Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mąż Prawie Niewierny

Mąż Prawie Niewierny

Polecane posty

Gość Mąż Prawie Niewierny

Hej! Jestem pół roku po ślubie, wcześniej znaliśmy się ponad półtora roku. Jest nam ze sobą dobrze na niemalże wszystkich płaszczyznach i doskonale się uzupełniamy i rozumiemy. Za jednym drobnym wyjątkiem, ona jest o wiele bardziej konserwatywno-zachowawcza w sprawach seksu, ja jestem bardziej otwarty. Krótko mówiąc mam większe potrzebny... ale nie żeby nie wiadomo jakie... miłość w przebieralni, seks przy erotyku, itd. Jej wystarczy wieczorem w łóżku. Wcześniej nie zwracałem na to tak dużej uwagi, bo kochaliśmy się co chwila i było super... a teraz myślę o kochance... co robić !?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NaZawszeZNim
Moze porozmawiaj z Zona. Powiedz jej o swoich pragnieniach i fantazjach, moim zdaniem powinna je zrozumiec i sprobowac stanac na wysokosci zadania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogodzić się z tym, że nie każdy chce płacić mandat za seks w miejscu publicznym i spróbować porozmawiać z żoną na temat jakiś mnie ekstremalnych urozmaiceń,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż Prawie Niewierny
Spróbuję... choć jak wspominam czasami o filmach erotycznych (mam na myśli erotykę, nawet nie porno), to ona twierdzi że są głupie i nudne, więc będzie ciężko, nie kręcą ją zabawy w dominację ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NaZawszeZNim
Hmm dlatego zawsze o takich sprawach powinno sie rozmwaiac na poczatku zwiazku. Ostatnio moj partner powiedzial mi ze dobranie sie w sprawach seksualnych zwieksza szanse na przetrwanie zwiazku o 47 %. Reszta to milosc i zgodnosc charakterow. Ale uwazam ze jesli twoja partnerka Cie naprawde kocha powinna choc raz na jakis czas spelniac twoje fantazje. Ja osobiscie nie mam z tym problemu i zawsze kiedy moj chlopak powie mi o jakiejs swojej fantazji spelniamy ja. I ja tez czuje sie z tego zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż Prawie Niewierny
@NaZawszeZNim - dziękuję Ci za Twoje słowa i odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie rzeczy nie każdego kręcą. I to nie jest kwestia bycia konserwatywnym tylko konkretnego upodobania, które w przypadku "zabaw w dominację" jest śliskim tematem. Jak ktoś tego nie lubi będzie się czuć poniżony takimi zabawami albo nie będzie umiał zdominować drugiej osoby. Tego nie przeskoczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NaZawszeZNim
@Mąż Prawie Niewierny - Nie masz za co dziekowac :) Zawsze do uslug :) @zawsze szczery - Czemu myslisz o kochance ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrdhd
Twoja żona ma się kochać z Toba przy erotyku? To co Ty będziesz się podniecał tamtymi kobietami z erotyka, a ona tylko worem na spermę będzie? To poniżające dla kobiety!! A Ty chciałbyś sie kochac przy zdjęciach umięśnionych i zajebistych facetów? Trochę szacunku dla zony! Ona chcę się Tobie podobac, a jak Tywolisz się napalać na baby z erosa, to sory, chyba oszalałeś!!!!! Możesz poprosić żeby kupiła seksi bielizne itd, ale to z erotykiem to dla niej poniżające!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotel
zawsze możesz zwalić se konia.w przebieralni lub przy erotyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maz Prawie Niewierny
.. A mloda suczka-studentka, ktora poznalem chce zeby ja w trakcie posuwania wyzywac i bic po posladkach, biodrach, piersiach i policzkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech jeszcze weźmie lage
i ci wpieprzy w ramach szukanych emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż Prawie Niewierny
To powyżej to jakiś psychol wpisał... postaram się zmienić swoje nastawienie do żony, podchodzić do niej z pasją ale i z szacunkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfeffcea
prędzej czy później i tak zdradzisz... może być kochaną osobą Twoja żona, nie wiem jak kochaną i wspaniałą pod każdym względem żoną ale prędzej czy później poszukasz mocniejszych wrażeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj - weź pod uwagę, że to o czym tu mówisz zakrawa na jakieś "lekkie" zboczenie. Nie byłoby w tym nic złego gdybyście oboje to lubili, ale nie jest to coś "dla każdego" i nie można tego wymagać. Poza tym po co w ogóle chciałbyś oglądać te "erotyki"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfeffcea
tylko dziwi mnie, że skoro znałeś swoje upodobania przed ślubem, to nie poszukałeś odpowiedniej partnerki i z taką właśnie się nie związałeś. Teraz to i Ty i ona nieszczęśliwa będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr
Ogladanie razem filmow erotycznych (nawet nie porno) jest lekkim zboczeniem?!? Haha Rozumiem, ze to Twoje prywatne zdanie, no bo chyba nie wypowiadasz sie tutaj w imieniu wiekszosci? A autorowi powiem, ze macie z zona rozne temperamenty seksualne i bedzie to problemem niestety. Przez jakis czas moze byc dobrze, ale potem znowu pomyslisz, ze dlaczego masz do konca zycia rezygnowac z tego, co lubisz. Trudno cos doradzic, bedziecie musieli sami zdecydowac co jest dla Was priorytetem. No i oczywiscie nie daj sobie wmowic, ze jestes chocby "lekkim" zboczencem, bo w seksie wszystko jest dozwolone, ale obydwie strony musza czerpac z tego przyjemnosc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeerrr - nie chodziło o erotykę, tylko o jego fantazje o dominacji (nie ważne kto kogo). To oglądanie tych filmów jest tylko przegięciem, może zostać odebrane tak, że jego żona go wystarczająco nie podnieca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż Prawie Niewierny
Ponieważ sądziłem, że jestem w stanie przejść nad nimi do porządku dziennego, prowadząc radosne pożycie małżeńskie - co ważne - chodząc do spowiedzi i do komunii, a tu się okazuje, że to ze mnie wyłazi i ciągle kusi im bardziej staram się zdusić swoje dzikie żądze tym mocniej mnie to potem uderza, ostatnio zastanawiam się nad skorzystaniem z pomocy... psychiatry ? seksuologa ? Pogadaniem z kimś, kto mógłby pomóc mi zrozumieć samego siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfeffcea
daj spokój! jesteś najzupełniej normalny! psychiatra?! żartujesz sobie?! unieszczęśliwisz się tylko, bo nie ma w tym Twojej winy, taki jesteś i już. Nie da się zmusić kogoś kto nie lubi cukierków, by nagle je polubił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr
Dojrzala seksualnie osoba z pewnoscia nie pomysli o tym, ze nie podnieca swojego partnera, bo on chce razem z nia obejrzec film erotyczny, daj spokoj. W seksie trzeba byc otwartym, bo wtedy czerpie sie z tego przyjemnosc. Z tym dominowaniem to tez nie tak, ze od razu trzeba sie nawzajem biczowac, mozna zaczac delikatnie od wydawania polecen, a potem wdrozyc zabawki itp. Mysle, ze nie ma podstaw do tego, zeby diagnozowac autora jako tego, ktory ma problem, bo ja raczej bym powiedziala, ze to zona wpada w rutyne, a to w zadnym zwiazku nie jest dobre. Powinno sie czegos sprobowac zanim powie sie, ze sie tego nie lubi, bo skad mozna wiedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż Prawie Niewierny
No bo trochę tak jest... że żona mnie mega bardzo nie podnieca... Obecnie jest w 99% przypadków tak, że jeśli sam nie zaaranżuję jakiejś miłosnej akcji, to dla niej seks zostaje jako ostatni punkt dnia. Jak już jest wszystko gotowe i można się kłaść i kochać, ale mnie to nie kręci - szczególnie biorąc pod uwagę, że ma się świadomość, że za 6 godzin o 6 trzeba wstawać.. dlatego staram się coś wymyślać o innych porach... Mówiłem jej już nie raz, że fajnie byłoby jakbym wrócił do domu, żeby czekała na mnie ubrana tylko w bieliznę, albo bez bielizny... jeszcze się nie udało ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfeffcea
Jeżeli taki rodzaj seksu sprawia Tobie przyjemność, to zwyczajnie popełniłeś duży błąd wiążąc się z osobą o odmiennych upodobaniach seksualnych, nie Ty pierwszy, nie ostatni. Twoja decyzja co z tym zrobisz, bo nieważne jak bardzo będziesz się starał i jak bardzo udawał, to nic się nie zmieni. Nie twierdzę, że nie kochasz żony, bo zapewne kochasz, kochasz mocno ale to i tak wyjdzie. Wiem, jestem w podobnej sytuacji, bardzo podobnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż Prawie Niewierny
PS: ja absolutnie nie mam na myśli jakiejś brutalnej zabawy w dominację. Po prostu coś w stylu "pieprznych" słówek o rżnięciu, byciu posłuszną suczką, przywiązaniu szalikiem do ramy łóżka... tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeerrr - napisałam wyraźnie, że to nie jest problem, ale nie jest to coś na tyle normalnego, żeby tego oczekiwać. Dominacja NIE jest normalną częścią życia seksualnego ludzi i ktoś ma prawo nie odczuwać podniecenia na myśl o wydawaniu mu poleceń w łóżku. Tak, to jest "odstępstwo" od normy. Jakby oboje to lubili to super, bawcie się dobrze, ale się w tej kwestii nie zgadzają i tu już jest problem. "Dobry seks" to kwestia indywidualnego podejścia i jak się partnerzy nie dogadają w tej kwestii to żadna ilość zabawek nie zmieni tego, że dla siebie nawzajem będą kiepskimi kochankami. W tym wypadku: ją będą nudzić jego filmy, a jego jej brak fascynacji "zabawą w dominowanie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż Prawie Niewierny
@rfeffcea - obawiam się, że masz rację. Kocham żonę, kocham jak wraca do domu, kocham robić jej niespodzianki, kupować kwiaty, śmiać się, rozwiązywać problemy, robić rzeczy przyjemne i nieprzyjemne, itd. ale seks stał się dla mnie jako ten "obowiązek małżeński"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdego podnieca wulgarność i poniżanie, a tym jest właśnie wyzywanie partnerki od suki. Niektórym to nie przeszkadza, innym się odechciewa na samą myśl. Dla kogoś kogo nie podnieca taka uległość to będzie kompletne przeciwieństwo podniecającej zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobha rada
Powiem krótko Natychmiast rozwiedź się i daj żonie szansę na dobre życie z innym odpowiedniejszym mężczyzną. Ponieważ masz takie pomysły które nazywasz potrzebami a tak naprawdę to są dewiacyjne chciejstwa, ponieważ już podjąłeś wewnętrzną decyzję do zdradzania i myślisz o kochance, więc z pewnością kochankę znajdziesz, są takie co wchodzą z chęcią w rolę kochanki i wszystko zrobią, więc i tak i tak, twoje małżeństwo nie ma szans na to by trwało i by było szczęśliwe. Twoją żonę czeka ból i morze łez, współczuję. Daj jej wolność i nową szansę, bo wasze małżeństwo nie ma sensu z twojej winy. I na dodatek, ty wcale nie rozumiesz że w małżeństwie jest konieczność rezygnacji z wszystkich wymyślanych chciejstw, bo to nawet nie są potrzeby, a potrzeby nie mogą być realizowane kosztem i krzywdą małżonka. Oprócz tego, powinnieneś mieć świadomość że cechą człowieka jest nieskończoność potrzeb, gdy jedne zaspokoisz to pojawią się nowe , i tak do końca życia. Potrzeby to studnia bez dna i nikt nie powinien być zaspokojaczem niekończących się potrzeb drugiego człowieka (małżonka). Jeśli tego nie rozumiesz i nie akceptujesz, jeśli nie potrafisz zadowolić się tym co nazywa się wspólnym współodczuwaniem seksu, jeśli nie potrafisz zyć tak aby te sprawy intymne były też upodobaniem żony a nie tylko twoim......to odejdź i rozwiedź się, lepiej wcześniej niż później. W twoim wypadku........już jest po twoim udanym małżeństwie i po optymalnej relacji z żoną. Rozwód jest nieunikniony, odejdź zanim zdradzisz , zanim pojawi się kochanka , nie powiększaj nieuniknionego bólu żony, zdrada może żonę unicestwić, a za żonę to TY jesteś odpowiedzialny, do tego się zobowiązałeś. Odejdź zanim staniesz się bydlakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×