czy bawią się wasze dzieci puzzlami piankowymi ?

córka ma skończone 18 msc i dzisiaj zamierzam kupić jej puzzzle piankowe ale czy na pewno jest to dobry pomysł ? bo przecież podobno one są nie zdrowe itd. ale w sklepach jednak są i mamy na allegro również kupują a ja się waham

mój piankowe gryzł i targał super sprawdzily sie klocki drewniane literki - nauczyl sie czytac w wieku 3lat:) oraz zwykle klocki

ale mówisz o takich kwadratach z cyferkami/literkami/obrazkami, które można łączyć i ukladać na podłodze? W niektórych krajach są wycofane, o czym sie dowiedziałam po zakupie. Kupilam w smyku, żeby zrobic z nich matę na podłoge dla synka. Śmierdziały okrutnie! Przez 2 tygodnie wkładałam je w poszwę i wietrzyłam na dworze, potem porządnie umyłam i teraz się sprawdzają.

Mój starszy syn czasami się bawił,młodszy 2 lata i 2 mies ,nie bawi sie tym .

mama tymka tak o te właśnie mi chodzi. Więc chyba i ja zaryzykuję i kupię gorzej jak będę musiała je wietrzyć w taką pogodę :)

Witam w moim przypadku puzzle się nie sprawdziły ,,owszem córka czasami je układałą ,ale o posprzątaniu nie było mowy :( o zapachu nie wspomne -tania chinszczyzna ,wietrzyłam je ponad 3 tygodnie puki zapach nie zanikł :( teraz mamy takie -one akurat są fajne ,córka lubi nimi się bawić ,,służą teraz jako mata do skakania http://allegro.pl/puzzle-piankowe-krolewny-03-90x90-mega-promo-i3018623275.html

je uwielbia!!! i starsza córka też:)

Moje mają 3 rodzaje tych puzzli jedne z cyferkami i zwykle wykorzystywane są jako przebranie wróżki :D spódniczka i różdżka z 7 lub 1 :D Drugie mają ze zwierzątkami i zostały u dziadków bo tam tylko okazjonalnie trzeba je składać i sprzątać :P Mają baardzo małe elementy, które wiecznie się gubią. Trzecie to literki, ale małe puzzle i są schowane głęboko w szafce bo jak wyżej wiecznie czegoś brakowało. Jak moje dzieci były małe to te puzzle były zachwalane jako świetna mata do zabawy. U mnie to się nie sprawdziło, bo wiecznie były rozłożone na części pierwsze a jak dziecko się przewróciło to guz buł taki sam, tylko że jeszcze z wzorkiem :D

te puzzle wykonane sa z toksycznych materiałów, w wiekszosci krajow ich sprzedaz jest zakazana, tylko w Polsce jak zwykle nikt z syfem nic nie robi!

potwierdzam te puzzle to najgorszy syf, sam zapach jest tak odrzucajacy ze nie wierze ze one nie sa toksyczne:O

poczytaj o formamidzie

i kupiłam :) zwierzątka bo innych niestety nie było. muszę powiedzieć że nie śmierdzą :) wgl są bezzapachowe kupiłam 10 szt. za 48 zł. cieszę się że nie muszę ich wietrzyć :) i zastanawiam się nad umyciem.. :) albo przetre tylko wilgotną ściereczką. Ale niestety córkę nie za bardzo interesują :/ no ale może się potem skusi na zabawę nimi a jak nie to kolejne pieniądze wyrzucone w błoto.

Moja córka od roczku już bardzo lubiła bawić się tymi puzzlami. Największą radość sprawiało jej rozkładanie ich na czynniki pierwsze. Z resztą lubi je do tej pory. A ma już prawie 2 lata.