Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przewijak nie gryzie

Zmieniacie pieluchy dzieciom w miejscach publicznych?

Polecane posty

Gość przewijak nie gryzie

Czy zdarza się Wam zmieniać dziecku pieluchę np w galerii handlowej? Dziś widziałam jak matka przewijała dziecko na ławeczce pod schodami w galerii. A zarówno na parterze jak i na pietrze jest toaleta dla matki z dzieckiem. Podobną scenę widziałam w przychodni,tyle,że tamto dziecko miało z półtora roku. Widok po prostu tragiczny :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka bez pazurka
Chyba każda normalna matka jednak szuka toalety :) Niestety zdarzają się ludzie bez wyobraźni ale ci raczej się tutaj nie wypowiedzą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbgfhgfhf
matki są chamskie. kiedys siedziałam na łąweczce w galerii łódzkiej i rozmawiałam z mamą przez tel, dzwoniła do mnie w bardzo ważnej sprawie. nagle przyszła mamusia z wózkiem, usiadła obok mnie, wyciagneła cycora i zaczeła karmic dziecko, i z tekstem do mnie czy moglabym isc bo jej przeszkadzam. Oczy mi wyszły na wierzch i odpowiedziałam ze nie nie moge, i czy moglaby sie zakryc bo nie mam ochoty oglądac niczyich cyckow... a ona na mnie z mordą wyjechała, spakowała małego do wozka i sobie poszła. kto takiego chamszczura zapłodnił to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie zadrzylo mi sie zadnemu dziecku publicznie zmienic pieluchy,intymnosc dzieci jak dla mnie jest brana pod uwage,mimo ze one jeszcze nie byly tego swiadome ,ale za to ja wpelni swiadoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewijak nie gryzie
No mi właśnie nawet przez myśl by nie przeszło robić coś takiego. raz że dziecko ma swoją intymność a dwa to nigdy nie wiadomo kto na to dziecko patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka bez pazurka
a trzy- dla mnie oglądanie odchodów mojego dziecka nie jest szczytem przyjemności a co dopiero dla osób obcych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewijak nie gryzie
Tutaj-przynajmniej w przypadku tego starszego było siku-bo matka zdjęła mu tą pieluchę na stojąco. Ale już mniejsza o to co było w środku-ciekawe czy ona by zdjęła majtki przed ludźmi ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 1674
tak zmieniałam pieluche w pizzeri nikt mi uwagi nie zwrócił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona....ti
co do pieluch rzeczywiście jeżeli jest toaleta, to w toalecie na przewijaku wygodniej i bez utrudnień dla innych codo karmienia piersia (tez karmilam) to uwiezcie mi ciezko na toalecie karmic a malo gdzie sie pokoje przewaznie są to wieksze toalety!! wiec ja karmilam na ławce i cyckow nikt moich nie oglądał MOŻNA TETRĄ ZASŁONIĆ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Raz zmieniałam pieluchę w przychodni- bo przewijak jest na korytarzu po prostu, nie biegałabym do toalety żeby go kłaść na podłodze, nawet na podkładzie. Tyle że nikogo poza nami nie było, a i tak poczekalnia do pediatry. Tak poza tym- zdarzało się w parku czy na bulwarach nad WIsłą, ale też nigdy w zasięgu czyjegoś wzroku. Nie wszędzie są publiczne toalety, a nawet jak są to są paskudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewijak nie gryzie
Mi raczej chodzi o miejsca typu galeria handlowa-gdzie są toalety i jest łazienka/pokój dla matki z dzieckiem. A w przychodni,jak już pisałam było to duże dziecko któremu matka zmieniała pieluchę na stojąco, więc spokojnie mogła iść do łazienki-jaka by ona nie była to skoro opanowała sztukę zmiany pieluchy w pozycji pionowej to by jej to nie przeszkadzało,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swojemu zmienialam w toaletach. Czesto wjezdzalam wozkiem do kabiny dla inwalidow i przebieralam na wozku ( jakos przewijaki mnie obrzydzaja pomimo ze zawsze mialam ze soba podkladke do przewijania, przewijak tylko jak nie mialam wyjscia). Zdarzylo mi sie kilka razy ze przewinelam syna w parku, ale tylko wtedy jak nikogo obok nas nie bylo albo jak bylismy jakos oslonieci, i tez najczesciej w wozku bo wtedy latwiej zakryc. Zawsze pilnuje zeby syna nikt nago nie ogladal. Zreszta nie wyobrazam sobie usiasc np, na lawce obok kogos i mu pod nosem brudna pielucha machac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem przeciwnikiem PUBLICZNEGO karmienia cyckiem dziecka jak i podcierania mu tylka widząc ze dookola ludzie przebywają w tym samym miejscu , to juz jest przesada i to stanowcza Szkoda ze nie wszystkie matule pomyslą, aby zakryc dokladnie CALY cycek a nie zakryly sobie sutki i brodawki ,nic pza tym i myslą ze to oznacza cycek zakryty No ale czego oczekiwac jak przeciez one z tym problemu nie mają,bo mają gleboko w 4 literach reszte, tylko ich dzidzi sie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby wszędzie były warunki do karmienia i przewijania, w których bez obrzydzenia można to zrobić i oby mamy z nich korzystały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja szukam toalet i przewijaków ale jeśli nie ma zmieniam tam gdzie musze....choć najczęściej jest to moje własne auto....a jeśli chodzi o karmienie , karmię nawet w kościele tyle że mam specjalną chustę do karmienia i nawet dziecka nie widać... Ale to moja intymność, natomiast nie razi mnie jak ktoś karmi publicznie z cycem na wierzchu....to jego cyc jak pokazuje:)a ja mam swój i w cudzy nie muszę się wgapiac:)A i tak samo jak przewija publicznie...też nie udaję cnotki-wymiotki i się nie oburzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaaa
mammlodego: w kosciele karmisz???? chyba jestes jakas chora, to po co leziesz do kosciola z takim malym dzieckiem? ono nic z tego nie ma ty tez nie. i tu nie chodzi o udawanie cnotki cwiercinteligencie, tylko o to zeby nikt nie ogladal genitaliow twojego dzieciaka... ty bys chciala zeby ktos twoje cipsko ogladal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mnie nie oburza nagie dziecko, ani nawet to ze ktos je gdzies w poblizu mnie przebierze ( ale bez przesady zebym np siedziala w galerii na lawce jedzac batona a obok rozklada sie mama z dzieckiem i mi przed nosem przebiera dziecko z kupy). Tak samo nie przeszkadza mi kobieta karmiaca piersia w miejscu publicznym. Ale raz ze nie chce zeby moje dziecko ktos ogladal nago, a dwa trzeba miec wyczucie. Jak sa lazienki to po co mam przebierac komus pod nosem? Zreszta nawet jak nie ma to szukalam innego rozwiazania, samochod, ew. Gdzies na uboczu z dala od ludzi. Karmienie piersia mnie nigdzie nie rusza, ale sama sie krepowalam i dlatego bralam zawsze ze soba swoje odciagniete mleko w butelce i jeszcze mm w razie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewijak nie gryzie
Mi nie przeszkadza jak ktoś karmi-nawet pokazując pierś-bo to pierś dorosłej kobiety która wie co robi ze swoim ciałem. ale razi mnie obdzieranie z intymności dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaaa
taaa - ona robi co chce, a ja to musze ogladac czy chce czy nie chce. gratuluje myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przewijak nie gryzie - wlasnie z tego powodu nie rozbieram nigdzie swojego dziecka. Tak samo dziwia mnie rodzice ktorzy wrzucaja na swoje profile zdjecia swoich dzieci w kapieli z odslonietymi miejscami intymnymi. Ni tam ryba ale nie zrobilabym czegos takiego swiojemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie cierpialam jak znajome przychodzily do mnie w gosci z malymi dziecmi i nie krepowaly sie zupelnie zmieniac zasrana pieluche na srodku pokoju.Po prostu kladly na sofie czy na dywanie. Mimo, ze proponowalam wielokrotnie skorzystanie z lazienki, gdzie jest cieplo, przewijak, woda, chusteczki itp. (sama mialam wtedy male dziecko). Ale nie, przeciez to tylko chwila, to tylko dziecko. A smrod byl taki, ze nie dalo sie oddychac. Albo starsze juz dziecko walnelo kupe, matka przyszla bez pieluchy i nie bardzo chcialo jej sie zbierac do domu. A maly chodzil z nawalona pielucha i rozsiewal aromaty. Nie rozumiem jak tak mozna sie zachowywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczowa...a o chrzcie nie pomyślałaś??? na chrzcie nie miałam wyjścia bo ksiądz kretyn zrobił mszę z niemowlętami 2,5 godziny....więc miałam w dupce delikatnie mówiąc jego zdanie na ten temat...a poza tym jak dziecko będzie chciało jeść na cmentarzu, w knajpie, w przychodni, w aptece, na poczcie...obojętnie to i tak będę karmić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewijak nie gryzie
Ja napisałam że mi to nie przeszkadza,a nie że tak należy robić. zresztą nie wiem,bo moje dziecko było na mm,więc uroki karmienia piersią mnie ominęły. mnie w każdym razie to nie obrzydza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez nie jestem zwolenniczka karmienia publicznego.Sama nigdy tak nie zrobilam.Tragicznie wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znammm tooo
Lucyjka możemy sobie rękę podać, do mnie też przychodziła koleżanka i zmieniała pieluchę dziecku na sofie.... a smród niesamowity. A kiedyś jak byli u mnie i mały się zesrał to mi powiedziała: "ty mu zmień, doświadczysz się jak będziesz miała swoje" akurat, myślicie ze dałam się wrobić w zmienianie pieluchy z gówna? powiedziałam jej zeby mu sama zmieniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszędzie znajdzie sie miejsce by zmienić pieluche malemu dziecku i nie musi to byc koniecznie n aoczach wszystkich ludzi bo nie oszukujmy sie nikt ni elubi ani patrzec na cudze g.. no alni go wąchać! Piszecie ze matki nie pitolą się i przychodzą w gosci i bach w salonie pieluchą obs.raną machają wg mnie ZA GROSZ kultury !! Ja pitole, kibel, deska klozetowa ławka w parku nie koniecznie na ktorej ktos siedzi! wozek z gondolą po wczesniejszym podłozeniu ceraty, no cokolwiek ! Tak samo mnie drażni kupa niemowlaka jak kupa psa czy doroslego goscia ! To jest TO SAMO. Tak samo irytujące, ale widac nie do wszystkich dociera, matką sie w tylkach przewraca i macierzynstwo czasami do glowy uderza jak sodówka i myslą ze są na tyle uprzywilejowane by komus pod nosem kupą świecić. Brak kultury nic wiecej. A karmienie, cóz. Wystarczy ze sobie szal cienki przerzuci przez ramie i zasłoni CYCKA. Dziecko musi jesc owszem, ale tak się składa że matka karmi go piersią a w naszej kulturze z cyckami na wierzchu się nie lata w związku z czym mogla by się zakryc bo czemu by nie??? To ze kobieta zostaje matką nie znaczy ze powinna pokazywac wszystkim swoje wielkie i ociekające mlekiem sutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiecie co?
Ja nie wiem gdzie Wy mieszkacie. Mam 30 lat i tylko raz w życiu widziałam, jak matka karmi w miejscu publicznym. Była to cyganka w tramwaju, ale cycek wyjęła dyskretnie, nie świeciła nim. Nigdy nie widziałam matki, która by przebierała dziecko albo karmiła publicznie piersią... Wydaje mi się, że to są sporadyczne sytuacje, a Wy wyolbrzymiacie problem albo specjalnie ścigacie wzrokiem matki z dziećmi, żeby udowodnić swoje... Ja jakoś nie obserwuje rodziców z małymi dziećmi... Czy przechodzą czy siedzą, nie interesują mnie obcy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojku
karmiłam publicznie... albo "półpublicznie" bo na jakiejs oddalonej laweczce w parku a jak przyszło karmic w miescie to sie chowałam na jakies puste podwórko i zawsze sie zaslaniałam. Dla mnie zadna przyjemnosc jesc w toalecie i dziecku tez bym tego nie robiła. Jesli chodzi o przewijanie to nie wiem po co robic to publicznie jesli sa do tego miejsca. Jak dziecko było calkiem malutkie to w terenie przewijałam w wózku na uboczu. Tak niemal publicznie to tylko raz - w zoo. Spacer długi i juz w spacerówce a pokoju matki z dzieckiem nie było. Ale to tez zrobiłam na jakiejs bocznej laweczce i nikt nie widział. Moozna przeciez wszystko zrobic tak, zeby innym nie narzucac wlasnej czy dziecka intymnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewijak nie gryzie
ja też się nie interesuję i nie szukam wzrokiem,ale ciężko nie zauważyć kiedy siedzisz na ławce,a ktoś mówi:czy mogłaby pani wziąć torbę bo potrzebuję więcej miejsca? albo kiedy twoje dziecko w przychodni nagle woła mama ptasek! pokazując na dziecko które ma genitalia na wierzchu. mieszkam w dużym mieście,sama jestem mamą więc często w godzinach w których dawniej bylam w pracy widuję mamy z dziećmi. jak szłam na zakupy o 20 to nie widziałam takich obrazów,ale jak idę w południe to się zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×