Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daga2307

dlaczego mnie to spotkalo. poronienie. co dalej?

Polecane posty

dlaczego to wszystko jest takie niesprawiedliwe. jakas 1h temu wrocilam ze szpitala. wczoraj pojechalam tam z bolem brzucha, krzyza i krwawieniem. lekarka stwierdzila martwa ciaze ( 11 tydzien ). odeslala mnie do domu i kazala czekac na bole porodowe. dzisiaj sie to stalo. kazali mi czekac zeby igranizm usunal sam moja fasolke. dlaczego? ja tak bardzo jej pragnelam. dbalam o siebie i o nia od pierwszego dnia kiedy sie dowiedzialam o ciazy. a mialam diagnoze z polski ze nie bede miala dzieci. jednak udalo sie. dlaczego bog nie pozwolil mi miec tego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juleczka145
Trudno powiedzieć, dlaczego. Może dzieciątko nie było zdrowe i organizm sam tak zdecydował. Teraz potrzeba czasu jak i wsparcia innych osób. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre to ale
czasem tak jest i nic nie zrobisz nastepnym razem sie uda ja staram sie kilka lat juz nie dlugo podchodze do in vitro gdzie koszta duze i tez moge pytac dlaczego mnie to spotkalo? nie ma odpowiedzii juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten ból...
współczuje bardzo, wiem co to znaczy, bo sama straciłam dzieciątko, będzie ci bardzo ciężko, ale zobaczysz że będzie dobrze. Mimo, że miałaś taką diagnozę udało się, wierzę, że znowu się uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten ból...
a pytanie dlaczego ciągle sobie zadaję, ale nikt nie zna na nie odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja będe Twym aniołem
Wierzę że będziesz mieć cudowne dzieci jeszcze...wiem że Ci ciężko ale nie możesz się poddać... Wiem że długo będziesz się bać znowu zajść w ciążę ale wierzę że dasz sobie doskonale radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jednej strony juz chcialabym sie starac ale wiem ze to nie jest dobre. serce mowi co innego niz rozum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga Wiem że jest Ci ciężko i zadajesz sobie dużo pytań na które nie masz odpowiedzi.Bardzo Ci współczuję i wiem co przeżywasz,mialam to samo i omało nie sfiksowałam.Nie można porównywać przypadków poronień,jednak od każdego ginekologa( a zmieniałam ich ostatnio) że skoro występuje ciąża obumarła to najczęstrzym przypadkiem jest to że płód nie jest dość dobry i dlatego obumiera. Bardzo Cię proszę nie zadręczaj się pytaniami i odpowiedziami,niech ciało odpoczie i postarajcie się kolejny raz ,ale nie na siłę bo to też na nic. Gdybyś miała jakieś pytania postaram ci się ich udzielić na tyle na ile potrafię.GG podałam Ci na śierpień/Wrzesień 2013 Najważniejsze że partner jest z tobą i cię wspiera,wspierajcie się na wzajem. Wierzę że będzie dobrze-Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×