Marzy mi się ładny dom na wsi, duża działka, sad, ogród, las...Kto ze mną?

Też ktoś tak marzy, żeby się wyrwać z wielkomiejskiego zgiełku na wieś? Chociażby na weekend? Na wakacje???

Miałem już jedną okazję zamieszkać na wsi w górach, ale ją zmarnowałem, a bardzo bym chciał uciec z miasta. Marzenia nic nie kosztują ;-)

Tylko ci co uciekli na wymarzoną wieś szybko wracają do miasta :) Nagle trzeba wydać 2 tys na benzynę a do kawiarni czy sklepu jechać godzinę. Też miałam taki pomysł, ale na szczęście znajoma mnie wyprzedziła, na jej przykładzie szybko mi się odechciało.

Ja z miasta przeprowadziłam się na wieś, za mężem poszłam ...i nie żałuję:) Mam swój ogród i mały sad i 300m od domu las:) Dziecko hasa po podwórku całymi dniami w okresie wiosenno-letnim...nad najbliższe jeziorko mamy 8 km:)

Dokładnie, utrzymać się na wsi jest ciężko. Na starość jeszcze gorzej, bo jakiekolwiek prace związane z remontem będą wręcz niemożliwe i wtedy trzeba płacić za takie remonty, a z domem trzeba ciągle coś robić. To nie jest mieszkanie w bloku, gdzie przychodzisz i masz ciepło, ciepłą wodę, nie musisz dorzucać do pieca, kominka, nie musisz łatać dachu, gdy zacznie przeciekać, nie musisz odgarniać śniegu przed domem, kosić trawy. Jednak mimo wszystko, gdybym miał możliwość, to bez zastanowienia uciekłbym z miasta.

marzy mi się ładna, dębowa trumna

moi rodzice wybudowali spory dom w górach i ciągle mi trują zebym z nimi zamieszkała, a ja nie chceeeee. za cicho tam jest. wychowałam sie w miescie i tylko tu sie dobrze czuje. czynsz mnie denerwuje, ale nie chce sie przenosic

tak, ale nie w polsce

zapomniała dodac: teraz mają tam metr śniegu!!!

Wiejski mieszczuch 1234 - Ciekawe jak twoje dziecko będzie żyć wśród ludzi ? Wyrośnie na dzikusa z kompleksami jak 50% kafe ze wsi

Dom w mieście fajnie mieć ale na wsi ? Jak tam żyć ? Dookoła las i kury :) Pierwszy miesiąc (jeszcze jak lato) fajnie ale co dalej ? To tylko pięknie wygląda. Dużo moich koleżanek wyprowadziło się pod miasto. Niby 15 min samochodem, ale teraz nie chodzą już na basen, nie chodzą na zakupy. Najpierw przyjeżdżały 2 razy w tygodniu, potem 1 a teraz ? A to się nie chce bo daleko. W ogóle zaczęły inaczej żyć. Biegają zaniedbane w dresach bez makijażu bo dla kogo ? Nie podoba mi się zdecydowanie :)

Ja mieszkam na wsi i lubię tu być.. chociaż czasami chciałoby się nie myśleć o paleniu w piecu, odgarnianiu śniegu, .... Na takim warszawskim Żoliborzu wolałabym mieszkać:) aczkolwiek sa dni, że kocham ten dom całym sercem....:)

ja tak mieszkałam 18 lat, dwójka dzieci urodzonych, daleko od miasta , wieś, łąka i więcej nie chce, dzieki bardzo to nie dla mnie , tak jak ktos wyżej napisał majątek na paliwo wydane na paliwo idzie tyle co prawie podwójnie czynsz za 3 pokojowe mieszkanie w bloku zero koleżanek, zero sklepów , cisza i siedzenie kupiłam mieszkanie w bloku , rzucam to i wracam do cywilizacji jestem szczęśliwa, wszędzie blisko, nawet auta nie potrzebuje, blok obok parku niegdy nie chce zadupia, NEVER !!!

mimi: znam rodzinę w której dzieci maja na imie: Bartek, Kamil, Jacek alle ich siostra to Monika a nie Zuzia :)

ja mam domek na wsi i jezdze co roku na taka typowa cicha wioche

przede wszystkim wies nie ejst dla typowo miejskich ludzi, wies jest dla tych co to szukaja spokoju !!!

ja mieszkam na wsi i co mi z tego, ale w pewnym sensie mam izolację od ludzi cpunów i zbójów bo podobno w miastach jest bardziej niebezpiecznie.Prawda to??? Ale w mieście to pewnie jak się ktoś rucha za ścianą to czasem słychać?

reinbokw44- jeśli tak uważasz :P My do miasta mamy 20 km...to nie koniec świata:) Na zajęcia dodatkowe jeździ jak miastowe dziecko, wszystkie rozrywki tak samo...więc ma i tu i tu kolegów i koleżanki. Ja tam nikogo nie mam zamiaru przekonywać gdzie jest lepiej mieszkać, jeden nie wyobraża sobie mieszkać w bloku a inny za miastem w domku.. Każdy powinien wybrać tak jak mu pasuje:)

A co to jest za argument że na wsi nie można mieć znajomych ? :D to raczej zależy od charakteru ;)

hgfhfhf znaczy to inna rodzina ;)

ja!tyle że mieszkam tu od malca jeśli się przeprowadziłem do miasta to czułem się nieswojo nie no na wsi jest ekstra a taka okolica w której mieszkam gdzie lasy dookoła do miasta niedaleko jest wyrazem mojego miejsca na ziemi o dziwo szukać nie było trzeba

nienawidze pracy w ogrodzie, to jest cięzka praca i trzeba łazic koło tego non stop chwila nieobecności i juz haszczami zarasta mam dosyc tego , kto by koło tego łaził tyle teraz mam mieszkanie w bloku , na dobrym osiedlu , bez jakiegos elementu wygoda, remont zrobiony i mieszkasz nie to co w domu, wieczna skarbonka, robisz, remontujesz, a to podbitka pod dach, a to ogrodzenie i tak wkółko , wszystkie pieniądze jakie w zyciu człowiek zarobi to ida na dom , w dodatku ogrzanie domu w zimę to majatek a kazdy teraz liczy sie z groszem , ludzie domy maja niedogrzane z powodu oszczędności i tworzy się zapach piwnicy , coś okropnego

Ja ktoś zaradny a mieszka koło lasu to i z ogrzewaniem sobie poradzi.. A ogródek? Ja mam malutki, tylko na swoje potrzeby....:)

w bloku to jak w klatce sie mieszka, w domku w ciepłej porze roku cały czas korzystam z ogródka. Zyje sie troche jak na wsi , bliżej natury. Ale sa wady , daleko do cywilizacji i najgorzej z ogrzewaniem . nic nie jest idealne, niestety. Mieszkam w małej miejscowości, w domku , Ale nie na wsi. Mnie jest wygodnie. ale czasami zbyt dużo tej jazdy samochodem do sklepu, i do lekarzy np. .

marzenia się spełniają, wystarczy tylko troche o nie zawalczyc  ja kupilam sobie dom, ogrod zaprojektowałam sama, a potrzebne rzeczy kupilam tutaj http://wogrodzie.pl/index.php ;) ps warto spełniac marzenia, potem można żałować

marzenia się spełniają, wystarczy tylko troche o nie zawalczyc ja kupilam sobie dom, ogrod zaprojektowałam sama, a potrzebne rzeczy kupilam tutaj www.wogrodzie.pl/index.php ;) ps warto spełniac marzenia, potem można żałować

i ja jestem zakochana w takich klimatach, marzy mi się mieć wlasny dom w takiej okolicy jak te dzialki pod Szczecinem www.dzialki-szczecin.com