wieczor z ukochanym- ale sie skompromitowalam wczoraj

Normalnie wstyd mi, nie moge az zasnac z tego powodu. Wczoraj moj faceta, z ktorym jestem troche ponad miesiac, przygotowal romantyczna kolacje u niego w domu. Ja zawsze na poczatku zwiazku krepuje sie jesc przy chlopaku i zawsze jem bardzo malutko, w rzeczywistosci lubie sobie podjesc. Nie jestem jakas gruba ale taka troche przy kosci. No wiec zjadlam bardzo malo i poszlam spac wlasciwie czujac sie glodna, tym bardziej, ze wypilam troche wina. Obudzilam sie po 2 w nocy, bo zachcialo mi sie siku, on spal jak zapity. Ja mam tak, ze zawsze jak sie obudze ze snu, to mnie nachodzi straszna chcica na cos slodkiego. W domu zawsze cos podjadam slodkiego. W lodowce bylo jeszcze cisto z kolacji, wiec jak wracalam z kibelka pomyslalam sobie, ze pojde do kuchni troche skubnac, bo nie zasne tak mnie ssalo. Wstyd mi troche bylo, ale mysle sobie, ze on sie nie obudzi, bo spal, ze az bylo slychac chrapanie. Skubnelam troche ciasta a potem ukroilam sobie jeszcze kawalek i zaczelam jesc tak szybko i zachlannie, ze sie udlawilam i kawalek ciasta stana mi w przelyku. Normalnie czulam, ze sie dusze, probowalam kaszlec i nic, czulam ze mi braknie oddechu i spanikowana polecialam do sypialni, szarpiac mojego chlopaka. Ten zaspany nie wiedzial na poczatku co mi jest, wiec lapie sie za gardlo i mu pokazuje i dopiero potem zrozumial i mnie zaczal oklepywac i normalnie wylecialo mi to ciasto z geby i do tego jeszcze poszedl paw na lozko. Wstyd mi strasznie od wczoraj, mysle ze zepsulam tym nasza relacje.

ty jesteś na pewno ta co tu ciągle żre po nocy, a to naleśniki, a to śledzia, pewnie juz jesteś nie tylko przy kości ale jak wieloryb. :D

hahahahahaha :D:D:D

hahaha:D No nic się nie martw, jeśli chce z tobą być to ten incydent nie zepsuje waszych relacji a za rok w walentynki będziecie się z tego śmiać :D

jeśli to nie prowo to moje zdanie jest takie że oczywiście też bym się na twoim miejscu zawstydził ale jeśli on ma łeb na karku to się tym nie przejmie i nie będzie to miało żadnego wpływu na wasze relacje może nawet pozytywny bo takie proste ale i dramatyczne historie (z tym krztuszeniem nie ma żartów) ludzi zbliżają w końcu uratował ci życie ;)

uuuuhaaaaaaa....wybacz,ale nie mogę już ze smiechu......niezle,podoba mi się,na serio...:),:) :) ;) :) jesteś niemozliwa///ahahahahahhahahaah

nie przejmuj się - w końcu uratował Ci życie :) o ile to nie prowo :D

dobrze że nic Ci nie jest:) i jak dla mnie to pozytywnie zabawna historia, będziecie ze śmiechem ją opowiadać jeszcze:D

Chytba bym się ze wsdytdu spalila....wiesz,naprawde to bardzo zabawna historia,i na serio nie mogłam się opanować,ale już mi przechodzi......ale....nie wiem czy w tej sytuacji można cokolwiek doradzić albo filozofować,hihi,glupia sprawa,bo nie wiadomo co on sobie pomyslal,bo ja tam bym sobie pomyslala ze jakas jesteś nawiedzona żeby mi po nocy po lodowce grzebać i wyjadac resztki,zdesperowana jakas czy może masz jakies problemy typu bulimia czy co,hm...no glupia sprawa,ale jak mu się podobasz to zapomni jutro,spoko,nie przejmuj się :)

no już bez przesady. na jego miejscu pomyślałabym to, co było - dziewczyna zgłodniała i poszła coś zjeść. gdyby nie miała prawa tego zrobić, pewnie zamknąłby lodówkę na kłódkę. wielkie mi rzeczy..

przezabawna historia:D

ja pierdziu ale się uśmiałam :D chyba pierwszy raz na kafe tak ktos pobudził moją wyobraźnię że pękałam ze smiechu :D talent

Hahaha, minie trochę czasu i będziecie się z tego śmiać :D Poza tym mnie na noc też chwyta chcica na coś słodkiego ale nie gwałcę lodówki i szafek ;D

To wcale smieszne nie jest, moglas sie po prostu udusic. Takie zaksztuszenie i brak oddechu moze doprowadzic do niedokrwienia mozgu, spiączki - jak córka Ewy Błaszczyk, która zaksztusiła siępastylką podczas łykania. Myślę, że jak facet jest mądry to przegadacie tęsprawę i to was nawet powinno bardziej zbliżyć. Mnie kiedyś utknął w przełyku kawałek czekolady i już widziałem swój koniec, naprawdę. Na szczęście czekolada sięrozpuszczała i jakoś odblokowała. Strach pomyślećjakby to był cukierek, bo dookoła nikogo nie było.

albo prowo 10/10 jezeli nie... trochę obciach ale może nie szystko strocone śmieszne to było :) ale nie wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji

Czesc, to ja zalozylam wczoraj ten temat, niestety to sytuacja, ktora naprawde mi sie zdarzyla:( On niby zachowuje sie normalnie, choc na drugi dzien mial taki dziwny usmieszek. Wstyd mi jak cholera, bo wyszlam na jakiegos niepochamowanego lakomczucha, co wstaje w srodku nocy, by sie najesc. Jeszcze o 12 konczylismy jesc kolacje i on widzac, ze malo jem, namawial mnie, zebym jadla, a ja udawalam, ze jestem przejedzona i ze nie moge w siebie wiecej zmiescic, a dwie godziny pozniej buszowalam po lodowce. Wstyd mi jak cholera...

przed facetem. to ze podjadalas w nocy to pol biedy bo kazdemu moze sie zdarzyc zglodniec ale porzygac sie do lozka? :/

tak właśnie, jeśli udajesz kogoś innego niż jesteś, to do niczego dobrego to nie doprowadzi. Nauczka jest też taka, że udławienia są niebezpieczne. Paw publiczny w każdej sytuacji jest wstydliwy, macie więc przed sobą wyzwanie. Jak związek ma szansęto mu to nie przeszkodzi. Jak przeszkodzi to znaczy że nie zdaliście oboje ważnego egzaminu. Ty, bo nie potrafiłaś normalnie z tego wybrnąć, szczerze, on, bo nie bierze Cie w całości takąjaką jesteś. Pamiętaj, że pokazanie swojej słabości tylko zbliża w relacjach. Oczywiście jeśli drugiej osobie na Tobie zależy.

temat wpadnie kciukiem i napisze ze ona to bezproblemowo przy swoim ukochanym sra jednoczesnie pijac herbatke i palac papierosa wg niej jak sie ludzie kochaja to moga przy sobie zalatwiac potrzeby fizjologiczne...i takze narzygac do lozka :D

a kto tego pawia z łózka sprzątał ?

dławiąc się ciastem i dusząc nasrałam również w majty :(

i jeszcze jedno- już bez epizodu z pawiem. Cała ta sytuacja pokazuje jak ludzie wstydzą siębyćsobą. Udaj ą czy grają inne osoby niż są. A przecieżnic tak nie pociąga w drugim człowieku jak jego prawdziwiść, autentyczność zachowań, spontaniczność. Zamiast pochwalićfaceta że dobrze gotuje (zakłąda że Ci smakowało) co miło połechtałoby jego próżnośćkucharską, to Ty sięograniczasz. Pokazujesz, że Ci nie smakuje. Zjedz normalnie, pochwal jak dobre, ciesz sięchwilą a nie myśl o tym jak powinnaś sięzachować jako to będzie wyglądać itp. Ludzie, nie bójcie sięotwierać przed partnerami, w końcu przecieżliczysz na bliskoć z nim.

jeśli masz ochotę piernąć przy kolacji to nie krępuj się, zadrzyj nogę , ciśnij i powiedz że to naturalne , robisz to żeby zbliżyc się do niego

a ja wierze ze to nie prowo bo tak komicznej sytuacji nie da się wymyślić :D hehe nie przejmuj się :) chyba poprawiłaś wszystkim humor :) jestes mega :D

a uprawiałas z nim seks ? czy tak trochę zjadłaś i poszłaś spać ?

i jak ?

śmieszne