Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość labamba - ;)

DZIECKO A MAŁŻEŃSTWO ??

Polecane posty

Gość labamba - ;)

Kochane napiszcie mi proszę wszystkie wam znane plusy i minusy, tego że para nie jest małżeństwem, a ma dziecko w drodze no i automatycznie już później. ( co z porodem rodzinnym, nazwiskiem, miejscem zameldowania i innymi prawami i obowiązkami, o których może nawet nie wiem ???? Co staje się kłopotem, czego nie można załatwić ?? Piszcie wszystko, proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiedze zadnych
plusow takiej sytuacji :( same minusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj zapraszam na moje topiki, tam dowiesz się wiele na temat rewolucji jakie dziecko wprowadza w związek. związek w waszych ovczach straci na wartości, ważne będzie dziecko- oto co statystycznie sie dzieje. Trochę wam odbije. dziecko powinno łączyć, ale może sie okazać, że was podzieli, jak np. będziecie sie kłócić, bo dziecko ma zły dzień. możesz wypisywać nielogiczne i przykre farmazony o tym, że dziecko kochasz o wiele bardziej. tak jakby nie było to coś innego. poród rodzinny ok, ale zasada jest, że facet wspiera cię, siedzi za głową twoją i cię głaszcze, poi itp. nie ma potrzeby, by patrzył między nogi, bo przeżyje traumę- zobaczy resztki kupy, krew, pęknięcia i wiele par ma potem problemy seksualne. ogólnie posatrajcie się o tym pogadać, o dziekcu, o miłości, o zmianach jakie dziecko wprowadzi. o ile zachowacie równowagę w dystrybucji uwagi i będziecie jedną drużyną, to ok. ale bierz pod uwagę, że statystycznie ludzie rozwodzą się średnio 2 lata po urodzeniu 1 dziecka. wielu nie wytrzymuje tej próby. ludzie rozstają się też jak dzieci z domu pójdą- dzieci to czynnik, który zmusza, by siedzeć ze sobą na siłę, bo strach odejść, to przecież tak źle wpływa na dziecko. ogólnie nie ma motylków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama007
ja mam taką sytuację. Plusy? nie brałam ślubu w ciąży, więc zaoszczędziłam sobie i dziecku nerwów i to chyba tyle minusy? syn ma nazwisko taty, więc często w przychodni mi sie zdarza, że nie moga znależć jego karty, bo ja sie przedstawiam ze swojego nazwiska i dalej nie słuchaja, zdarzył mi sie opieprz z tego powodu: takiej karty to bym se do jutra mogła szukać. na porodówce pytanie typu:kim ten pan jest dla pani -odpowiedziałam partner, konkubent, czy co tam chcecie, nie wiem, jakie macie rubryczki (a juz skurcze mnie porządnie brały), poza tym nie było żadnego problemu przy wspólnym porodzie, nie odczułam też innego traktowania nie możesz sama zarejestrować dziecka w usc, ani ojciec, musicie byc oboje, on uznaje dziecko przed kierownikiem usc i dopiero akt urodzenia dostajecie, podajecie też imie i nazwisko dziecka (to takie nawet troche uroczyste-ja nie wiedziałam, że tak to się odbywa) dziecko automatycznie zameldowane jest przy matce, jak Ty sie przemeldujesz, to dziecko tez, ojciec nie jest do tego potrzebny mnie wkurza to, że mam inne nazwisko, niż moje chłopaki w maju bierzemy slub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no masz racje
żadnych + tylko same minusy .No i dziecko jest bękartem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie widzę
większych różnic pomiędzy związkiem małżeństkim a związkiem "bez papierka". Moje dziecko będzie miało nazwisko ojca, automatycznie zameldowane tam gdzie ja, poród rodzinny jak najbardziej w końcu to ojciec dziecka- mężem być nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama007
no jak widać, niektórzy maja schizy dotyczące uwagi poświęcanej partnerowi i dziecku, widocznie maja z tym problem (albo nie mają dzieci i teoretyzują).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojciec musi uznać ojcostwo w szpitalu. nazwisko jak chcecie. reszta nie wiem, zapytaj w hjakiś urzędzie;-p ogólnie dziecko może okazać się fiaskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Malwina
do takiego dziecka prawo mają tylko rodzicie, dziadkowie nie... z tego co wiem. W szpitalu zawsze pytano mnie o ojca dziecka, nie pojawialo sie stwierdzenie Pani mąż....a co do porodu rodzinnego i zaglądania miedzy nogi - jeśli facet to mężczyzna a nie niedojrzały chłopiec, to na pewno nie będzie miał problemów z seksem i z sobą, gdy zobaczy Cię w innej sytuacji niż ta łózkowa, ale to już musisz sama ocenić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty za to masz już dsziecko, to możesz sie usprawieldiwiac i swoje zaniedbania, zawsze masz wytłumaczenie- masz dziecko i tyle. nic nie jest tak ważne i ciul to już wolę moją teorie. obkleję nią pokój dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama007
helioza, w jakim szpitalu?! w szpitalu dziecko nazywa się"nazwisko matki +syn/córka". I takie dane idą do usc, tam sie dziecko rejestruje w ciagu 14 dni, ale mozna tez później, nie robią problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawalakas
debile nazywają dziecko bękartem - to pewien minus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama007
nie zaniedbałam partnera i tobie helioza też tego życzę :P A wracając do tematu, to łatwiej jest, jak już jesteście małżeństwem, mniej tłumaczenia. Ale bez slubu to tez nie dramat. Nam starania o dziecko poszły lepiej niż organizacja slubu :) więc poczekalismy do porodu i dalismy sobie czas na ogarnięcie wszystkiego na spokojnie. To moim zdaniem lepsze rozwiązanie, niż ślub w ciąży, znam kilka panien młodych lądujących w szpitalu po slubie/weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdfsdfsddf
helozia ty chyba masz troche z glowa nie tak prawda? na kazdym topiku wyskakujesz z jakimis dziwnymi pogladami dot. dziecka i mazlenstwa. to jakies chore jest. sama nie jestes matka i zona to co o tym mozesz wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labamba - ;)
czyli właściwie nie ma minusów ? Bo przecież nazwisko można wybrać, chłopak może być przy porodzie, melduje dziecko sama, a o innych problemach nikt nie pisał. A jak to jest ze chrztem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja0009
ogolnie jako takich minusow nie ma, ale tak naprawde to wole na swojego faceta mowic ZE TO MOJ MAZ niz konkubent:) i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czop345
Heloiza a co w tym zlego ze facet zobaczy przy porodzie resztki kupy,jak przez to zrazi sie do kobiety to jest palantem,a jak zachorujesz i trzeba bedzie ci pieluche zmienic to co koniec zwiazku?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasyka na topie
heloiza Nie masz męża i dzieci i raczej napewno mieć nie będziesz - kto zechce taką świruskę? CO DO TEMATU Ja plusów nie widzę. Minusy - zostały wyżej wymienione. Szczerze mówiąc nie rozumiem ludzi którzy zakładają rodzinę a nie stabilizują swojej sytuacji prawnej. Niby to tylko papier ale BARDZO dużo ułatwia. Chociażby w razie choroby partnera - nikt Ci nie powie o stanie chorego jeśli nie jestes rodziną. A wg państwa nie jest rodziną kobieta która jest dziewczyną/konkubiną. Skoro się ludzie kochają szczerze to nie boją się więzów jakim jesu "urzędowy papier".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja0009
klasyka na topie dobrze napisane! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×