jestem w polrocznym ciagu alkoholowym , probuje odstawic

Minelem czterdziestkę, muszę iść na jakiś mityng aa nawet rozmowa z Wami teraz dużo daje

Wcześniej , duzo wczeniej , do tego jestem z rodziny obciażonej :P:D.

ja pierniczem ... pytaj jak chcesz , klnij na czym swiat stoi , albo jeszcze wyzej , jak masz potrzebe :p :D

ja czerwoną piję w miarę regularnie i nie widzę różnicy między czarną czy zieloną :P czy nawet kawą :)

Benzo jest gorsze od alko Whitney Houston pila i zagryzala benzo dziękuję Wam jesteście kochane

po 3h godzinach do pracy? :D ja wstaję, ogarniam się i idę do pracy, nie mam 3 godzin :D czyli jestem dość odporna, skoro alko + praca jeszcze w zgodzie funkcjonują :P

ogarniam się czyli to, co normalny człowiek robi przed wyjściem + śniadanie, JEŚLI zdążę :D :P :)

tak . do czasu . az cie wezma ,bo masz huh niewczorajszy ,i polecisz. sorry znam . mi sie upiekło . piłam do 6 rano ,a do roboty na 14. i tak poleciałam , na alkomat. "nie piłam przed pracą "

zrób sobie te cholerna herbatke, jesli masz , zbija alko.i jeszce ze dwie przespisz.sama nie wiem jak wstane:(

Też tak miskę na początku ale uwierz mi , będzie tylko gorzej zacznesz zawalac pracę rozsypie Ci się życie

Dobranoc....niech juz będzie dzień

ja idę spać, bo jutro do pracy, a już nie mam nic do picia :) co do zawalania pracy to bywało już różnie, ale nie jestem (jeszcze? :o ) na takim etapie, żeby ją zawalać, poza tym pracuję a takich porach, że zawsze jest czas na te %... no nic, będziemy w kontakcie, mam nadzieję :) teraz już naprawdę dobranoc, odezwę się, co do picia to nie lubię takich sytuacji jak ta - nie jestem pijana, daleko mi do tego, a jednak piłam, więc po co było sobie szkodzić, skoro nie osiągnęłam upragnionego stanu? :o teraz to chyba minimum 5 piw by mnie "wzięło".... :o no nic, nieważne, dobranoc :) :)

do....bo tak w zyciu bywa ile masz lat ... powiem ci ,ze mam podobny problem, boje sie tego, boje sie ,ze bedzie jeszcze gorzej ale nie umie , na razie nie umie sobie z tym poradzic...nikt nic nie wie, moze gdyby ktoś wiedział to by mi do głowy nakład a tak...nikomu nawet nie przychodzi do głowy ze moge miec problem, pozdrawiam

problem.... chleje juz od 2 miesiecy,prawie dzien w dzien po ok 6 browarow,czasem mniej ,czasem wiecej,jak wyjsc z tego bagna???

silna wola, i lepiej jak najwcześniej, bo im dalej w las, tym więcej drzew..

mam prawie 22 lata, nie nikt by Ci nie nakładł, bo my alkoholicy sami musimy chcieć przestać. tzn. my chcemy :P sama wiesz, że masz problem, to już duży + zdawać sobie z tego sprawę :)

Tylko w tym problem ze alkoholik silnej woli nie posiada.

picia depresji dostalam. Zaczelo sie niewinnie , uwielbialam imprezy , mam bardzo mocna glowe wiec moglam wlewac w siebie. Bardzo dobra praca, codziennie wychodzenie na miasto. Po 6 msc dostalam totalnej deprechy, delirka itp. Wyszlam z tego. Juz nie chodze codziennie na imprezy i nie pije do bialego rana. Od czasu do czasu gdzies sie wyrwie ale juz bez szalenstw.

No to co towarzysto? po maluchu? no to siup w ten głupi....