Wolicie szczuplych czy przypakowany facetow ?

mięsnie - ok, tłuszcz - ok, kości - NIE!! Nie znoszę chudych mężczyzn, nawet na takich nie spoglądam dłużej niż ułamek sekundy. Facet ma być wielki, tylko przy takim czuję się bezpiecznie. Wystające żebra, kogucie chuderlawe szyje, patykowate kończyny - stanowczo NIE NIE NIE!

Pewnie, że mięśniaków! Ale tylko takich wyrzeźbionych, z małym procentem tkanki tłuszczowej:) To by było tyle jeśli chodzi o fantazje, a realnie wystarczy, żeby facet był po prostu proporcjonalny no i jednak szersze barki niż biodra...

Wolę większych mężczyzn, przy chudym nie mam takiego fajnego poczucia bezpieczeństwa. Jak większy obejmie, to wtedy kobieta czuje się taka mała i wątła :) chodzenie na siłownię nie oznacza, że facet musi być sterydem. Chodzę na siłownię i większość tam to normalni faceci, niektórzy ewidentnie chcą zgubić tłuszczyk inni utrzymać sylwetkę. Panowie na sterydach i karki to może 5 % chodzących.

Autorze, napisałam przecież, że mój facet podoba się kobietom, dlaczego więc obrażasz go nazywając 'konusem'? Nie znasz go, więc nie oceniaj, że doprawiam filozofię, przecież istnieją też faceci z ideałami. Moje bliskie kumpele chciały mi go wyrwać ale on im od razu mówił, że już znalazł swoją kobietę i nie potrzebuje kontaktu. Przez to straciłam parę "przyjaźni", bo przestałam im ufać. v Co do tamtego pakera, tak jak pisałam, mój gust jest jaki jest i wielkich panów nie lubię, może dlatego, że mój tato wielki nie był lecz energiczny i silny. A o dziwo z dużym panem nie czuję się bezpiecznie :) Moje znajome były bite przez takich, więc duży niekoniecznie oznacza, że kobieta jest bezpieczna. v On jest niestabilny emocjonalne i czasem agresywny, dlatego nie chciałam z nim być. Chciał mnie zabrać do Stanów, bo tam ma rodzinę, mówił, że mielibyśmy ładne dzieci razem. Chwalił się tym, że nigdy dla nikogo nic nie zrobił, po prostu przez brak ojca został rozpieszczony przez matkę i nauczył się brać. Uważasz, że każda kobieta marzy o kimś, przy kim nie będzie czuła się bezpiecznie? Myślisz, że jakaś kobieta, która się ceni będzie z facetem uzależnionym od przygodnego seksu nawet jeśli wygląda jak Mr. Universum? Taka tym bardziej chce mieć kogoś, kto też się szanuje. v Zainteresował mnie sobą nie z powodu postury, tylko miał po prostu urok osobisty i ogólnie dobre serce, tylko jest bardzo pokrzywdzony przez byłego ojczyma i ex-prostytutkę. Nie dziwię mu się, że ma teraz tendencję "odbijania" sobie tych krzywd, tylko że szkoda chłopa, bo ma już trochę lat, a nie jest zbyt odpowiedzialny. Był bardzo zazdrosny o moich kumpli, którzy mnie adorowali, miał ataki agresji, jak ktoś chciał ze mną tańczyć, brał go wtedy za fraki bardzo agresywnie. Zmęczyły mnie jego szantaże, że sobie coś zrobi, jak zerwę z nim kontakt. Jak się dowiedział, że kogoś mam, to z urażonej dumy wyprowadził się do innego miasta. Nadal do mnie pisze, ale ja już wybrałam. v Do wyboru miałam wielu kandydatów, ale byłam bardzo ostrożna i nie czułam by któryś z nich to był naprawdę TEN. Nie chciałam się nikim bawić, taki mam styl. Dopiero jak poznałam obecnego, to od razu zaiskrzyło i oboje poczuliśmy, że to jest to. :)

Mądrze mówisz, czuć, że jesteś dziewczyną na poziomie, wielu by taką szanującą się chciało :) Nie sztuka być atrakcyjną, ale sztuka być atrakcyjną i nie rozdawać się na lewo i prawo, nie korzystać z wielu "okazji". Brawo :D

Dla mnie facet musi wyglądać jak facet a nie jak chuchro. Czyli dobrze zbudowany, ale wcale nie mięśniak. Żeby było do czego się przytulić :)

umiesniony...nie koniecznie zkoksowany koks..ale klata musi byc:)

Skoro lubicie dużych, to czemu ja nigdy nie miałem powodzenia? :( każda pisze że woli wysokich i dużych, a real pokazuje co innego :(

Zdecydowanie przypakowanych. Takich jak na przykład ten: http://goo.gl/HbbsD Mmmm... marzenie

Mnie się szczupli nie podobają....

Mam 193 cm, 110 kg , nie mam brzucha a nigdy nie miałem powodzenie!! :(

Ja chyba za dobry jestem, nie piję, nie bije kobiet, to też mnie nie chcą. Znam ludzi co piją, zdradzają, biją koiety a mają u nich mega powodzenie, nawet jak wychodzą z pierdla, to kobiety na nich czekają. Widocznie za słabo się na nich znam.

@BSA mnie nie interesuja "drobniaki" ja patrze tylko nowe banknoty prosto spod prasy :D :D interesuje Ci byle "pipka"?

Kobietę trzeba umieć rozbawić i oczarować, a nie przywitać chwaleniem się bójkami.

Wolę przypakowanych.

Moorland nie kłam tutaj. Sama pisałaś, że nie ważne czy facet szczupły czy misiek, ważne , żeby był wysoki:(

Frodo - to było śmieszne za pierwszym razem....

Mam Ci podać link do tematu?

Moorland- Czyli co, chcesz powiedzieć że jak jej nie pokażę swojego domu, dobrych smochodów w garażu to jej nie oczaruję? Wy ściemy piszecie, gdyby było jak piszesz, to kobiety powinne mnie podrywać a tak nigdy nie było, wiec to totalna ściema te wasze kobiece pisania.

a czemu nie

BSA - bo jesteś tzipa, a z twoimi gabarytami każdy by miał panien na pęczki

BSA - nie chodzi o takie oczarowanie. Na mnie działa poczucie humoru, lubię mieć podobne poczucie humoru co mój facet, świadomość, że jak coś mnie rozbawi i się na niego spojrzę to on też będzie się uśmiechał. Poza tym, co tu dużo mówić, trzeba umieć sprawiać, żeby druga osoba nas polubiła, być dla kobiety miłym. sprawiać, że będzie chciała przebywać w Twoim towarzystwie.

@powiem coś od siebie Masz całkowitą rację; nie wiem, dlaczego taki popularny jest stereotyp, że umięśniony bydlak daje kobiecie poczucie bezpieczeństwa. Równie dobrze można sobie kupić pit bulla. To, co naprawde daje poczucie bezpieczeństwa w związku, to pewność, że twój facet w trudnych chwilach będzie stanowił dla ciebie oparcie, że jest z tobą na dobre i na złe, że jest to ktoś, komu możesz zaufać. Jak dla mnie: może być chudy, może być gruby, byleby miał poczucie humoru w łóżku. Bo jak mówi mądre przysłowie: z pięknej misk się nie najesz. :P

frodo the niziołek- Z tego co mi widomo, to ty panne masz, wiec tym samym niscy mają powodzenie a wysocy nie. Moorland- a co trzeba zrobić, aby pannę do wyrka zaciągnąć?

powiem coś od siebie. - To co ma to nie urok, ale atrakcyjną twarz idiotko i dlatego przyciąga kobiety. Jony Deep ma 176 cm wzrostu, napakowany nie jest, a kobiety sikają na jego widok. Jesteś tak sama płytka jak wszyscy (ze mną włącznie) każdy patrzy na wygląd i to od wyglądu zależy czy z kimś być możemy czy nie.

Wy tu pierdolicie i użalacie się bez sensu. Ja to cieszyłbym się jakby cokolwiek w tym gównanym ciele się udało. Wzrostu brak, ryj okropnie szpetny, w spodniach - prawie nic. Powodzenie? Haha I od dziecka szykanowany i obrażany jaki to brzydki i beznadziejny.

miesnie sa fajne, ale ladnie zarysowane a nie jakas gora miesni jak maja niektore karki:-O i generalnie szczuply, ale nie chudy

prawie atrakcyjny- To że masz gorzej, to w sumie na jedno wychodzi z mną. Po chuj mi postura i wzrost, jak i tak żadna mnie nie chciała. Huj z babami, jak dojdziemy do władzy to kobiety nam się będą na szyją rzucać.

BSA - jak na raz to znajdź łatwą i wciskaj komplementy. Ona będzie wiedziała, że chcesz ją przelecieć i się starasz i jak się spodobasz to zaliczysz. Jak na dłużej to możesz mieć problem.

BSA - twój problem, to jak już ktoś pisał, wynika z tego że jesteś cipa. Ty przynajmniej możesz mieć szacunek do samego siebie, w końcu jesteś mężczyzną. Ja to ani u kobiet szans nie mam, ani u siebie na akceptacje. Popracuj nad sobą to będą latać za tobą jak opętane :(