najpierw sie pisze kobiete, a potem mezczyne, ale mam pytanie

zapraszam kolegę, kilku kolegów narzeczonego. Z racji, że mają dziewczyny chcemy je wpisać z imienia i nazwiska, bo ponoć tak wypada to się dowiedzieliśmy i zaprosimy je z imienia i nazwiska. No, ale w tym wypadku są to osoby nam obce w sumie. Więc dziwnie jest pisać najpierw jej imie, a potem dopiero kolegów wymieniać skoro to oni są głównie zapraszani. A te dziewczyny tylko ze wzgledu na swoich chlopakow beda zapraszane, ale jak je wymienimy pierwsze to bedzie dziwnie wygladalo skoro nawet ich nie znamy.

w takim wypadku pisze się najpeirw mężczyznę. np Adama Kowalskiego z Anną Nowak

ok, dzięki.

Nie zgodzę się z tą opinią, Kobieta zawsze powinna być wymieniana pierwsza. I nie ma co robić dramatu, że jej nie znacie. Mogliście pisać tylko np. Jan Kowalski z osobą towarzyszącą. Jeśli jednak chcecie zaprosić partnerki z imienia i nazwiska to powinny być wymienione pierwsze :)

Zgadzam sie z lipss etykieta nakazuje naierw wpisywanie kobiet, ale w tym wyoadku najpierw imiona mezczyzn

a ja zgadzam się z alexisesą. Kobieta powinna być zawsze pierwsza. Jeżeli decydujesz się zapraszać je z imienia i nazwiska to należy okazać im szacunek. Spójrz na to z innej strony - czy Twoi koledzy powinni wejść pierwsi na salę (bo przecież są TWOIMI gośćmi, ważniejszymi), czy może powinni przepuścić w drzwiach swoje partnerki, bo tego wymaga dobre wychowanie?

co za bzdury :o. Oczywiście, że napisz pierwszego mężczyznę a potem kobietę. Nigdy w innej kolejności (tzn w przypadku zaproszenia faceta z os. towarzyszaca). A tak w ogóle to u mnie w rodzinie piszemy nazwisko osoby towarzyszącej jeżeli jest to narzeczona/narzeczony/ długoletni partner osoby zapraszanej. W życiu nie napisałabym nazwiska osoby towarzyszącej, która jest koleżanką zaproszonej osoby albo dziewczyną od miesiąca.

kobieta nie zawsze jest pierwsza, poczytajcie o savoir vivre i dopiero się wymądrzajcie. Autorko napisz oczywiście najpierw nazwisko kolegi a obok jego osoby towarzyszącej- tak będzie poprawnie.

to są narzeczone i długoletnie partnerki, ale z moim narzeczonym są kumplami a nie paczką przyjaciół, że spotykają się ze swoimi polówkami, i po prostu się nie znają. Ja tym bardziej ich nie znam, ale są to poważne związki faceci w wieku 30 lat. Też bardziej skłaniam się ku temu by w tym wypadku napisać ich pierwszych, bo to oni będą zapraszani. W innych wypadkach w każdym zaproszeniu napisaliśmy pierwszą kobietę, to bez wahania. I wątpliwości. Ja swoje koleżanki też zapraszam z facetami, ale u mnie sprawa jasna, bo i tak dziewczyny są pierwsze wymieniane z racji, że tak wypada i że to moje koleżanki.

po pierwsze to są goście twojego narzeczonego a nie twoi,to on ich zaprasza ale razem z tobą,po drugie to zaprasza się z osobą towarzyszącą a nie z imienia i nazwiska tę towarzyszkę ,twojego narzeczonego nie interesuje z kim przyjdzie jego kolega a wpisywanie danej osoby to już narzucanie towarzystwa

ja tych którzy nie są w zw małżeńskich pisałam z osobą towarzyszącą nawet jesli byli narzeczeństwem czy coś. Robilismy spore wesele i nie cie chciało mi się dowiadywac po kolei jak się nazywa dziewczyna kuzyna czy chłopak kuzynki, poza tym zaproszenia rozdawalismy 4-5 mies prze ślubem i nie wiadomo tak na prawde kto z kim przyjdzie, dlatego kazdy dostał os.tow. Jelsi ty jednak chcesz napisac imiona i nazwiska to na 100% w takiej sytuacji piszę się nazwisko faceta a pózniej kobietę

tylko dla małżeństw dawaliśmy zaproszenia wspólne dla reszty zaproszewnie z osobą towarzysząca bez wymieniania z imienia i nazwiska

my mieliśmy taką sytuację, zapraszamy kuzynów z dziewczynami, i w zaproszeniach wypisywaliśmy tak ze najpierw mężczyzna a potem kobieta. Nie chcieliśmy pisać " z osoba towarzyszącą" bo jednak jak ich zapraszaliśmy to dziewczyny te były obecne, z drugiej jednak strony zapraszaliśmy kuzynów, jakby któraś z dziewczyn nie mogła iść to wtedy kuzyn mógł np przyjść z koleżanką (dlatego był wypisany pierwszy w zaproszeniu), natomiast jak by jednak ten chłopak nie mógł przyjść to przecież jego dziewczyn a nie przyszła by do nas na wesele z jakimś kolegą

napisalam, ze ja zapraszam, bo sie zajmuje wyposywaniem i odmienianiem jest to na mojej glowie. To tez beda moi goscie, ale fakt glownie zaprasza je narzeczony, ale ze on nie zaglebia sie tak ja w szczegoly to pisze w swoim imieniu. Po drugie ledwo co sie dowiedzialam, ze w dobrym tonie jest dowiedziec sie jak narzeczona ma na imie nazwisko, a teraz w tym temacie piszecie mi ze to złe i lepiej pisac z osoba towarzyszaca?? no to jak niby w koncu. Tych ludzi nie jest nie wiadomo ile doslownie 3 pary by byly takie. Kuzynostwo tez zapraszamy z osoba towarzyszaca, bo nie mamy pojecia z kim przyjda, ale w przypadku tych kolegow akurat wiemy z kim przyjda.