Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość glamrockrockglam

Minimalna płaca w UK

Polecane posty

Gość mlodaaaaa
7.80f ****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to gdzie ja mam zaniesc te swoje cv ... mam teraz chyba kryzys bycia tutaj stracvilam prace w najgorszym czasie, bo busy sie skonczylo to tymczasowej podziekujemy, nie wiem co mam robic.. za najnizsza mojego faceta to razcej nie wyzyjemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mlodaaaaa
Skoro masz 7 funtow na godzine i pracujesz po 40 tygodniowo to owszem masz 280 funtow ale brutto, a wiec do reki tylko ok.245 funtow...Poza tym jakos malo jestes wiarygodna w tym co tu wypisalas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mlodaaaaa ........
Jesli mozna wiedziec to gdzie znalazlas ta prace za 7/h i co nalezy do Twoich obowiazkow? Masz farta, bo masz az 2 prace, a ludiom ciezko jest znalezc jedna...Moim "marzeniem" na dzien dzisiejsy jest praca na pelny etat za ten 1000 mc w Londynie :/ A gdybym miala 12 funtow/h i pracowala 40h tygodniowo, to juz w ogole szal (480 tyg.brutto i 380 tyg.netto-wow)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahahah to samo mysle
Tez wydaje mi sie, ze te posty to sciema. W fabryce czy tam magazynie 7 funtow? Ciekawe, a to z ta restauracja za 12 na godzine jeszcze lepsze :D Minimalna w Londynie owszem jest ustalona na poziomie 8.55 funta na godzine, ale niestety jest to tylko stawka umowna, wiec pracodawcy wcale nie musza jej przestrzegac :( A szkoda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gteygfrythuyju
dokladnie ta idiotka sama nie wie co mowi... milionerka, takie bajki to niech opowiada kolezanka z polski , a my znamy tutejsza rzeczywstosc niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodaaaaa
Pisze ile mam NETTO. Brutto mnie nie interesuje bo i tak nie widze tych pieniedzy. Do moich obowiazkow nalezy pakowanie ciastek, przenoszenie, magazynowanie, ukladanie, podliczanie towaru itd.. Czasami tez sprzatanie . Różnie. W Pubie do moich obowiazkow nalezy- obsługa klienta, nabijanie na kase, zanoszenie rachunku , odbieranie pieniedzy, czasam sprzatanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodaaaaa
Ok ide z tego forum, bo nie dosc ze zostalam nazwana klamczuchą to jeszcze idiotką. Własnie powiem Wam , ze wszyscy Polcacy , których tu spotykam są właśnie tacy, zazdrośni i zawistni, dlateho haruje jak wół by mieszkać tylko z chłopakiem, a nie 4 innymi Polakami , którzy na każdym kroku wypominają mi , że mam 1 f na godzine wiecej od nich a jak wychodze do pracy w pubie to patrzą na mnie jakby mnie zabić chcieli , ale to ja nie oni chodziłam i prosilam o prace po wszystkich okolicznych pubach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenka londyn
12/h w restauracji? u mnie w 5* hotelu manager zarabia 7.50 :D no ale znam sprztaczki ktore wyciagaja 12/h a w za nadgodziny i swieta 24/h (ale i tak narzekaja ze malo). Ludziom nigdy sie nie dogodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cowszyscymajaztymuk
Rzekomo od 6-14 jestes w pracy, to ciekawe co tu teraz robisz...Poza tym znamy doskonale obecne realia w Anglii i Twoje opowiesci brzmia jak slaba bajka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodaaaaa
Pomimo , że jestem mloda , bo mam prawie 20 lat a wszystko co mam osiągnelam tylko i wyłącznie własna pracą na każdym kroku spotykam zawiść, rzygać mi się już chce ludzmi, ale ide dalej. Moi rodzice odeszli , gdy miała 14 lat ( wypadek samochodowy) mama nie pracowala nie byla ubezpieczona nic po niej nie zostalam. Po Ojcu 600 zł renty, Babcia miala najniższa rentę , mieszkalismy w stolicy Polski i jak tu życ??od 14 roku zycia bawiłam dziecko sasiadki za marne 4zl na godzine Od 16 roku zycia pracuje, chodzilam do skzoly i potem prosto do pracy w weekendy rowniez. I takie glupie gadanie na forum mnie nie wyprowadzi z rownowagi. AHA AKTUALNIE NIE PRACUJE JESTEM TYDZIEN NA URLOPIE PRZYMUSOWYM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cowszyscymajaztymuk
Dobre :) Manager ma tylko 7.50/h, a kelnerka 12/h ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodaaaaa
A Polskie realnia znacie ?? Bo Srednia w Polsce jak jeszcze byłam to było 1080 zł a jednak ludzie w fabrykach wyciągali te 1700 zł, ( moj kuzyn) . Wiec nie wszyscy musza koniecznie zarabiąc te najniższa. Ja znam bardzo dobrze angielski, a to w tej firmie było podstawowym wymogiem. Nie mówiąc juz o pracy w pubie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cowszyscymajaztymuk
O kurde to tym bardziej scieme walisz, bo w Anglii minimalna stawka, te nedzne 6.19/h obowiazuje ludzi po 21 roku zycia, ponizej tego placa mniej, no ale Tobie wiecej placa podobno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodaaaaa
Nie chcecie nie musiscie wierzyc, mi z konta nie ubedzie przez to :) Pozdrawiam i zycze powodzenia, wbrew pozorom nie pławie sie w luksusachm zyje skromnie i każdego f odkładam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodaaaaa
Zycze Wam powodzenia, jeśli uważacie , ze złapałam pana boga za nogi też Wam tego życze, tylko ciekawe czy bedziecie tacy szczesliwi, kiedy nie bedziecie mieli czasu nawet porozmawiac ze swoja drugą połówka , bo praca a napiszecie jak zyjecie to beda wam tego jeszcze zazdroscic i wyzywac od klamcow. PA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u La La
Młoda, ja niedługo lecę do Londynu do męża, tylko muszę pozamykać kilka spraw w PL. Chętnie bym się tam z taką osobą jak Ty zakumplowała. Masz poukładane w główce jak trzeba. Życzę powodzenia i gratuluję charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenka londyn
cowszyscymajaztymuk - to niestety prawda, u mnie manager ma 7.50. Jak się o tym dowiedziałam to bylam w niezłym szoku. Może myślałam inaczej bo w pracy garnitur, wszystko cacy a się okazało że poza pracą to ciuchy jak bezdomny, mieszkanie w syfiastej dzielnicy. Niestety wyzyskuja ludzi jak cholera. Kiedyś pracowałam w innej restauracji gdzie kelnerzy dostawali 2000 f (większość z napiwkow) miesięcznie a kucharze minimalna, ledwo wyciągali 1000 f bo napiwki się im nie przysługują . A wydawałoby się że kucharz z kwalifikacjami mógłby dostawać więcej niż jakaś tam kelnerka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do u LA LA
Ta a Ty wierz w takie bajki jakie opowiada ta cala mlodaaaa to daleko nie zajdziesz...Anglia to nie raj i dobre czasy sie juz tu skonczyly! Z pracy za 6.19-7 na godzine to bieda z nedza i takie sa realia, a wiecej jak nie masz bieglego angielskiego i super zawodu nikt Ci nie da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u La La
Myślę, że obecna pensja mojego męża nam wystarczy. Ja tam pracy nie będę szukała, choć znam język, ale w tym roku staramy się o dziecko. Wierzę, że ludzie dobrze tam zarabiają, bo znam takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystarczy poczytać co sie teraz dzieje w ostatnich dniach. Jak teraz zlikwidowali HMV to na 8 miejsc w Costa było prawie 2000 ludzi. U mnie na jedno miejsce (na jednym z niższych szczebli) aplikowalo ponad 3000 osób w 2 dni. Po dwóch dniach aplikacje musieli zamknąć bo ile można dostawać zgłoszeń? Teraz jest trudno o pracę nawet za minimalną stawkę. I problem mają ludzie którzy są tu od lat, nie wspomnę juz o nowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u La La
No ok, ale w Pl myślisz, że jest inaczej? Też ludzi zwalniają z dnia na dzień i pracy nie ma. Nam się dobrze powodzi, ale nie jestem oderwana od rzeczywistości i widzę jakie problemy mają ze znalezieniem pracy moi znajomi. W Anglii nikomu się nie przyznajemy do tego ile zostawiliśmy w PL- nie dlatego, że boimy się zawiści, ale nie chcemy ludziom sprawiać przykrości dodatkowej, aby poczuli się gorsi. Poza tym nie każdy wyjeżdża za chlebem. Mąż chciał sie rozwijać zawodowo, więc się zgodziłam na wyjazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do u La La
Chwalić to się można, ile to się nie zarabia :D Mój mąż ma na czysto 2500 funtów miesięcznie to żadne kokosy tutaj w Londynie! Samo mieszkanie jednopokojowe 900 funtów, a gdzie reszta...Nie mówię, że nam tu źle, bo obydwoje pracujemy i jakoś dajemy radę, ale pieniądze te są wielkie tylko na polskie realia, w Londynie to nic specjalnego. A o pracę tutaj teraz cholernie ciężko, bezrobotnych od groma, a wszędzie oferują góra 6.19/h - czyli nędza i wegetacja, pracy w Anglii już nie ma...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlnkhvhffjjhghuFuyfgh
Taaa nie pracuje tzn. pracuje od 10 do 14 czy ktorejs tam... Anglikom tyle nie placa to akurat Polakom tyle by placili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u La La
Nie będę mówiła ile zarabia mój mąż, tylko powiem, że w PL mieliśmy z jego pensji 14k na rękę więc raczej domyślasz się, że za mniej teraz nie pracuje, dlatego wierzę w to, że ludzie mogą dobrze zarabiać, bo sama obracam się wśród ludzi co tyle zarabiają. Znam nianie co zarabia 12 f na rękę, ale na czarno, za godzinę pracy. Znam też takich co mają na miesiąc 8k funtów, na kontrakcie. Może Młodaaa też pracuje na innej umowie i dorywczo, może jest piękna i dostaje wysokie napiwki? Dlaczego myślicie, że każdy kłamie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do u La La
Takie rzeczy to tylko w bajkach moja droga...Poza tym progi podatkowe są bardzo duże, dla tych duużo zarabiając, więc na jedno wychodzi - jak się oddaje 40-50% podatku...16 funtów brutto na godzinę też brzmi nie najgorzej, prawda? Ale netto to żadne rewelacje, nawet przy 50h na tydzień, bo tyle pracuje mój M. http://www.twojsukcesuk.co.uk/index.php?option=com_content&view=article&id=1730:zmiany-w-podatku-dochodowym-w-roku-2012-2013&catid=290:podatki-i-zasiki&Itemid=506

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u La La
Wiesz mój m.pracuje normalnie na etacie, jak musi posiedzieć dłużej w pracy chwilę to siedzi ale to jest tylko god. max. Płaci wysokie podatki, ale co z tego? Wszędzie się je płaci...nie rozumiem o co Ci chodzi? Jakie bajki? Uczył się, jest dobry w tym co robi, to ma. Już Ci nawet nie będę wspominała o bonusach...i jak młody jest, bo i tak nie uwierzysz, bo przecież jak Ty nie masz to nikt nie ma... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srutututu:D:D
jak wammalo dorubciwe sobie bejbi i zgloscie po te benefisy co sie pewnie beda wam tez nalzec i po bolu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×