Zarobki i realia życia w Londynie

czy ktoś realnie jest w stanie odłożyć £1000/mc w londynie?

O odkładaniu 1000 to sobie możesz realnie pomarzyć

Tak sobie czytam te komentarze i zastanawiam sie, co by bylo gdybym zarabiala 900 miesiecznie i nagle zostala sama w Londynie. Co prawda suma na was dwoje o ktorej wspomnialas jest ok, ale twoje niskie zarobki bylyby dla mnie zmartwieniem i zaczelabym jak najszybciej szukac lepiej platnej pracy. Wracajac do pytania, nie sa to jakies wielkie zarobki (moje sa poziomu was dwojga razem ale jestem tu od dobrych 10 lat), ale zdecydowanie da sie za nie przyzyc w miare wygodnie. Polecilabym znaleziemie mieszkania poza centrum (3 lub 4 strefa) gdzie koszty sa tansze nawet wliczajac drozszy koszt dojazdu do pracy.

@ Na prawdę niestety, ale bardzo wiele kobiet w Londynie zarabia 900-1000 funtow mc i wiele jest osób, ktore mimo, ze maja wicej to i tak gdyby były same miałyby problem, żeby sie w Londynie samodzielnie utrzymać , bo koszty zycia sa koszmarne.

Ludzie, ten temat byl zalozony 2 lata temu, bardzo mozliwe, ze autorka ma dzis inna, lepiej platna prace

ja zarabiam na sprzataniu 1600f i za wynajem płace 550f ale nie w centrum, zreszta komunikacja jest bdb , po oplaceniu wydatkow oszczedzam 800f a w pl nic nie oszczedzałam nedzne biznesmeny tylko ochłapy płaca

550 za wynajem, w Londynie? Czyli pokoj

No i do tego jest koneserka zoltych nalepek z Asdy.

no i co z tego? bez nalepki lepiej smakuje czy co?

Zarabiasz 1600, pokoj 550, a odkładasz 800? To co Ty jesz? W co sie ubierasz ? I w ogole

A ja jestem tu już trzeci raz i mam w dupie to wszystko,wracam do polski do swojego mieszkania zony,psa.Mam dość tego ciągłego martwienia sie czy bede miał prace czy nie ,czy zapłace rent czy nie.Syf na ulicach,ceny mieszkań z kosmosu nie mówie o szafach z łuzkiem tylko o mieszkaniach heheh .A szkoda gadac suf bród i dziadostwo coraz wieksze w tym londynie.

Londyn to porazka

Mieszkam w Londynie i zarabiam 5000 funtow netto miesiecznie (bankowosc), jednak miasto nie podoba mi sie i wracam do Warszawy. Poziom zycie bede mial podobny, ale jednak w swoim kraju.

5000 mc do ręki to 100,000 za rok, skończ kłamać

Bez rewelacji jak na quantow w Londynie. Pracuje w banku i tworze ilościowe strategie inwestycyjne. 3 lata doswiadczenia. Trzeba było sie uczyć:)

Adrkpl i ssać k****a po godzinach

2500 Funtów + 900 Funtów = 3400. Mało. Minimum na 2 głowy po 3000 Funtów. Gdybyście chociaż mieli zarobki razem po podliczeniu miesięcznie 6000 lub 7000 Funtów, to możecie śmiało napisać lub powiedzieć, że macie udane i w miarę godne życie. Wszystko poniżej jest życiem na poziomie nonsensu. I nie piszę tu o strefach Londynu ale ogólnie. Podobnie jest w Rzeczpospolitej Polskiej. Gdy we dwoje zarabiacie i macie razem "na czysto" 7000zł To poziom życia jest ot taki sobie. Jeżeli ktoś c***isze lub mówi, że wystarczy, to będzie musiał kombinować. Inaczej będzie to "niski poziom życia".

7000zł to zyc ie na wypasie w pl jełopku, no ale ty pewnie chlasz alko codziennie wiec ci 'nie starcza' na zycie :D

Bueheheh niezly przyglup :D

ilu gołodupców zarabia 7000+ w PL? większość (80%+) ma max 2500 netto i to już niezły wyczyn, nie wiem gdzie po 7 koła zarabiają i na czym, chyba rządowcy pasożyty albo handel narko, nie zapomnijcie o podatkach jak VAT przy zakupach

W uk mieszkaja cweele

Zdychaj z zazdrosci cwelu powyzej co angielskiego nie zna i dlatego mu nie wyszlo w moim ukochanym UK :D kocham Cie UK :)

To tobie nie wyszlo w pl pedale:D ja zyje u siebie a ty mi zazdroscisz :D tylko ci0ty mieszkaja w uk:D

Jestes cwelopedalogejuchu u siebie gdzie wiekszosc polaczkow bardziej sie nienawidzi miedzy soba niz Brytyjczycy nie lubia polakow :D idz uchlej ryja na ognisku i grillu i obrabiaj doopy wszystkim znajomym ktorych tam nie ma. W tym cwelu jestes najlepszy i tobie podobne gowna. :/ jak to dobrze ze wyjechalem z tego syfu :) kocham Cie UK :)

Jeszcze napisz cweluchu ze za granica latwiej sobie poradzic niz niby we wlasnym kraju, mnie wyszlo i tu i tu :D ale za granica jest o wiele ciezej, ale skad taki cwel jak ty ma to wiedziec, za granica to byles tylko na gugle maps. poza tym ja cwelu czuje sie w UK bardziej u siebie niz niby u siebie w PL. Cwel to ty i twoj stary buehehe h :D gnij w PLU