Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdradzona, poniżona

Rozstanie po 6 latach.

Polecane posty

Gość Zdradzona, poniżona
To po co robił ze mnie głupią? Twierdząc że możesz wszystko sobie przemyśli i wróci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolica szczerbata
Moim zdniem chce eobie zostawic furtke.Takie kolo ratunkowe.Wie',ze zawsze moze wrocic do Ciebie,jakby z inna nie wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz ale nie musiał robić bo Ty jesteś zwyczajnie głupia. Po co? Facetom imponuje kiedy laska za nimi lata, poza tym,gdyby z tamtą nie wyszło zawsze byłaś wyjściem awaryjnym i nadal jesteś. Nie mówiąc o tym,że dajesz mu się traktować jak przedmiot,który można przestawiać kiedy się chce. Każdemu dupkowi jego pokroju pasuje taki układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona, poniżona
Nie wiem ile w tym prawdy, ona ta druga napisała mi kiedyś że gdyby chciała z nim być to by była tylko że ona miała wtedy chłopaka. Teraz też się spotykali gdy ona była w związku ale ponoć zostawiła tamtego dla niego i wie że tylko z nim będzie szcześliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obie jesteście naiwne :) w końcu pewnie obu się was pozbędzie jak się znajdzie jakaś co go usidli albo młodsza i łądniejsza,sorry życie jest brutalne a sytuacja między nimi nijak ma się do tego,że robisz z siebie idiotkę i jesteś dla niego ewentualnym wyjściem bo dajesz się traktować jak przedmiot, tamta laska to samo. Takie osoby jak wy nigdy nie uświadczą szacunku drugiej osoby bo same się nie szanujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowko prawdy niestety
robił z Tobą tak, bo - prosta odpowiedź - nie jest normalnym męzczyzną! Zasługujesz na kogoś wiernego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona, poniżona
W takim momencie człowiek nie myśli czy robi z siebie idiotę czy nie, po prostu walczy o to co było w jego życiu przez ostatnie 6 lat. I to wszystko nie jest takie proste, jego zachowanie gdy bylismy razem nie było obojętne, traktował mnie dobrze itp. Więc zrozumienie tego dlaczego teraz tak robi nie jest łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno naprawdę nie zawracaj tu głowy poważnym ludziom i dalej się oszukuj. Co próbujesz podtrzymać? Ten trójkącik, który Ci sprezentował? Jak miał Cię nie rozpieszczać skoro pozwoliłaś mu na poligamiczny związek. Skoro tak Ci to pasowało to nie wiem w czym problem. Jesteś drugą Anitką_21 z tego forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze Cię traktował zdradzając i oszukując :) małe masz wymagania i mało dostajesz w zamian :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekasz na to aż ktoś Ci napisze,że dobrze robisz. To chcesz usłyszeć. Że Cię kocha i mu zależy ale nikt tutaj nie będzie Cię oszukiwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona, poniżona
Nie chciała tego usłyszeć, poprostu nie wierze że on może mi coś takiego robić, przecież mówił że mnie kocha itp.:( a teraz nawet mnie nie chce wiedzieć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz ale jesteś jakaś opóźniona? Słowa nic nie znaczą bo nic nie kosztują. Liczą się czyny i on pokazał gdzie Cię ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on ciebie nie kocha, ty nie kochasz siebie. czas na terapie dla siebie. koniec defintywny z tym facetem. ciezko bedzie, ale uwierz ze warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolica szczerbata
tCo z tego ze mowil ze kocha.U mnie tez mowil.Co mu nie przeszkadzalo na koniec stwierdzic,,ze jeszcze jest nie gotowy na malzenstwo i zakladanie rodziny.Ze ja tego chce a on nie. Litosci,facet dawno po 30stce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona żona
Jest jeszcze jedna opcja. Bardzo drastyczna. Jeżeli chcesz wiedzieć prawdę. To zwykła konfrontacja. Zaprosić tę trzecią na rozmowę i zapytać gówniarza którą wybiera. Prosto i uczciwie. Jak będzie ą i ę i hmmm to w pysk. Pytać jeszcze raz. Która ? I nie ma w lewo nie ma w prawo. Odpowiedź konkretna krótka i uczciwa. Ta która przegra wycofa się z HONOREM. Pętak może wybrać opcję że musi przemyśleć bo kocha obie i takie tam ble ble ble. Kocha się jedną drugą można pożądać. Więc ......................?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona, poniżona
Ona nie pójdzie na taki układ, tyle razy już się ze mnie wyśmiewałą i mnie wyzywała a on nic. Nie przestał z nią pisać, on mnie już od 3 lat nie kocha a ja nie chce zmuszać go do miłości. Potrafię pozwolić mu odejść nawet bez wyjaśnienia dlaczego, gdy kochał mnie nigdy by nie spojrzał na nią. Miesiąc temu odszedł, ja naciskamłam więc wrócił ale to już nie było to, ciągle pisał z nią przy mnie, nie chciał przyjeżdzać, mi odpisywał z łaską, więc wkońcu nie wytrzymałam i odeszłam, on przez pierwszy dzień chciał wrócić ale póżniej mu już się odmieniło:( i już nie chce. Nie odzywam się do niego już piąty dzień i strasznie mi go brakuje:( dziś są walentynki, a ja spędzę je sama:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spolksqs
Nie Ty jedna. Lepieć być samą niż dawać się ciągle poniżać takiemu zeru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona, poniżona
To mógłby mi powiedzieć prosto w oczy, nie kocham Cie chce byc znią a nie tak keci i bawi się moimi uczuciami, kiedyś mi napisał że może być ze mną jeśli chce ale tylko z rozsądku a może kiedyś mnie jeszcze od nowa pokocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
08:11 [zgłoś do usunięcia] Zdradzona, poniżona To mógłby mi powiedzieć prosto w oczy, .... Jakby był normalnym, 100% facetem, to powiedziałby to prosto w oczy. ale on nie jest 100% facetem:) To tak jakbyś od kota zaczęła nagle wymagać, żeby zaszczekał jak rasowy doberman. Zaszczeka?.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś mi napisał że może być ze mną jeśli chce ale tylko z rozsądku a może kiedyś mnie jeszcze od nowa pokocha. to po co mowoi ze kochocha skoro nei kocha?? nei widzisz ze to tylko slowa mydli ci oczy chce miec cie jako rezerwowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno! Do jakiego stopnia można być głupią i naiwną! Przez trzy lata on romansował sobie z inną laską a ty błagałaś żeby nie odchodził. Nie jesteś kołem ratunkowym ale osobą którą można rzucić, poniżyć, i wrócić w dowolnym terminie. Poświęciłaś 6 lat. Chcesz poświęcić następne? Wbij sobie do naiwnej główki że NIE ISTNIEJE związek z litości. Nigdy nie proś i nie błagaj, bo taki "wybłagany" facet, jeśli zostanie to z poczucia obowiązku, dusząc się w związku, i albo odejdzie do innej w końcu, albo ciągle będzie szukał kogoś na boku. Kto was uczy tego poniżania się przed facetem? Chodzicie do jakiejś specjalnej szkoły? Czy ty kochając jedną osobę zostałabyś z innym mężczyzną dlatego że się rozpłakał? A nawet jeśli, to i tak ciągle myślami byłabyś przy tym, kogo naprawdę kochasz. Jest jakiś niż demograficzny czy co? Co on takiego ma czego żaden inny facet na świecie nie ma? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona, poniżona
Więc co mam zrobić?:( odejść po tylu latach? Odpuścić że nie walczłam? Ale jak to zrobić? Gdy tylko go widzę chce odrazu być obok, choć wiem że to bez sensu bo on nic nie czuję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona, poniżona
Ale on mówi że nie wie kogo kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrozum że od 3 lat NIE MA MIĘDZY WAMI ŻADNEGO ZWIĄZKU. A to, co on mówi, nie ma znaczenia. Potraktował Cię jak pierwszą lepszą. 3 lata Cię oszukiwał. Walczyłaś bo z jakiegoś powodu uwierzyłaś w swoją podległą rolę, w "księcia z bajki". A skąd wiesz że tamta go nie zechciała właśnie z powodu jego niezdecydowania, i dlatego on sobie przypomniał o Tobie? Dziwi mnie że nie skontaktowałaś się z tą dziewczyną - możliwe że ona w ogóle nie miała pojęcia o Twoim istnieniu. Zostałaś oszukana, poniżona i potraktowana jak psiak w psiarni. Cała Twoja walka, chociaż okupiona łzami, jedyne co powinna Ci teraz przynieść, to nareszcie zdrowe wnioski. Po czymś takim, co opisałaś, nie ma szansy na normalny związek między Tobą a nim. Naprawdę chcesz do końca życia być traktowana jak ta wobec której można wszystko bo i tak nie odejdzie? Jedyne czego powinnaś żałować, to tego że uczucia zamroczyły Cię na tyle, że dałaś się wciągnąć w jego chore gierki na 3 dodatkowe lata. Walcz o siebie i swoje szczęście. Związek z nim nie jest szczęściem. Nawet jeśli on byłby z Tobą i byłby Ci wierny, zawsze już pozostał by niesmak. A na każdy dźwięk jego telefonu czułabyś... ten ból. Gniotący ból nie do ukojenia - uczucie które zna każda zdradzona kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdyby kochał którąkolwiek z was, wiedział by to od razu i na pewno. Oszukał was obydwie najpewniej tym samym schematem. Gdzieś tam drugiej osobie nawija ten sam makaron na uszy, i ta druga osoba najpewniej czuje ten sam ból. Ile jeszcze chcesz go odczuwać? Nawet gdyby teraz on stał się święty, już zawsze przy nim będziesz odczuwała ten ból. Nie kochał Cię nigdy skoro to zrobił. Jedynie sprawnie kłamał. Przykro mi że Ci to muszę powiedzieć. No, ale ktoś musi. Wypłacz się ile tylko możesz. Krzycz, tup, a potem... zapomnij o tym draniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona, poniżona
Ona wie o moim istnieniu doskonale, a wtedy trzyy lata temu to ona go nie chciała sama mi to napisała, zapamiętam jej słowa : Gdybym chciała z nim byc to bym była ale ja miałam wtedy chłopaka, i to on wybrał mnie nie Ciebie tylko ja go nie chciałam" on się wszystkiego wyparł, twierdząc że kłamie ale nie zrobił wtedy nic tylko dalej w to brnął. A teraz wszystko składa na mnie że tylko się kłócę, jak mam zapomnieć gdy on przez ostatni rok spotykał się z nią, a do mnie nie chciał przyjeżdzać szukał jakiś głupich wymówek. Najgorsze jest to że oni naprawdę chcą byc razem a to że ja cierpie i mi zależy powstrzymuje go przed byciem z nią, wie że jeśli to zrobi nigdy nie będzie mógl wrócić do mnie, chciałabym potrafić się definitywnie od niego odciąć, zacząć życie na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potraktuj to jak bolący ząb do wyrwania. Ciężko podjąć decyzję, a świeżo po wyrwaniu czasem boli ale później już nigdy nie zaboli. Odetnij się jak najszybciej. Dlaczego w ogóle tak samą siebie poniżasz? Miałaś jakiś zły model w rodzinie? Ojca tyrana? Dlaczego sama krzywdzisz siebie? I to po tym czego się dowiedziałaś... Równie dobrze mogłabyś sobie wbijać gwoździe w nogę. Tyle że rany po gwoździach szybciej się goją! Daj sobie z nim spokój bo to nie jest miłość. Ty jesteś od niego uzależniona psychicznie. Sama nie wiem, wygląda to na syndrom sztokholmski - wpisz w google i poczytaj o tym w necie. Już dawno powinnaś być z tym u psychologa. On Ci nigdy nie da szczęścia. Teraz ratuj siebie i swoje zaufanie do świata. To nieprawda że każdy mąż zdradza. To też nieprawda że to zależy od jego żony. Albo facet ma zasady, albo ich nie ma. Jak zdradził raz, zdradzi i drugi. Jeśli wpadnie na zdradzie - będzie okłamywał sprytniej. A jeśli jest wierny, to jest wierny i koniec, okazja go nie złamie. Walcz o siebie bo on zmasakrował Twoją samoocenę i pozbawił szacunku do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona, poniżona
Walczyłąm zawsze o niego bo wymarzyłam sobie związek którego nie ma, tak wiele mu poświęciłąm i nie wierzę że to się dzieję naprawdę, miałąm nadzieję że to się wszystko jakoś ułoży ale ciągle było jeszcze gorzej:( naprawdę daje z siebie wiele w zamian dostając mało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona, poniżona
Prawda jest taka, że gdyby on tylko chciał gdy by przyszedł przeprosił to bym wybaczyła:( ale on nawet tego nie robi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety. Tylko nie waż się za to obwiniać. To Ty zostałaś oszukana. Ponieważ trafiłaś na durnia który Cię nie uszanował. Więcej niczego nie zrobisz. Spójrz ile poświęciłaś czasu i emocji. Zdaj sobie sprawę że jesteś warta więcej. Są tacy co by na rękach Cię nosili za umiejętność okazywania uczuć. Szkoda mi Ciebie, że oddałaś je takiemu człowiekowi. Ale przecież jeszcze nic straconego. Teraz bardzo by Ci się przydało pobyć samej, by nauczyć się na powrót siebie doceniać. To pozwoli Ci w przyszłości wybrać takiego mężczyznę, który naprawdę Cie uszanuje i doceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×