Nie rozumiem ludzi-zastaw się a postaw sie a potem pożyczki!!

Mam dość,wiecie mam dosć ciągłego pożyczania ode mnie pieniędzy!jedna koleżanka wybudowała się jakieś 2 lata temu i teraz ciągle biadoli jak im cięzko,dom na kredyt spłacają ogromne rady i ciągle pożycza od mnie albo od siostry albo od innych.Druga jak ją zwonili z pracy to kupiła sobie auto na raty za 25 tys i też teraz nie ma na życie,wtedy tylko mąż pracował.Prawie każda moja koleżanka siedzi u kogoś w kieszeni bo biadolą o tym,teraz jedna zmieniła auto na super ale oczywiscie pożyczyli kase od jakiegoś tam kuzyna!No ludzie kochani!ja nie żyje w luksusach,dużo sobie odmawiamy z mężem i nie musimy pozyczac bo zawsze mamy zapas kasy a inni to jacyś chorzy,budują domy,kupują auta a potem tynk z okien i pożyczki!!dodam,ze miały domy np. w bloku swoje tylko,ze taka zachcianka-z ogrodem się chciało...:O

bo inni chca zyc ponad stan, poasic sie wsrod innych jak to sie im powodzi, dla mnie to zenada

no dla mnie też!i zapewne od tych co chcą się przed nimi szczycić to nie pożyczają tylko udają dzianych a ode mnie to już kurde tak!!!!masakra jakaś!ja tak dysponuje kasą bym zawsze miała przody i nie żyje jak lord ale tez od nikogo nie pożyczam.