Jak przygotować do pzedszkola?

jest tu trochę tkaich mam, ktorych dzieci byly z nimi w domu a potem do przedszkola, jak to zniosly? jak je przygotowalyscie?

Moje dziecko właśnie idzie od września do przedszkola, do tej pory siedziało w domu - fakt, nie ze mną, bo ja pracuję, ale z babcią w domu. Tez chętnie pogadam o tym, jak przygotować malca do tego, szczególnie mało samodzielnego malca.

Ja się boję o samodzielne jedzenie i załatwianie na kibelek,mamy z tymi rzeczami spory problem.

a wiesz jakie są zwyczaje w przedszkolu ktore wybralas? bo jwdno w ktorym bylismy to pani mowila ze pomagaja, rozumieja ze maja lpieluchy niektore dzieci itd..takze spokojnie..

Tak, na szczęście wybrałam przedszkole, w którym pani dyrektor wzięła mnie przy zapisywaniu do gabinetu, pokazała też całe przedszkole i porozmawiała ze mną bardzo długo na temat zwyczajów przedszkola i tego, jak zajmują się dziećmi. Na szczęście akceptują wpadki pieluchowe i pomagają przy jedzeniu, jak dziecko nie chce jeść. To prywatne przedszkole z małą grupą dzieci,więc mogą więcej doglądać każdego małego z osobna.

Ale i tak,nawet jak mniejsza grupa, to jednak grupa, nie jedno dziecko,nad którym można się skupić w calości w domu.

kolorowa spokojnie :-) chyba wszystkie mamy takie takie same obawy ale mysle ze przychodzi taki czas ze dziecko woli byc z kims innym innymi dziecmi i sie poawic niz tylko z mamą calą dobę :-)

ja mojej dwa miesiace wczesniej juz opowiadalam o przedszkolu zeby ja nastawic na to ze bedzie tam bez nas , wogole nie plakala.Tez sie martwilam o to jak bedzie z zalatwianiem sie w wc ale tam maja takie male toalety ze bez problemu robila,a jak nie chciala jesc to ja dokarmialy,dziecko w przedszkolu sobie lepiej radzi niz nam sie wydaje hehe

Mało samodzielne mówisz. Jaki mamy miesiąc? Luty. Do września 7 miesięcy. Nie sądzisz, że po prostu trzeba nauczyć dziecko samodzielności. Jest czas na to. Zamiast wydziwiać lepiej po prostu nauczyć dziecko. Moja córka też idzie we wrześniu do przedszkola i po prostu ją uczę tego, co powinna umieć ot i cała filozofia.

Moje dziecko czuło się w przedszkolu jak ryba w wodzie, od pierwszych dni. Ale zawsze szukałam dla niego rozrywek, zachęcałam do zainteresowania nowościami i wspierałam takowe, chodziłam z nim na różne zajęcia, w tym szukałam takich, gdzie mogę dziecko zostawić same, z opiekunkami (np zaufane place zabaw z obsługą). Teraz mogę chwalić córę że nawet gdy nie może np z powodu choroby, to i tak chce iść do przedszkola a w przedszkolu jest dzieckiem chętnie uczestniczącym we wszystkim i wchodzącym w kontakty z dziećmi i opiekunkami (np ostatnio biega za nimi zadając mnóstwo pytań). Dzisiaj idę na zebranie i pewnie będę znów puchła z dumy. :D Ale mam szczęście do dzieciaka, no i nie zmarnowałam go jakimś chuchaniem i separowaniem, czy pokazywaniem swoich lęków.

i dodam jeszcze że jestem leniwą matką do codziennych bolączek więc "odpieluchowałam" córę dopiero w wakacje przed przedszkolem (wcześniej też nie chciała, dopiero gdy zobaczyła dzieci sikające pod krzaczkami to jej się odmieniło), i dopiero wtedy dawałam jej jeść wszystkie dania samodzielnie widelcem (wcześniej sobie dziubała tylko to czym się nie mogła zabrudzić). :D W przedszkolu wszystko szło już bardzo dobrze. Tylko dotąd nie lubi się sama ubierać. Ale panie na początku pomagają.

Pierwsze dni w przedszkolu są bardzo ciężkie i stresujące za równo dla mamy jak i dla dzieci. Rodzice nie raz przeżywają to bardziej niż dziecko. Jednak trzeba być stanowczym i konsekwentnym i nie zabierać dziecka z przedszkola z pierwszym płaczem. Maluchy zazwyczaj płaczą przez pierwsze 2 tygodnie. Później wszystko się układa.

Ile wasze dzieci maja lat ?