Dlaczego tak jest że...

że niektórzy rodzą się piękni, idealni, nie musząc nic ćwiczyć i nikogo udawać, a niektórzy ( w tym ja) mimo ćwiczeń i wszystkich innych podobnych rzeczy wciąż czuje się źle, i w każdej kobiecie widzę coś wspaniałego, czego nie potrafię zauważyć w samej sobie? ... Ma ktoś jakieś sensowne wytłumaczenie? Dlaczego to jest tak niesprawiedliwe?

ale plus bo jak piszesz o siebie dbasz czyli ci zależy..

no to racja, staram się dla chłopaka, dla siebie... nie chce dorównywać dziewczyną z filmów, teledysków itd, ale mimo to, trudno jest..

dziewczynom *

nie wpaść w nadmierny perfekcjonizm...

mam bardzo, bardzo niską samoocenę, chłopak chce mnie wysłać do psychologa... Mówi że jeszcze trochę i wpadnę w depresje, a potem będzie mi ciężko z tego wyjść. Może brzmi to banalnie, ale to okropne uczucie.

to pozytywne myślenie i pogoda ducha..

dzięki dzięki :)

;)