Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość otwieram oczy

Poradzcie co zrobic -chodzi o męża

Polecane posty

Gość otwieram oczy

Napisze w skrocie Jestesmy malzenstwem 2 lata.juz na weselu latal z dziewczynami nie wiadomo gdzie.po jakims czasie wyszlo ze utrzymuje potajemne kontakty z moja kolezanka-zlapalam go na tym -przerwal.potem na wyjazdach sluzbowych wiem ze zagadywal jakies dziewczyny w barze po pracy-przyznal sie po pijaku niechcacy.potem sytuacja-impreza u nas w domu-jego brat z dziewczyna byl brat odpadl ja sie juz chcialam polozyc a on z dziewczyna brata ogladal sobie......pornole.teraz odkrylam ze pisze sobie na nk z jakas panna.jak nigdy ukrywa laptop .jest wybuchowy-jak nigdy wczesniej ubliza mik czasem krzyczy.za chwile przeprasza i mysli ze bedzie wszytko ok.a we mnie te wszystkie sytuacje sie kumuluja.nie chce sie z nim kochac-odrzut mam i przez to tez pewnie cala sytuacja sie zaostrza.no i co ja ku...wa mam z nim zrobic?chyba nie umiem juz zaufac -tyle razy go prosilam obiecal ze to ostatni raz i dalej po jakims czasie wychodzi cos nowego.co byscie zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to co rozwód. Nie wiem jak możesz byc z facetem, który Cię notorycznie zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to badz konsekwentna
i jezeli mowisz, ze to ostatni raz to tak tez zrob a nie rob z siebie idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żółtaczka
Jezuuu...Za kogo Wy, dziewczyny, wychodzicie za mąż? Oczu nie macie?:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otwieram oczy
no wlasnie ja sama tego nie wiem jak moge znim byc ja mu nigdy czegos takiego nie zrobilam -mysle wlasnie o rozwodzie.bo nie mam juz sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otwieram oczy
wiem wiem glupia jestem ale ja chcialam ratowac to malzenstwo-mamy rocznego synka ale....maz swoim zachowaniem zniszczyl cos do tego stopnia ze mam do niego obrzydzenie przez te jego klamstwa krecenie.a ciekawe o ilu jeszcze rzeczach nie wiem hehe bo to sa sprawy o ktorych calkiem przypadkiem sie dowiadywalam.i nie mam dowodow zadnych ze mnie zdradzil fizycznie-nigdy sie nie przyznal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaa
Jak masz dowody, wystaw mu walizki , niech spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja ku...wa mam z nim zrobic
"co ja ku...wa mam z nim zrobic?" kurwa kurwie łba nie urwie ale jakbyś ku....wo uważała jednak inaczej to ci powiem ty ku...wa powinnaś go zajebać!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otwieram oczy
on teraz jest w delegacji-zamierzam zrobic mu niespodzianke.on nie wie ze przypadkiem odkrylam jego nastepny wybryk-czyli ta panne na nk-przyjedzie to przez chwile udam ze nic sie nie dzieje.zaobserwuje jak bedzie sie zachowywal-a potem go przycisne-i jesli bedzie mi klamal w zywe oczy-a tak pewnie bedzie-spakuje go i niech wraca do mamusi po czym zloze pozew o rozwod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz ale on Cię kompletnie nie szanuje a Ty "łykasz"każdą kolejną jego wymówkę.Jak napisała osoba wyżej-bądź konsekwentna,ponieważ teraz tylko mówisz a Twój mąż i tak widzi,że nic nie robisz.Niech się zdziwi i odejdź.Chyba,że chcesz być w dalszym ciągu oszukiwana aż w końcu zdradzana.Nie warto.Wiem,że łatwo powiedzieć ale to Twoje życie.Masz je jedno i od Ciebie tylko zależy kogo w tym życiu będziesz trzymała blisko siebie.Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuje rozwod, jeszcze nie raz Cie zdradzi albo uderzy. Nie brnij w to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydzenie do rocznego synka?
a fe "mamy rocznego synka ale....maz swoim zachowaniem zniszczyl cos do tego stopnia ze mam do niego obrzydzenie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otwieram oczy
a wy mozecie mnie pojechac za moja glupote ze tak dawalam i daje sie oszukiwac-kubel zimnej wody dobrze mi zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otwieram oczy
nie do synka tylko do meza mam obrzydzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co piszesz ,to nie mozna nic zrobic z nim, poza wnioskiem rozwodowym .On idzie w zaparte , oszukuje, kreci , zdradza . Ty jestes na skraju wyczerpania nerwowego , nie macie zycia seksualnego, obrzydza Cie, nie wierzysz , to jak to ma funkcjonowac ? Szkoda chyba zycia poswiecic na takiego gnojka .Tak , jak przedmowcy nie widze sensu trwania w tym. Pracujesz ?Poradzisz sobie z alimentami ? To jest ten czas , w ktorym mozesz zmierzyc sie z rozwodem ? Masz wsparcie rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko do dogadania
Chciałaś ratować małżeństwo. Skoro przed weselem latał to jeszcze nie byłąś mężatka a no tak ludzie sie zmieniają a na to wpływ slub , dziecko. Jasne :D Powiedz szczerze chciałas miec męża bo inne miały i trzeba było sie tez chwalić pierścionkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko do dogadania
Jak to co zrobić walizki za drzwi. I koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed ślubem byl całkiem innym czlowiekiem-to on nalegal na slub.zmienil sie nawet mu to ostatnio powiedzialam jakim musi byc zaklamanym czlowiekiem i perfidnym ale tez wytrzymalym zeby tak dlugo ukrywac swoje prawdziwe oblicze-i nie moge uwierzyc ze tak dalam sie nabrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko do dogadania
A na weslu sie zmienil tak ? no sama to napisalas ze juz na weselu za laskami latal to tak w jeden dzien mu sie stalo oswiecenia w kosciele dostal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko do dogadania
Jasne każdy tak mówi po fakcie otwieram oczy jak motyle w brzuchu sa to sie wad nie widzi a pozniej placz i zgrzytanie zebami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ci akurat wierze, ze mozna sie dobrze kamuflowac i trzeba byc bardzoooo wyczulonym , by dostrzegac sygnaly , ktore moga niepokoic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy nie zrobila bym tak jak on nie kontrolowalam go bo mu wierzylam -te sprawy wyszly calkiem przypadkiem w wiekszosci przez jego nieuwage-to on nie raz kontrolowal mi tel zabranial wychodzic do kolezanki,itp.czyzby mierzyl mnie swoja miara?czyzby podejrzewal mnie o to co sam mial na sumieniu?nie ma go teraz od paru dni i mialam czas zeby sobie to wszystko przemyslec-otwieram oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na weselu-no coz stwierdzil ze to byla tylko zabawa to doklsanie bylo na poprawinach wiec dodal ze za duzo wypil moze troche przesadzil ale to juz sie nie powtorzy-stara spiewka-wtedy mu uwierzylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko do dogadania
N awłasnym weselu hahahaha laska ponosi Cie widac :D Koles na weslu odpie.. a ona mówi że to był jego peirwszy raz :D HAHAHAHA Na własnym weselu rozumiesz ? To po to była ta ceromnia cała żeby on mógl sie bawic z inną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bawil sie z inna cale wesele tylko na poprawinach nieco przesadzil ale to nie trwalo dlugo -poprostu zamiast siedziec ze mna latal z nia na rekach po sali a potem poza salą-nie bylo ich jakies 20 min bylo to chwilowe ale moja mama nawet to zauwarzyla.zrobilo mi sie glupio. zapytalam sie co odwala to stwierdzil ze to tylko zabawa i jak strzelilam focha to powiedzial ze tylko sie wyglupial nic zlego nie zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko do dogadania-jak się kocha to człowiek przymyka oko na wiele rzeczy.Wierzy usprawiedliwieniom drugiej osoby,walczy.Tutaj jednak mąż przegiął i ja nawet bym już nie czekała na jego powrót z delegacji tylko spakowała walizki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko do dogadania
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie jakos przymykalam oczy na wiele rzeczy.nawet bym powiedziala ze "moj maz mialby mnie zdradzic?-nie to nie mozliwe nie on" ostatnia jego wpadka polegala na tym ze w pospiechu wylaczyl laptop [pewnie przede mna] i ja wlaczajac go zobaczylam ostatnio otwierane strony-same wyskoczyly.wiec to byla ona na nk. potem sprawdzilam jej profil-sa tam jego komentarze do zdjec-typu "szkoda ze taka samotna" albo zdjecie w mini i krotkiej spodniczce"wow a jednak sie da"-no i co mialam pomyslec?wiem tez ze pisal z nia prywatne wiadomosci bo zostawil tez niechcacy swoje haslo-ale teraz bedac na wyjezdzie je zmienil.mowi ze chodzi spac wczesnie a ja wiem ze np przedwczoraj byl na nk kolo 24 wczoraj kolo 23-i udaje ze tam nie ma dostepu do internetu-tak mowil mi przez tel a ja udaje ze nic nie wiem-i szykuje sie na jego przyjazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×