Loletta00 0 Napisano Luty 15, 2013 Hejka, pare tgodni temu znalazłm rodzinke na ua pair world z czwórką dzieci, wydawało sie wszystko w porządku, praca 6 dni w tyg, 90 funtów kieszonkowego(tygodniowo) opieka nad 17 miesięczno dziewczynką i czasami 8 letnia Anna plus gotowanie, sprzatanie. Kupiłam bilet, przyjechałam na miejsce, obrzerza Londynu (Kent) musiałam sama trafiś, bo Oni byli zapracowani, jak sie pózniej dowiedziałam matka (rosjanka) nie pracowała, dostałam pokój bez ogrzewania, z rozwalającą sie szafa, ale to był najmniejszy problem. Wstawałam przed 6 i szłam do kuchni zeby wysłuchiwać czy mala sie obudziła, tak aby nikogo nie obudzić, wiec musiałam szybko leciec na góre, przez weekendy kiedy wszyscy mieli wolne spali do 11 wiec ja jej dałam sniadanie i sie z nią bawiłam, kiedy wstali, musialam iść z psem, nakarmić króliki, koty, przynieść drzewo, sprzatać non stop, gdyż oni strasznie bałaganili, pozniej znowu cos, nawet nie miałam czasu usiaść, raz powiedzilei ze dadzą mi wolne we czwartek od 15.oo!! to jednak zeszło im do 17.00 ale i tak nie miałam wolnego, bo sie nie wyrabiałam z wczesniejszymi obowiazkami więc musiałam nad robić,, pranie powiesić, jeszcze nie było gdzie wieszać! zrobić nowe, wyprasowac sterte ubran. Jakoś dawałam rade.Na dodatek obrazali mnie kiedy sobie z czegos zazartowali a ja nie rozumiałam, no bo przyjechałam sie języka uczyć, to powiedzieli ze to są żarty dla inteligentnych ludzi. Mała Anna podbierała mi rzeczy, kosmetyki, pozniej sie nie przyznawała do tego, ale znajdywałam w pokoju wiec je brałam spowrotem.Dużo było takich rzeczy jeszcze ale musiała bym ksiazke napisać, po tygodniu było jeszcze gorzej OJCIEC RODZINY, zacząl naruszać moją SFERE PRYWATNĄ, nie czułam sie zbyt konfortowo, nie chce pogłebiać tematu bo nie jest zbyt przyjemny. nazywa sie JAMES!!!!! JAMES!!! nie chce wymawiać nazwiska. W niedziele uciekłam naszczescie miał mi kto pomóc, ale chciałam tylko ostrzec, uważajcie, jeszcze nie spakowałam wszystkich ubrań nie pozwolili mi, wyrzucali moją walizke, zaczeli dzwonic na policje, w sumie zaluje ze ja tego nie zrobiłam ale byłam tak zdenerwowana... zresztą nie miałam zadnych dowodów na tego faceta, a z dnia na dzien było co raz gorzej ,a wiedziałam ze mam z nim zostać w poniedziałek sama i strasznie sie bałam. Teraz znalazlam nową rodzinkę przeprowadzam sie za dwa tyg, przynajmniej Londyn a nie jakies zadupie , mam nadzieje ze bedzie w porządku:) pozdrawiam i uważajcie, mieszkają nie daleko stacji SOOLE STREET! ZADUPIE!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zielony groszek bonduelle Napisano Luty 15, 2013 a zglosilas to na ta strone gdzie ich znalazlas? swoja droga powinno byc jakies wsparcie od nich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jyujtyuijti Napisano Luty 15, 2013 90 f na tydzien buhahahaha zarty !!! pochwal sie ile beda ci placic w tym Londynie:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jyujtyuijti Napisano Luty 15, 2013 no widac zadupie ,tylko ze miasteczko masz rzut beretem, ale widac tynie bardzo rozgarnieta jestes :D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Loletta00 0 Napisano Luty 18, 2013 Tiaaa zglosiłam, ale proszą o więcej szczegułów... ale i tak z tym nic nie zrobią, bo nie ma dowodow, a w Londynie, bede miała 100 F tgodniowo i przynajmniej weekendy wolne. Może ta wiocha była blisko miasateczka, ale z buta to jakaś godzina drogi. Ja tylko chcialalm ostrzec. Jak coś... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka po fachu Napisano Luty 18, 2013 ja mam 140Ł/week w londynie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dfbvwboebvwb Napisano Luty 18, 2013 To Wy za miske zupy zapi...cie! Dziewuchy! Szanujciue sie-te biura tylko czekają na takie Au Pair! Rodzice-nie pozwalajcie na takie wyjazdy!Niech sami pilnują swoje bachory! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cizia_mizia 0 Napisano Marzec 7, 2013 Ja na tej stronie znalazłam pierwszych pracodawców w Szwajcarii ;-) A Anglii dla au pair nie polecam. Juz lepiej sprzątać, ma sie wiecej kasy, a przede wszystkim wiecej szacunku! Bo z tego co słyszałam, to nikt nie kontroluje tych rodzin, które maja au pair. Nikt sie nimi nie przejmuje. A dziewczyny pracują po 50h na tydzień za 80fintow koeszonkowego. Bez ubezpieczenia, bez kontraktu, bez pozwoleń na pobyt. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jehehehhehehr Napisano Marzec 7, 2013 Polki to jak Rumunki zapierdalaja za miche zupy i darmowy kąt do przekimania :D Żal.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cizia_mizia 0 Napisano Marzec 8, 2013 Widzę, ze nie każdy wie na czym program au pair polega. Jedziesz do innego kraju uczyć sie języka. Pracujesz max 30 godzin opiekujac sie dzieckiem i pomagając w domu (w Szwajcarii Mac 30). Mieszkasz z rodzina, jesz z ich lodówki ;-) Chodzież na kurs językowy, bilety na komunikację miejska, a także na samoloty masz opłacone. Na wakacje rodzina tez bardzo często zabiera au pair ze sobą. Do kieszeni dostajesz minimum 800chf. Tak naprawdę to 'pracujesz' za najniższa krajowa. Ale co to za praca? Żadnego doświadczenia z dziećmi nie musisz posiadać. Języka sie nauczysz i do widzenia. Albo dostajesz i szukasz normalnej pracy (jak ja), albo do domu. Pod względem bezpieczeństwa au pair Szwajcaria jest chyba na topie. Rodziny, które zostały zgłoszone do odpowiedniego miejsca za wykorzystywanie au pair, nigdy żadnej au pair legalnie mieć juz nie bedą. Niektóre dziewczyny 'pracują' tak nawet po 5 lat, co jest naprawdę głupota. Bycie au pair jest tez najprostszym sposobem, by sie 'dostać' do jakiegoś kraju 'na gotowe' ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 24, 2014 Dziewczyny unikajcie agencji Katariny Knoche. W każdej z jej rodzin dziewczyna pracuje ciężej. Nie polecam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach