Dieta 1000 kcal porzebuje towarzyszek!!!!!

ja na obiad tez niestety nic sobie nie zaplanowałam takiego dla siebie, będe miała pieczen z warzywami. Takze kawałek zjem,do tego łyzka ziemniaków ubijanych i do tego buraczki. Poźniej zapewne wypije kawe z mlekiem:) a na kolacje też chyba 2jajka:) i planuje sobie z godzinke a moze i więcej szybkiego spaceru z kijkami:)

ja na obiad tez niestety nic sobie nie zaplanowałam takiego dla siebie, będe miała pieczen z warzywami. Takze kawałek zjem,do tego łyzka ziemniaków ubijanych i do tego buraczki. Poźniej zapewne wypije kawe z mlekiem:) a na kolacje też chyba 2jajka:) i planuje sobie z godzinke a moze i więcej szybkiego spaceru z kijkami:)

A ja na sniadanie zjadłam serek wiejski - 230 kcal na obiad bedzie piers z kurki z surówka z kapusty :-) A potem nie wiem ale na pewno nic skomplikowanego :P Dziewczyny piła któras z was ocet jabłkowy????Ja skonczyłam buteleczke ale nie zauwazyłam jakiegos szczególnego zahamowania głodu czy cos....

A co do kawy to ja wypijam nawet i z 5 dziennie !! jestem kawoholiczka kocham ten smak :-) Na szczescie nie słodze bo strasznie nie lubie słodkich napojów .Ale wlewam mleko 2 % . I to moj grzech bo nie wliczam tego w bilans kalorii.Ale nie moge sobie odpuscic tej kawki :-)

Jagodzianka, piękny wynik. tylko pozazdrościć silnej woli. Katrina, ja nie piłam, więc nie wiem.

tez lubię kawę, ale niestety mam problemy z żołądkiem i z tego powodu nie piję :c

A co do spektakularnych planow to do konca lutego chce ujrzec 60 kg , no moze 59.9 :-) Lepiej wygląda :-D Do konca marca 55 :-) Było by suuuuper :-) Miło pomarzyc....:-)

koralikowa moze to nawet dobrze ze tej kawy tak nie pijesz :-) ..Bo ja to przesadzam, ..wiem :-P Ale magnez tez biore ,bo tyle kaw to potrafi go niezle wypłukac..:-/

no ja niestety do poniedziałku pojade na nabiale :( tylko to mam dla siebie :( mięsko, jajka, ser biały:( jakies warzywa na patelnie mam to tez zjem:( w poniedziałek dopiero pójde do sklepu bo będzie mama :( nie chce ciągnąć dziewczyn do sklepu tylko dlatego że chce sobie kupić jedzenie :( nie chce aby bardziej się rozłożyły:( jedzenia jest ful tylko niestety nie moge go tknąć :( mam makrele zapakowana to zjem do tego rybke na pare więc będzie dobrze :P

nie zapominaj, że marzenia są po to, aby je spełniać.

ooo mam jeszcze buraczki, marchewke :P kotlety sojowe :P kasze jaglana i gryczaną :P spokojnie starczy mi do poniedziałku:P szkoda że nie mam warzyw :( jedynie te na patelnie:( W Poniedziałek zdaje prawko więc jutro cos zjem konkretnego, ryż bądz kasze :) aby ne opaśc z sił i nie myśleć na egzaminie o jedzeniu:P

Koralikowa a powiedz mi do jakiej wagi Ty chcesz dojsć ? Jagodzianka no białko jem zdrowe i odpowiednie na diecie :-)

jest * zdrowe

cele: 1. 50kg 2. 48kg 3. 46kg. i na tym stop.

Koralikowa wybacz kochana ale nie boisz sie że po tych twoich doświadcxzeniach pójdziesz prosto w anoreksje? Czytajac Ciebie mam odczucie że 46 ci nie wystarczy nie nie będzie stop :( wybacz ale mam wrażenie że Ty dość mocno krytyczna dla siebie jestes i dalej będziesz :(

to trzymamy kciuki żebyś zdała to prawko:) Dziewczyny ! Wy macie taką wage o jakiej ja marze:D u mnie 9 z przodu więc...:P narazie skupiam sie na 70:P później pewnie będe chciała więcej:) Co do octu jabłkowego to ja nigdy nie piłam,obrzydza mnie to:) pije błonnik z anansem :) to kosztuje okolo 20zł,a duzo tego jest:) i do tego herbatke od Chinczyka:D koleżanka miała diete na której miała jeść tylko tłuste rzeczy i do tego ta herbatka. Schudła 30kg:) ja tam nie przepadam za tłustymi rzeczami,więc nawet jej nie próbuje i zostaje przy 1000kcal:) A wode pijecie gazowaną czy nie?

Jagodzianka, boję się. troszeczkę. ale bez ryzyka nie przekonam się. i tak się zakręciłam, że zapomniałam Ci zyczyć zdania prawka. teraz bez prawa jazdy to jak bez ręki!

ja piję wodę niegazowaną.

może opowiecie o sobie co nie co?

Ja się piszę :) zobacz też na ćwiczenia na tej stronce: http://toster.pl myślę, że byłyby świetnym uzupełnieniem dietki :)

no wlaśnie:0 skąd jesteście? ile macie lat?:) jak macie na imie?:) ja jestem z małej wioski z okolic Bielska-Białej:) 17lat:) Ola:)

LadyJo, mogłabyś konkretnego linka podać do tych ćwiczeń? bo jak na razie to ja tu nic nie widzę. a ja mam nadzieję Roksana, 16 lat { chodze do 3 gimnazjum, czekają mnie w kwietniu egzaminy gimnazjalne }, mieszkam około 60km od Zielonej Góry, również w malutkiej wioseczce.

no właściwie to jeszcze 15 lat. 16 to ja dopiero skończę w sierpniu. a taam, ale jednak szesnaście brzmi lepiej niż piętnaście!

No to ja mam 25 lat:) męża którego wiecznie nie ma w domu:( taka praca niestety i stety bo chociaz bałaganu nie ma :P jak wraca to jest armagedon :P:P:P mam 2ke wspaniałych dzieciaczków :) jedna ma 8mies druga 4,5 roku:) w zwiazku jestem od ho ho i jeszcze troszke :P zaraz bedzie 10lat :D a ja mam 25 hi hi :P jestem z Centrum Polski:) Kiedyś ważyłam 54kg:( później była 1 ciąża zrobiło się 82kg:( była 2ga ciąża drobiło się ponad 100kg:( ciązko było się przestawić w końcu się pogodziłam z tym i olałam :( po 2giej ciąży postanowiłam że KONIEC z tym!!! Zabrałam się za siebie schudłam 22kg:) niestety kilka wróciło ale to z mojej winy bo zaczęło sie niewinni:) jeden obiadek z sosikiem i ziemniaczkami, drugi obiadek, słodzenie herbaty, jedna kanapeczka z serkiem druga kanapeczka, chipsy, frytki, ciasteczka, tościki i zaczeło sie żarcie jak świnia :( i tak sie pilnowałam wróciły kilkogramy zaraz je zbijałam ale teraz ostatnio pojechałam po całości :( żarłam jak świnia :( tak to prawda wróciły kilogramy bo objadałam sie jak wieprz :( wpierdalałam nie jadłam :( wpierniczałam nawet 4kanapki z dzemem popijałam kakao :( i w pore sie opamietałam :( Prawko mam nadzieje że zdam bo wtedy wiele drzwi sobie otworze, teraz nie mam co z dziecmi zrobic bo mama daleko mieszka wtedy będe mogła je tam wozic, pójśc na siłownie, basen, fitnes a tak dupa :( no to tyle o mnie :D

oja hihi trafiłam do nastoletek hihi macie sie mnie panienki słuchac, będę topikowa mama hihi :P

hehe dokładnie:D ja mam jeszcze 16:P w maju 17:P ale tak jak mowisz:P 17 brzmi lepiej:D

łoo matko same 16 i 17 :D ale sie staro poczułam :(

no ale 25 brzmi lepiej niż 26 hihi :P

gratuluje dzieciaczków:) ja w domu mam 2 bliźniaków:P nie moje:P siostrzeńcy:D też się przy nich nieźle nabiegam :D:D Ja kiedyś tez wązyłam dużo mniej:/ miałam mtywacje bo tu kuzynka wesele miala i chciałam lepiej wyglądać:) i schudłam dużo:) od 2 lat mam chłopaka,i od kąd z nim jestem to w ogole się nie strałam schudnąć. On cały czas mówi ze się mu podobam itp...:/ i to olewam... Ale teraz juz tak nie będzie ! Schudne !

Jagodzianka, po ciązy to normalne, że potem trochę kilogramów przybywa. { ładne trochę, co? } więc nie obwiniaj się aż tak, bo od wielu matek słyszałam, że chudnięcie po ciąży jest cholernie trudne. ale prawda jest taka, że najważniejsze w tym momencie jest, abyś podniosła się z upadku i panowała nad jedzeniem! będziemy Cię w tym wiernie wspierać! ja mam dwóch braci, jeden jest o rok starszy, a drugi w tym roku skończy 11 lat. fajnie byłoby mieć takie ośmiomiesięczne dzieciątko w domciu. jednak rodzice za cholerę już nie chcą się dać namówić. no trudno, trzeba czekać jeszcze z 5 lat na swoje.