zabrałam dzieciom ojca...

poznnałam faceta, fajny. na poczatku nie zwracał na mnie uwagi. i to mnie zaintrygowało. razem pracujemy. i tak jakos wyszło. poderwałam go on ma 30 lat jego zona 31. on ma 2 małych dzieci. dzis wniósł sprawe o rozwód. on zarabia okolo 6 tys na czysto. jak myslicie ile bedzie musiał płacic na dzieci, i czy jej tez bedzie musiał placic. szkoda mi tych dzieci. ale chce byc dla nich ciocia, a ta jego zona gruba locha wydzwania do mnie i mi grozi, wysyła sms, chyba pójde na policje. boje sie.

masz sie czym chwalic dziwko

to nie nasz wina cos zaiskrzyło, to ta kobieta powinna dbac o ich zwiazek.

:O może jakieś ciekawsze prowo wymyślisz?

oj zeby to było prowo.

prowo

to go oddaj, skoro zabrałaś, i po temacie.

taaak powód do dumy

a co do alimentow to napewno dostanie minimum po 600 na dziecko przy jego zarobkach i jak zona nie pracuje to mozliwe ze na nią też bedzie musiał łożyć wiec sie tak nie ciesz dziwko ze bedzie na ciebie 6tysiaków wydawał :)

ja sama pracuje na siebie, zarabiam tyle co on na tym samym stanowisku. dlaczego wyzywacie mnie od dziwek, niestety ale to ta kobieta wogole nie interesowała sie nim. tylko dziecmi a jak on wracał do domu to musiał sie dziecmi zajmowac bo ona zmeczona była. a dzieci cały dzien w przedszkolu były.

bój się bój. a ile się znacie?

2 lata, para jestemy od 7 miesiecy. od 4 mieszka ze mna. ta jego exzonka grubo nawiedzona.

wlazłaś z buciorami w czyjeś życie a teraz sie boisz ze ci ktoś ryja oklepie,przydałoby ci się ,mam nadzieję że ciebie też zostawi dla innej żebyś wiedziała jak to smakuje

heh czytac sie tego nie da!!!! zabralam dzieciom ojca!!! pamietaj ze los sie kiedys odwroci!!!! ze takie kobiety chodza po swiecie!!!!

co ona mu mogła zaoferowac, jak ona nic nie robiła, do pracy nie, obiad nie, tylko przez cały dzien z harlekinami siedziała. ona postradała zmysły, przez cały dzien w dresie. włosy tuste. a bleee a nawet jak mnie zostawi to nic sie nie stanie pocierpie troche i tyle. nie jestem od niego uzależniona.

23 lata? i zarabiasz 6 tys? I niby nie boisz sie, ze polowa dochodu jego pojdzie na dzieci i zone? nto skad ten temat i pytania? Prowo jak nic.

dzieciom ojca? on już się nie chce z nimi widywać? co to za głupi pomysł, żę rozwód to wyrzekanie się dzieci?

Nie będę Cię oceniać bo zrobią to inni. Przez długie lata będziesz miała ciężko. A jak dzieci dorosną to Was i tę Waszą miłość docenią. Żeby nie było że ani dzieci ani wnuków nie zobaczy a na starość będzie przepraszał tak jak mój ojciec i nie wybaczę nigdy. A jeśli chodzi o sprawy finansowe to też nie zaciekawie. Nie wiem jak tam z majątkiem czy mieli intercyzę jak nie będzie podział, spłacanie, sądy. On ją zostawił z dwójką małych dzieci jak udowodni, że ją zdradzał co chyba nie jest trudne bo podaliście się na tacy to na nią jeszcze będzie płacił. Dwójka maluchów to sąd sięgnie mu nieźle do kieszeni. Jak mają kredyt to oczywiście też na pół. A skoro ma 6000zł netto to mają z czego. Jak ja byłam na rozprawie z ojcem o alimenty na mnie to sędzia mówił, że jakaś część musi zostać na utrzymanie ale dużo mogą zabrać. Nie płacenie też odpada bo odsetki. Sytuacja w kraju nie ciekawa a miłością się nie najesz.

Tak tyle zarabiam, bo prace mam po znajomosci. Chodzi o to ze on nie bedzie już tyle czasu spędzał z dziećmi. Chodzi mi o niego. On ma dom. Chce go zostawić żonie i dzieciom. On bedzie spłacał ten kredyt jeszcze kupę lat.