Aaa, czasami jeszcze od babci ścierą dostawaliśmy z kuzynami, jak jej w kuchni głowę zawracaliśmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×