Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vczy sa tu takie kobietki

są tu jakieś kobiety które poznały zajętego, zakochały się a on w nich też ale

Polecane posty

Gość vczy sa tu takie kobietki

pozniej dopiero? i dowiedzialy sie o tym? i żyli długo i szczesliwie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikkka;;;;
ja kiedyś kochałam kogoś takiego tylko żyłam w nieświadomości, że on ma żonę i dziecko, spotkalismy się tylko kilka razy a kiedy wyczułam,że coś kręci troszkę powęszyłam no i okazało się, że co prawda jest w separacji żoną, ale dla mnie to nie zmienia faktu, że był zajętym facetem - zakończyłam tą znajomość mimo, że zakochałam się pierwszy raz w życiu tak mocno...z nikim później nie załapałam takiej więzi jak z nim...i wciąż jestem sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eerreerrttyyyt
a co za przyjemnosc byc z kims kto jeszcze niedawno posuwal jakąś inną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vczy sa tu takie kobietki
tu nie chodzi o przyjemnosc, ani posuwanie...ja sie zakochałam...pierwszy raz w życiu...to mój kolega... ma dziewczyne, nie podrywa mnie ani nic... ale wiem,że już nigdy nie spotkam takiego...jak nie on to bede sama do konca zycia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaa;;;
droga autorko, ja też kiedyś myślałam, że na zawsze będę sama, że tamten albo żaden inny i takie tam, ale przyszedł czas, że poznałam kogoś...tym razem wolnego chłopaka, ale cóż z tego skoro okazał się koszmarem mojego życia...mimo to wciąż żywię nadzieję, że ten jedyny gdzieś tam na mnie czeka...daj sobie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh skąd ja to znam
weronika , mam tak samo. Też z tym skońćzyłam ale mam wrażenie że już nigdy do nikogo nie poczuję tego co do tamtego faceta. Takiego pożądania, miłości i takiego porozumienia jakbyśmy potrafili sobie czytać w myślach. Zaczynam myśleć że takie coś zdarza się tylko raz w życiu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vczy sa tu takie kobietki
troche macie racje, wczesniej mialam chlopaka i tez myslalam,ze to ten jedyny, to byl moj chlopak, kochalam go bardzo, wiele przezylismy, to byla niezwykla milosc, ale nagle cos sie wypalilo, rozstalismy sie w gniewie, ale teraz sie kolegujemy,jednak gdy spotkalam go po raz pierwszy to pomyslalam tylko ze jest przystojny i mi sie podoba, nie robilam tragedii z rozstania (w zasadzie sama go zostawilam) , a ten teraz to nie wiem co to... spotykam wielu naprawde przystojnych chłopców, ale tylko ich pożądam, a ten... gdy go ujrzałam to było jak w filmie, błysk w oku, zwolnione tempo... niesamowite uczucie! i to trwa juz kilka miesiecy :) uwielbiam go...ciagle chodze usmiechnieta mimo iż nic nas nie łączy...to żałosne, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaa;;;
ehh...od mojego rozstania z tamtym "zajętym" minęły prawie 3 lata a ja wciąż pamiętam zapach jego perfum, jego niebieską koszulę no i ta nić porozumienia, fantsatycznie nam się rozmawiało, czułam się jak w niebie, zakochałam się jak nastolatka chociaż miałam 24 lata i była to moja pierwsza miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhg2ovfbwl
dzieciory spać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×