O co chodzi?

Oboje mamy po 22 lata, w związku ponad rok, jakoś tak się złożyło, że oboje mamy przed sobą ten pierwszy raz. Doszło już między nami do pieszczot, znamy swoje ciała. Czuję, że On jest tym właściwym, że jestem gotowa - powiedziałam Mu to już jakiś czas temu, ale mam wrażenie, że On to bagatelizuje. Była sytuacja, że nie mieliśmy warunki idealne, ale zabezpieczenia zabrakło i nie wypaliło. Uprzedzam pytania, że czemu sama o to nie zadbałam - tak wiem dałam ciała, ale byłam pewna, że On wie, że ten romantyczny wypad to też dobra okazja do... przeliczyłam się:/. Teraz kupiłam sama gumki i mam je gotowe jakby coś. Od tego wyjazdu minęły prawie 3 miesiące i temat ucichł... Ostatnio On miał dużo zajęć i nie było dużo czasu, ale mam wrażenie, że On tego nie chce, że to ja ciągle zaczynałam ten temat. Jak uważacie?

Hmmm, myślę że Twój partner korzysta z usług prostytutek, a Ty jesteś brzydka.

Przepraszam miało być, że mieliśmy warunki idealne*

Proszę o sensowne odpowiedzi:/

Moja odpowiedź była sensowna. Prawda w oczy kole?

Skoro był to wasz pierwszy raz nie ma się co dziwić że zabrakło .....gumki. Ktoś kto robi to często zawsze jest przygotowany. Więc nie ma co się wstydzić. Wszystko co ludzkie nie jest nam obce. A czy to ten jedyna i ana całe życie ? Nie wiem. Czas pokaże. Życzę ci tego.

Nie ma się czym zrażać, każdy facet na początku jest w tym zielony jak zaczyna, z czasem się ośmielicie oboje. Ps. Nie szukaj drugiego dna, bo go pewnie nie ma.

Wiem, że czas pokaże czy to jest TEN, ale ja czuję, że tak. Boli mnie to, że On bagatelizuje temat... Powiedział, że marzy o tym, a teraz kurde nic w tym kierunku nie robi:(