Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna psychiczna zazenowana

wygnalam psa na dwor bo... :(

Polecane posty

Gość smutna psychiczna zazenowana

jestem psychiczna, ale nie potrafie zniesc odglosu ciapkania, mlaskania... nienawidze jak ktos przy mnie je i mlaska... odchodze wtedy od zmyslow, mam ochote cos rozpieprzyc, chce mi sie plakac, po prostu nie moge tego sluchac no i dzis pies lezy i caly czas sie oblizuje mlaskajac przy tym strasznie glosno, nawet muzyka go nie zagluszala to go wygonilam na dwor, inaczej nie wiem co bym robila bo tak zaczelo mnie to wkurzac ze az mnie nosilo... jest mi wstyd ze tak mam ale to silniejsze ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlaskający pies
sram na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dog ale nie black
mam radę to Ty wychodź z domu kiedy Twój pies mlaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna psychiczna zazenowana
no takie komenatrze to se wsadzcie... akurat dla psa to nie jest jakas wielka krzywda, bo lubi byc na podworku ale sam fakt ze mnie wkurzyl tym, ze takie cos wyprowadza mnie z rownowagi, zle mi z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje to chyba
a może o tym wie i robi to specjalnie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psjdhdgd
prowo 1/10 Tę jedynkę daję za to, że mimo wszystko trochę mnie topic zirytował;-) Jakby nie można było psu porzucać jakiejś zabawki, przynieść coś dobrego i potresować zwierzaka trochę, żeby miał zajęcie i przestał sobie wylizywać to i owo. Ech. Jak ja bym chciała mieć takie problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobresobie
cierpisz na mizofonię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×