Dać czas?

Cześć. 13 lutego poznałam chłopaka fajnie się z nim pisało. CIągle pisał że szuka dziewczyny ale podaczs postkania było ok (14 luty) 15 min po spotkaniu napisałam mu smsa czy widzi to dalej on odpisał że tak. Potem napisałam na gg bo był dostepny olewka napisałam sms olewka. I z gg mnie wyrzucił bo widać to (w tym nowym gg) Zadzwoniłam a on że jest w pracy nie może rozmawiać. Potem wysłał smsa że pamięta o Karolinie i że nie potrafi o niej zapomnieć i żeby dać mu czas a on za jakiś czas się odezwie. Miał jechać w góry wysłałam mu sms jak wyjazd cisza. Na fejsie go zaprosiłam widać że jest w ogóle nie odpowiada na zaproszenie, na gg cisza. Koleżanka powiedziała żebym napisała mu smsa że nie potrafię tak czekać. On zbiera się 6 miesięcy. Na necie szuka do związku. A tutaj, mnie trzyma już kilka dni bez odp. Co robić . Zerwali z sobą, 6 miesięcy temu. Co robić? Dla mnie to ideał. Na spotkaniu był fantastycznie. Jak Myślicie, wysłać mu smsa jak długo będzie się zbierać? Wysłać mu w ogóle smsa? Jak tak jakiego? Nie umiem sobie poradzić. A wam bardziej ufam i więcej napisałam. Ponieważ mam fałszywe środowisko. Czekam od 14 lutego..