Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pewna dziewczyna123

Chlopak zle mnie traktuje

Polecane posty

Gość pewna dziewczyna123

HEJ jestem z chlopakiem 10 mmiesiecy kochamy sie i zalezy nam na sobie ale caly czas sa klotnie w ktorych to zawsze wychodzi na to ze ja jestem winna chociaz nie zawsze tak jest. pLzy nie raz byly przez niego, ale on obiecywal ze sie zmieni jedak ze kilka dni bylo to samo. Raz mnie wyzwal. Nie weim co mam zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się kochacie czy nie? Niektóre związki są burzliwe ale chyba nie o to Ci chodzi skoro się żalisz. Pogadaj z Nim, nikt nie przeżyje Twojego życia z Ciebie. A że obiecywał? Sorry ale co miał powiedzieć? że tak mu pasuje? Strzeliłabyś focha :) nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I po to jest ten czas by się poznawać, czy ten ktoś jest warty Ciebie? sama odpowiedz sobie na to pytanie. Ja już z buta wszystkich takich frajerów traktuje. On kompletnie Cię nie szanuje a co dopiero kilka lat póxniej ... uciekaj gdzie pieprz rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bardzo toksyczna "miłość".... czyżbyś miała aż tak zaniżoną samoocenę?... weź się za siebie.. oprzytomnij.. spojrzyj z boku, na to co robisz i dlaczego. schowaj swoje kompleksy głęboko do kieszeni ;) z pewnością ten buc nie jest wart czyścić twoich kaloszy, a tymczasem właśnie ty robisz za jego wycieraczkę. tak właśnie widzisz swoją przyszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elektronikełe ausf.II
nie martw się, zmieni się na lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iczi
Zle traktowanie Ciebie przez chlopaka wynika z jego zakompleksienia . Zawsze bedziesz ofiara . Zostaw go , poszukaj sobie lepszego . Ty sie uczysz , on sie uczy Moze sie poprawi ale 10 miesiecy to juz za duzo . Jak bedziesz chciala wyjsc za maz to pamietaj ze chlopak musi juz byc gotowy . Pracowac , zarabiac , szanowac Cie , dbac o Ciebie , o siebie . Takie cechy jak nie szanowanie Ciebie od razu eliminuja kandydata na meza . Jak teraz Cie nie szanuje to co bedzie potem . Bedziesz zyla w strachu . Zostaw go . A jak Cie uderzy to ratuj swoje zycie i uciekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna dziewczyna123
Powiem tak pewnie maccie racje. Ale ja naprawde go kocham i wierze ze sie zmieni gdzies tam jest plomyczek nadzieii. Wiem ze on mnie kocha i to tez napewno tylko to jego zachowanie. czasami mam ochote rozstac sie z nim ale nie potrafie jestem tak jakby uzalezniona od niego. JA sie ucze on juz nie zarabia na zycie nawet jestesmy zareczeni ale to byl chyba blad to wszstko dzialo sie zaszybko, raz pamietam padly slowa jak sie klocilismy i bardzo go wkurzylam ''bo ci kurwa pierdolne wiec sie zamknij'' i wziąl taki zamach jakby mnie uderzyl ale tego nie zrobil; bardzo mnie to zabolalo nie utrzymywalam kontaktu z nium przez tydz przez to ale pozniej mnie tak przepraszal i obiecywal poprawe ze mu wybaczylam i jakis czas bylo ok a za miesiac w klotni wyzwal mnie od szmat i ja znowu mu wybaczyalm narazie jest ok ale boje sie co bedzie za jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna dziewczyna123
dziewczyny a byla ktoras kiedys w takiej sytuacji ? i co wtedy zrobiliscie odeszlyscie czy wybaczalyscie i czy facet sie zmienil ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cciekawy 255
Nie zmieni sie... wiem bo jestem ze swoja kobieta juz 8 lat i tez myslalem ze sie zmienie... czasami sam nie wiem z czego ta agresja, poprostu nagle mi cos odwali i nic na to nie moge poradzic a szczegolnie po alkoholu. i tez zawsze robie tak ze odwracam kota ogonem zeby racja byla po mojej stronie... poprostu taki typ charakteru... wątpie abys cos poradziła. powodzenia zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna dziewczyna123
Ciekawy- moj tez wlasnie zwlaszcza po alkoholu. Dlaczego wy tacy jestescie? A kobieta wytrzymuje z toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doświadczony przez życie
Ale facet się nie zmieni. Można zmienić faceta, ale to i tak niczego nie zmienia. Zostaw go w cholerę i nie zakładaj kolejnych takich samych tematów, bo w przyszłości będzie tylko gorzej. Wiem, czekasz na inne odpowiedzi, że warto nad nim pracować, ale takiej nie dostaniesz, bo nie warto. Nic nie wskurasz. Im szybciej przerwiesz to błędne koło, tym krócej będzie bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doświadczony przez życie
Zastanów się: czy ta opowieść nie jest o tobie: idzie blachara z karczychem i blachara do karczycha mówi: - Ależ Misiu, czemu udeżyłeś mnie w twarz? a karczycho na to: - Jebłem, to jebłem, na chooj drążysz temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qinona
a ci powiem ze tak wlasnie mialam. minely lata. jestesmy juz 10 lat razem. czy sie zmienil??? chyba tak. wydoroslal, dojrzal. jest mily dla mnie... ale.... juz sie nie kochamy! ja nie kocham jego a on nie kocha mnie. mamy szacunek do siebie, moze nawet lubimy sie, ale jedyne co nas laczy teraz to nasze dzieci, ktore spajaja nasza gromadke. bez nich nie bylo by juz nas dawno. co wieczor marzy mi sie milosc, uczucia, namietnosc... w dzien jestesmy super rodzicami. to tyle. jezdzimy na wakacje, spacery, ale to tylko dla dzieci. czy zaluje??? nie, bo mam najwspanialsze skarby na swiecie, ale zycie bez milosci jest smutne. zastanow sie wiec, aby nie zabrnac za daleko. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna dziewczyna123
Doswiadczony-nie zakladam innych takich samych tematow! Ten dialog nie o mnie bo jakby mnie uderzył napewno nie powiedzialabym do niego misiu. Mowicie zebym sie oderwala poki nie jest za puzno ja sie wlasnie boje ze juz jest za puzno, wybaczylam mu juz tyle dla mnie bolesnych rzeczy. A on sie nie zmienia tzn na kilka dni. Kiedys prosto w oczy przy klotni powiedzial ze ma wylane na mnie jednak jak zwykle potem bylo przepraszam. Wiem ze 10 miesiecy to nie jest tak duzo ale ja nie potrafie sie od niego oderwac. Na poczatku byl super, taki sie stal po 6-7 miesiacach. Jedni pisza ze sie nie zmieni drudzy ze jest to mozliwe. Dziewczyny piszcie jeszcze czy byliscie w takiej sytuacji. Ostatnia odp tylko nie pamietam nicku cos na q...-czemu przestaliscie sie kochac skoro sie zmienil.?? Jesli tu zajrzysz to prosze odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy 255
no jakos wytrzymuje juz ze mna te 8 lat. fakt ze zdarza mi sie to rzadko ale juz tak mam. nie wiem czy to jakis sposob na wyrzucenie z siebie nerwów i stresu czy co ale poprostu mam dosc wybuchowy charakter i wiem ze tego nie zmienie... przynajmnij nie sam. jedyma roznica jest taka ze na moja kobiete nigdy nawet nie przyszlo mi do glowy zeby podniesc reke. jakos nie wyobrazam sobie zebym mogł ją uderzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następna!
No nie! Następna się zastanawia,co robić,gdy facet źle ją traktuje,nie szanuje,wyzywa od szmat i rwie sie do bicia!!!! Jesli teraz nie uderzył,to zrobi to za chwilę,będziesz mu pozwalać na coraz więcej,będziesz mu wybaczać coraz gorsze rzeczy...aż w końcu uderzy cię,bo przecież tobie potem wystarczy "przepraszam" i obietnica poprawy...Naiwna!On się zmieni...ale na gorsze,bo go rozzuchwali twoje pozwolenie na traktowanie cię jak szmatę...Dlaczego wy się nie szanujecie,dziewczyny?Jak można być z kims,kto cię nazwal szmatą????!!!!!!Jak można byc z kimś,kto rwie się do bicia lub bije????I jak mozna wierzyć mu ,kiedy mówi "kocham",skoro traktując cię tak,zaprzecza temu????Dlaczego wierzycie w słowa a nie czyny?I co z tego ,że go kochasz ?Trzeba SZANOWAĆ SIĘ,MYŚLEĆ I PRZEWIDYWAĆ PRZYSZŁOŚĆ,a nie łasić się jak suka do złego pana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qinona
hej... to bylo tak, ze z czasem nagromadzilo sie miedzy nami tyle zlych emocji, tyle niezapomnianych klotni i w wypowiedzianych, niemilych slow, ze stal sie dla mnie juz innym czlowiekiem. zaczelam zauwazac jego WADY i stalam sie obojatna uczuciowo. nie cisnelam juz tak, przstalam byc zazdrosna. A on tez jakos nie zabiegal. dziwny ten nasz uklad... Martwie sie o niego jak go nie ma w domu, jak jest w pracy, ale jak wraca do nas to juz nie mam ochoty przytulic sie do niego etc. kocham go jako ojca naszych dzieci, on chyba mnie tez. u was jest duzo uczuc, emocji, kochacie sie i nieznosicie, jest burza potem sie godzicie. dla niektorych takie slowa o jakich pisalas to od razu dyskwalifikacja... i dobrze. ja tez pewnie majac tyle doswiadczen co teraz moglabym tak powiedziec. ale wiem ze jesli sie jest kims tak oslepionym to jest ciezko by patrzec racjonalnie na to co widza wszyscy tylko nie ty. ja powiedzialam, ze twoj chlopak moze sie zmienic, ale nie musi. tylko caly ten majdan wspomnien i tak bedzie siedzial ci w glowie. i gdy ochloniesz, dojrzejesz (ja dojrzalam majac 32 lata by zauwazyc prowdziwe oblicze mojego partnera) moze przestac ci na nim zalezec, i co wtedy????? lata zmarnowane, moze dzieci????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qinona
osobiscie radzilabym ci radykalna zmiane otoczenia, wyjazd gdzies na dluzej. studiujesz? wez dziekanke i wyjedz na rok zagranice do pracy. moze zdystansujesz sie od tego toksycznego zwiazku??? zycze ci prawdziwej milosci wiec jak dla mnie powinnac jakos z tego ukladu sie wyrwac. powodzenia. i nie mysl ze na nim swiat sie konczy. ja tez tak myslalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna dziewczyna123
Najgorsze jest to ze ja wiem ze zle robie ze z nim jestem i wybaczam mu takie rzeczy ale mimo wszystko z nim jestem. CZasami juz mam wszystkiego dosc :(:( Zeby jeszcze caly czas bylo miedzy nami nie dobrze, ale on potrafi przez 4 dni byc taki cudowny ze tego nie da sie opisac a potem na 5 dzien w klotni wyzwie mnie od szmat. Pamietam raz chcial powiedziec kurwo, ale sie powstrzymal i powiedzial kur i sie zatrzymal. MA nie ciekawa przeszlosc moze to przez to, nie mam pojecia. Mowi ze dziewczyny nigdy by nie uderzyl, to ja mu powiedzialam ale chciales raz mnie uderzyc a on ze ale tego nie zrobilem wiec nie ma o czym gadac. Czasami juz zaczynam przy nim plakac a on sie tylko pyta czemu placze nigdy nie zorientuje sie ze to sa lzy przez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo tylko
moją gnębicielką jest moja siostra nie lubię jej wyznanie 12 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iczi
Zostaw go . On juz łapy na Ciebie wyciaga, a co bedzie potem ? Moja znajoma maz tak traktowal , w pracy plakala , wyzywal ja i bylo coraz gorzej . Zaczal bekac przy stole po jedzeniu , zawsze byl niezadowolony- Autentyczne . Pale przegiol jak zwolnil sie z pracy . Wytrzymala z nim 22 lata i rozwiodla sie . Teraz ma 50 , odzyla i od 10 lat nie wygladal lepiej jak dzis. Szkoda mi Ciebie . Facet musi byc gotowy to znaczy musi byc tak uksztaltowany przez rodzicow , szkole , otoczenie zeby nie musial sie zmieniac. Ma Ciebie szanowac i siebie tez , powinien miec jakies cele zyciowe. Ten Twoj to musi sie jeszcze duzo uczyc . Szkoda Twojego czasu i zycia . Zycze Ci wszystkiego dobrego i szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna dziewczyna123
Dzieki za wszystkie odp :) Najgorsze jet to ze mam tam gdzies nadzieje ze sie zmieni i na to licze i przez to nie moge go zostawic chociaz naprawde to tak bardzo bym chciala sie oderwac od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doświadczony przez życie
Najlepiej ty zacznij jego źle traktować. Albo zrozumie swój błąd albo się rozstaniecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iczi
Moja znajoma z pracy , o ktorej pisze powiedziala dzisiaj , ze jak sie kocha to nosi sie na rękach . Powiedziala tez ze jestes przy nim ze strachu bo sie jego boisz . Mowila to z wlasnego doswiadczenia . Strach jest silniejszy od wszystkiego. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna dziewczyna123
doswiadczony przez zycie- tez tak myslalam zeby tak zrobic ale jak ja go zaczne traktowac zle i nie bede robic tak jak jemu sie podoba to skonczy sie to jego strasznym wybuchem i wyzywaniem mnie i oby tylko tym bo niewiadomo co mu strzeli do glowy. Albo slowami ''wypierdalaj'' juz nieraz tak bylo :\ lczi-to nie jest tak ze ja sie jego boje, bo to nie jest na tej zasadzie ze jak odejde to mi dowali poprsotu ja nie mam na tyle sily zeby odejsc jestem tak jakby uzalezniona od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olcia8731
Oj wiem co czujesz i wiem tez jak bardzo sie ludzisz ze on sie zmieni ja jestem z chłopakiem 4 lata i mam tO samo i nic sie nie zmienia chociaż sklamalabym zmienia sie na gorsze z upływem czasu będzie jeszcze gorzej jeszcze ciężej dodam ze ja mam 26 lat Moj partner 30 lat więc wydawało by sie ze jest dojrzały ale Nie jest i także jak coś mu nie pasuje wyzywa mnie od szm..t , dzi...ek itd to boli ale najlepsze jest to ze on przestal już przepraszać za swoje zachowanie teraz to on zaczął uważać ze on ma zawsze racje I ze sama jestem Sobie winna smutno to ;( dziewczyno ratuj sie Nie bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygvhyc
sam fakt ,ze wszystkimi winami ciebie obarcza = przemoc psychicza-> krok do przemocy fizycznej.Juz reke podniosl na cibie.... zrob z tym co chcesz ,ale on sie nie zmieni.rozumiem ,ze jest uroczy jak przeprasza i obiecuje poprawe,ten TYP tak juz ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×