Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ilonnnnka

Przegrałam życie w wieku 21lat

Polecane posty

Gość melancholia#849356893
No to może medyczne kierunki? Fizjoterapia, masaż leczniczy czy coś. Looknij sobie na www.perspektywy.pl , tam masz wszystkie kierunki studiów opisane, wymagania co do uczelni itd. P.S.: Jak będziesz narzekać i to nic z tego nie będzie. P.S.2: Warto pomęczyć się te 4 lata na studiach, po których będzie się miało pracę, niż iść na lajtowe studia dla papierka, po których g**no jest. Reszta zależy od Cb. Pozdr.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego nie zmienisz kierunku, tylko od razu rezygnujesz całkiem/ Wybór jest większy, niż techniczne kierunki i ścisłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonnnnka
nikt mi nie pomoże, chyba już wszystkich przekonałam do tego, że przegrałam zycie :O jedyne co mi się udało :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonnnnka
ale znowu iść na pierwszy rok? ile można... już teraz moja mam ma mnie za debila i jak znów zawalę to nie wiem co zrobi :( chcę się cofnąc w czasie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilonko, ja też mam troche burdel w zyciu, ale staram sie ogarnąć, wziać w garść i do przodu. Trzeba dorosnąć, niestety. :( Nikt tego za nas nie zrobi. A studia inż są ciężkie, potwierdzam. Nie każdy sie na to nadaje niestety... ;/ Albo może inaczej- niektorzy muszą cholernie dużo czasu i sił wpakować w to by przez nie przejść, bo nie kazdy jest urodzonym matematykim fizykiem i chemikiem w jednym. Jeżeli ktoś porównuje humanistyczne i ścisłe studia, to niestety tego nie ma jak porównywać. przepaść ;x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonnnnka
wiem, że pewnie was wkurwia to moje narzekanie ale to jedyne miejsce w którym mogę to robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem juz tu od wiekow
ty przegralas zycie???? popatrz na mnie!!! jestem w twoim wieku i utrzymuje faceta lenia!!!! place za nasze wycieczki za nasze zarcie pierdolone za nasze jebane mieszkanie za wszystko place i wiecie co??????? zawsze jestem glupia idiotka i brzydkim tlusciochem!!!! nie moge we wlasnym domu jesc pizzy bo mi nie pozwala,napije sie 2 piwa w tygosniu jestem alkoholiczka i to wszystko za moje pieniedze i w moim domu i ty przegralas zycie???? jestem na jebanym dnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wg mnie tak. Lepiej zaczać od nowa jakiekolwiek studia, ktore cie chociaż troche wciagną i praca po nich będzie, z zamiarem skonczenia ich, niż nie zaczynać zadnych i CAŁE życie robić na kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilonka- ludzie często robią sobie przerwy w studiach, albo przed studiami nie idą od razu, poprawiali maturę, zmieniali kierunek etc itp. Historii są tysiące i uwierz, że nie będziesz najstarszą studentką na pierwszym roku. Jak ja chodziłam na studia, to był tam chłopak 22-letni I TO NA DZIENNYCH, a przecież możesz iść na zaoczne i do jakiejś pracy, co prawda na początek mało satysfakcjonującej, ale lepsze to niż płakanie, że nie masz przyszłości. W tym czasie będziesz pracować na swoją przyszłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonnnnka
dobrze, ze chociaż mam dach nad glową i co jeść :( w ogóle to do dupy, mojemu bratu wujek załatwił dobrą robotę gdzie zarabia 2tyś i się nie namęczy i ja dupa :( tak mnie pachali na te studia, a ja się po prstu nie nadaję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarastudentka
to lepiej idź na lepszy kierunek, bo ja studiuje ekonomie i coś czuje, że nic mi to nie da :O przynajmniej nie straciłaś czasu na nauka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonnnnka
ale to jest pojebane, że nie ma innej alternatywy niż studia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonnnnka
jak to nie już drugi rok tracę...przegrałam zycie, wszytsko poszło się jebać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarastudentka
przestań, sama bym to chętnie rzuciła, bo niby co można robić po ekonomii? idź na jakiś konkretny kierunek i nie narzekaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to nie ma? Możesz iść też do szkoły policealnej (zależy też na jaki zawód, bo na niektóre jest wzięcie) np. na technika farmaceut.- jak szukałam pracy, to często były ogłoszenie, że szukają do apteki technika farmaceutycznego właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erewrwerwe
Pocieszę cię, ja skończyłam studia bez problemu z bdb, a na kase do biedrobki nawet nie dostałam sie. Tak samo od roku szukam chocby sprzątania i tez dupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonnnnka
właśnie patrzę na przedmioty na kierunku technik farmaceutyczny i nie wiem ja orłem z chemii nie jestem :<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonnnnka
jakie skończyłaś studia? w dużym mieście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na 1 roku był chłopak lat 25... Wiec co tam 22 lata ;) Albo studia, albo szkoła policealna, ale jakis sensowny zawód, po ktorym będzie wzięcie. Na pewno nie praca i tylko praca. Praca + nauka jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdaksdjkjd
Ja też planuję rzucić ekonomię. Nie kręci mnie to, strasznie duża konkurencja i nie wyrabiam już w domu z rodzicami, którzy wiecznie mają jakieś problemy. Obecnie szukam pracy i bardzo cieszyłabym się, gdybym dostała posadę kelnerki albo kasjerki. W weekendy uczyłabym się tego co naprawdę mnie interesuje. Nie mam wielkich wymagań. Chcę małymi kroczkami i dzięki swojej pracy osiągnąć cel. A Tobie autorko radzę rezygnację z ekonomii. Idź do pracy, może do jakiejś szkoły policealnej i pomyśl co chciałabyś robić. Nie marudź, niepotrzebnie się nakręcasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale w szkole policealnej poziom nie jest jakiś mega wyśrubowany to raz, a dwa wszystko jest dla ludzi, jeśli się chce ;) tego nie wymyślili kosmici :P ja jestem z klasy humanistycznej, a w ostatnim roku zdałam sobie sprawę, że chcę iść na studia na przyrodniczy kierunek, spięłam poślady i nieźle zdałam rozszerzenie z bio i chem, choć nigdy nie byłam z niej orłem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonnnnka
a ty co studiujesz, na którym jesteś roku i ile msz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonnnnka
sdaksdjkjd a na którym roku jesteś? nie boisz się, że jak rzucisz studia, wiem jak to glupi zabrzmi, to zmarnujesz sobie życie? no bo co będzie potem? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaabbbbbbbuuuuuuu
Leć ze mną do Wielkiej Brytanii, jestem dziewczyną w Twoim wieku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonnnnka
nie chcę wyjeżdżać z Polski, kraj mi odpowiada mimo wszytko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdaksdjkjd
Jestem na pierwszym roku. To moje pierwsze podejście. Martwię się trochę, że nie poradzę sobie finansowo i że nie znajdę stałej pracy. Ale moim priorytetem na razie jest wyprowadzka z domu, bo dłużej nie jestem w stanie wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli nie farmac. to może kosztorysant budowlany? No nie wiem, jest dużo niezłych szkół policealnych, jak tak bardzo boisz się tych studiów to może rozejrzyj się po ofertach. JEst dużo darmowych kierunków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×