Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katrina 24

Dieta 1000 kcal porzebuje towarzyszek!!!!!

Polecane posty

nie uważasz, że to troszeczkę za mało? mogłabyś dobić chociaż do 900kcal. już nawet siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dam rady :( kotlety na siłe zjadłam :( wiesz ja sie ostatnio obrzerałam jak świnia :D 3ci dzień jestem na diecie :) wczoraj miałam dzien białkowy:) maslanka, jajka, piers, kefir może to dlatego nie wiem :( jestem tak pełna że szok :( moze herbata mnie tak napchała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero teraz pokazało mi posta, ugh. po 20 minutach od napisania. a ten filmik to rzeczywiście motywacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku moja mysza spi i sie poci, może jak się wypoci będzie lepiej :( tak mi jej szkoda :(. Film owszem piękny, jak widac da się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem tak pełna ze szok:P wypije jedna herbetke juz napełniam kubeczke :P przy mojej wadze powinnam codziennie wypic 3,6L:D na każdy kilogram ciało powinno sie minimalnie pić 40ml wody :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, a tego to ja nie wiedziałam. ja też ciągle coś piję. co wypiję - to od razu napełniam od nowa, i dalej piję. jejku, jakiś beznadziejny humor mnie dopadł :<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ramienia kolejny -1cm! 26cm z brzucha -1cm! 75cm biodra -1cm 85cm nadgarstek -1cm 16cm udo -0,5cm 52,5cm łydka -1cm 33cm jest powód do dumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cud, cud, cud. w ciągu jednego dnia tyle zleciało. jestem taka szczęśliwa. i dostałam takiego powera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a już właśnie idę. jeszcze do toalety się załatwić i lulu. dobranoc. : * i dziękuję za gratulacje. (:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry:) 4ty dzień diety a ja doszłam do fazy gdzie nie mam na nic ochoty:( nie zjadłam jeszcze sniadania bo nie czuje głodu :( musze cos pewnie zjeśc, zjem za jakis czas chociaz nie chce :( ale... sniadanie to... PODSTAWA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co chce ssschudnąć
oj ze mną nie było najlepiej po tej diecie, padło mi na oczy, w ogóle czułam się strasznie osłabiona. przez 3 tygodnie diety + olejek wyszczuplający z guam, co kupiłam na www.guam24.pl zjechałam 7 kg i 2-3 cm w udzie (nie wiem gdzie się dokładnie mierzyć) a w biodrach 2. w pasie najwięcej bo aż 5cm mi ubyło. tylko że teraz jem znowu normalnie gdzieś około 2200kcal no i powoli widzę, że brzuch mi wysadza;/ dziewczyny ja już nie wiem, jak się zmotywować i zawziąć, żeby wytrwać. najwięcej jem słodyczy, bo je tak lubię. no i podjadam. uwierzcie, że ta dieta to byuła dla mnie katorga nie z tej ziemi, chodziłam wiecznie wkurzona, ale co zrobić. wakacje za pasem, już zamawiamy urlop nad morzem, a ja chcę wyjść na plażę w bikini z płaskim brzuchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta co chce ssschudnąć ja zgubiłam na niej 22kg i czułam się dobrze :) taka lekka i szczęsliwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta co chce schudnąć, nie każdemu ta dieta odpowiada. z każdą dietą właściwie tak jest. a ja wczoraj trochę popłakałam {jaka to ja jestem gruba i beznadziejna }. mama stwierdziła, że się nakręcam. nawet rozmyśla o odcięciu mnie od internetu. { twierdzi, że kafeteria mnie tak nakręca. co za bzdury.. }. po pytaniu taty ' a kiedy ostatni raz byłaś na dworze? na spacerze? .. i ty się dziwisz ? ' - postanowiłam, że wyjdę dziś z moim mopsem na spacer. mają rację. zamykam się w sobie, w ogóle się z nikim nie spotykam, na dwór wychodzę na zasadzie 'gdy muszę'. ach. :c Jagodzianka, jak miło Cię tu od rana widzieć. aż mi uśmiech na twarzy zagościł widząc, że już tu pisałaś dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koralikowa Wiesz co kochanie? Moim zdaniem twoja mama ma rację :) nie powinnaś się odchudzać, nie masz z czego to jest twja wmówiona obsesja i fanaberia:) jestes szczuplutka:) nie odchudzaj sie JEDZ!!! Może postaw na rzeźbienie sylwetki? Jestes szczuplutka, figurke (wzrost, waga) masz super. Popatrz na grubasy takie jak ja :D 90kg na liczniku później zerknij w lustro i odpowiedz sobie czy jesteś gruba! NIE JESTES!!!! To juz jest u Ciebie choroba, porozmawiaj z mama bo tak nie może być :) mysza jestes młoda nie możesz się pakowac w takie fanaberie, porozmawiaj z kimś! Obie wiemy że nie istotne czy bedzie 47, 45 czy nawet byłoby 44kg będzie to dla Ciebie i tak zbyt dużo!!!!! Co do wychodzenia z domu tez popieram wyjdz do ludzi nie możesz ciagle sie zamykać w 4 ścianach, poszukaj jakiegoś wsparcia, rozmowy :) nie możesz zostac z tym sama. Ty tego nie widzisz, ja tak :) jestem bezstronna i smiało stwierdzam MASZ PROBLEM i to duży. Zawsze bedziesz się odbierac jak o grubą bo to jest w twojej psychice musisz porozmawiac z kims o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem, że i mama, i tato, i Ty macie rację. przecież ja to wiem. tylko mimo wszystko coś mnie zatrzymuje przy tym odchudzaniu. każdy kilogram więcej kończy się krzykiem i płaczem. odchudzanie przejęło moją kontrolę nad sobą, nad moim życiem. ale ja potrzebuję czuć się dobrze we własnym ciele. choć masz rację, ważąc 46kg mówiłam to samo. tylko, że z biegiem czasu dostrzegam jaka byłam pięknie chuda ważąc te 6 kilogramów mniej. trochę mi priorytety się mieszają czasem.. stawiam odchudzanie najwyżej, choć wiadomo, że najwyżej powinna być szkoła, rodzina, związek. kolejna sprawa, że dzieje się tak na skutek tego, iż wiem, że w odchudzaniu mogę podołać, a żeby zadowolić wszystkich - jestem beznadziejna. choćbym się starała mocno { zawsze daję z siebie wszystko. zawsze. } to i tak zawsze ktoś wbije mi gwóźdź mówiąc, że to za mało. a ja naprawdę nie mam już bardziej sił. dlatego wszystko odreagowuję na niszczeniu siebie poprzez chudnięcie. rozumiesz, prawda..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koralikowa Tak, ale powinnaś wyjść na spacer porozmawiac z mamą:) chcesz znowu wylądować w szpitalu? Ty powinnaś się leczyć bo to już jest choroba poczatek anoreksji i dobrze to wiesz. Czemu nie powiesz głośno że masz problem? Daj mamie ta wage cholerną, przestań na nią ciągle włazić i się ważyć!!!! Musisz poszukac pomocy, musisz. Nie możesz już się odchudzać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś była akcja, że mi wagę zabrali.. nie wiedząc ile ważę, z obawy, żę przytyłam wymiotowałam. później byłam już tak zdesperowana, że pojechałam do miasta i kupiłam nową. rozmawiam z mamą o tym. ale co z tego. rozmawiam z psychologiem o tym. i z psychiatrą. ale mają za słabe argumenty, aby mnie przegadać. a kiedy już mnie wkurzą, zaczynam obgryzać paznokcie nerwowo, przyznaję im rację, ale robię to samo. czasem to ukrywając. nie powiem głośno, że mam problem, bo nie uważam tego za jakiś problem. ale potrzebuję kogoś, kto będzie ze spokojem i cierpliwością słucham mojego płaczu i krzyku 'jestem grubą świnią'. bo już po dwóch latach cierpliwość ich znika.. to straszne, wykończam ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yerbomaniaczka
MÓJ SPOSÓB NA MAŁY APETYT ! Polecam Yerba Mate, która pomogła mi zapanować nad apetytem i wreszcie jem tyle, ile potrzebuje mój organizm, a nie tyle, ile łakną moje zachcianki :) Yerba : -hamuje apetyt, -daje uczucie sytości w żołądku, -przyspiesza przemianę materii -oczyszcza z toksyn -ma mnóstwo witamin (włosy, cera, skóra i paznokcie bedą wdzięczne za taki zestaw;) -pobudza lepiej niż kawa (idealna do nauki!) -i wiele wiele innych ...(możecie o tym poczytać na blogu-link niżej) Pijąc Yerbę łatwiej wytrzymamy na diecie- ba, nawet nie zauważymy, że na niej jesteśmy, bo zwyczajnie nie będziemy głodni ;) do tego pobudza lepiej niż kawa, więc jest świetna do nauki ;) Energia, odchudzanie, koncentracja, mnóstwo witamin, magnez, żelazo, potas... Polecam ;) Z autopsji mogę potwierdzić, że faktycznie nie chce się jeść. Schudłam mimo woli, bo pijąc Yerbę, mój żołądek nie domaga się jedzenia zbyt często ;) A kawa już dawno poszła w odstawkę ;) Więcej info o Yerbie przeczytacie na tym blogu ( ma tyle właściwości, że nie dałabym rady tu wszystkiego napisać ;) ) :http://yerbomaniaczka.blog.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moje śniadanie to 1,5 parówki sokołowa, jajko 2 kromki pieczywea chrupkiego:) kubek herbaty zielonej :) jej jutro mam egzamin ehhh tak sie martwie :( Mała jak będziesz chciała to ja cię zawsze wysłucham a jak masz telefon w orange bądź playu to i nawet popłakac mi możesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku, jesteś taka kochana. mam w playu, ale nie chciałabym Cię męczyć swoją osobą.:c powiedz mi jeszcze, skąd Ty jesteś tak w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a egzaminem się nie przejmuj. podejdź do tego spokojnie. a chociaż postaraj się! dasz radę. o której masz egzamin? będę kciuki trzymała. no i jak masz z playa to gdzieś prywatnie numery możemy wymienić i koniecznie mi od razu napiszesz, czy zdałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koralikowa od rana mam, od 7 mam 2h jazd ) ehhh tak sie boje :( jak nie zdam to ja nie wiem :( chyba sie rozpłacze juz tak chciałabym zdac :( podaj maila to napisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie myśl, że mogłabyś nie zdać! nie ma takiej opcji. więcej wiary w siebie. usunieta@onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój chłopak jest z centrum. 400km :c czemu zawsze fajni ludzie muszą tak daleko mieszkać!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×