czujecie sie emigrantami czy uchodzcami?

jak w temacie

Uchodzcami? Bez przesady. W Polsce nie ma wojny ani nikt nas nie przesladuje.

jestem emigrantką ale nie czuje sie nią (a na pewno nie uchodźcą:D) nie zaszufladkuje tutaj swoich uczuć.jestem Polka której dom jest w Uk, to jest teraz "mój" kraj który sobie wybrałam do życia.jak jadę do Polski to nie czuje się tam jak w domu ale jak na wakacjach.

nie ten czas i miejsce-pytanie non sens...

uchodzcami??? musisz jakies kompleksy miec straszne...

nigdy nie czułam się emigrantką. może gdybym pojechała do Chin albo Hondurasu, ale w Europie? wszędzie czuję sie u siebie i nie rozumiem ludzi wzdychających za Polską

Z jakiego powodu mialabym czuc sie uchodzca? Ty w ogole rozumiesz znaczenie tego slowa? :O

może chodziło jej o to że uciekamy przed kryzysem:o

autor -jestes totalnym debilem az dziw skad twoja stopka ci do glowy przyszla :D:D

w sumie dobre pytanie...ja się czuję włóczykijem :P

Autrze/autorko, wydaje mi sie, ze nie rozumiesz slowa "uchodzca", wiec podaje definicje (wg Encyklopedii PWN): "uchodźca, osoba prześladowana ze względu na: poglądy polit., rasę, religię, przynależność do szczególnej grupy społecznej, narodowościowej w swym państwie ojczystym, przebywająca poza terytorium tego państwa i nie mogąca skorzystać ze sprawowanej przez nie ochrony"

przeczytaj definicje,a nie mow,ze dobre pytanie,gamoniu!

autor wam sie gdzies zagubil :D:D:D i pewnie sie nabija z was ze na powaznie to bierzecie :D:D

te dziwne momenty kiedy musisz tłumaczyć sarkastyczne żarty...

ja czuje sie Europejka.....Ani emigrantka , ani ucchodzca.polski nie lubie , bo mnie wywalila. ale nie ma zlego co by na dobre nie wyszlo ;-) pozdrawiam uchodzcow , emigrantow i czytelnikow kafe

Ja sie czuje soba , i dobrze mi z tym :P

a ty to tak lekko bierzesz,ze autora debilem zwiesz lol prawda,ze kto to uchodzca,to raczej nie wie i moorland podobnie...

O ile ironia w pewnych sytuacjach może być wyrazem życzliwości, czułości (Mój ty bohaterze; Ach, ty gamoniu), o tyle wypowiedzi sarkastyczne obciążone są negatywnym ładunkiem emocjonalnym:)

biorac pod uwage pytanie jakie zadal ,tak lekko to biore a wrecz sie smieje z niego(niej) .

A ja sie czuje Polka, ktora mieszka w Londynie. Czyli emigrantka. To chyba najdokladniejsze okreslenie wszystkich Polakow w UK, czy im sie to podoba czy nie :P

...lunatyczka?!?Swiat jest wielki i na UK sie nie konczy,a nawet nie zaczyna...

lunatyczka ale pytanie nie było o nasze określenie tylko o to jak się czujemy czy po niemal 8l w Anglii czuje się emigrantem? raczej nie, to mój dom

niejakiej tryggon :-D

trygorn przeciez pisze spod nielubieuk

Ze trygon to nielubieuk :D ten sam poziom glupoty ;)

polski nie lubie , bo mnie wywalila. MOŻESZ ROZWINĄC TO ZDANIE BARDZIEJ? NIKT CIĘ Z KRAJU NIE WYGANIAŁ, TO BYŁA TWOJA DECYZJA.

Ręce mi opadają.. Myślę, że każdy zna znaczenie słowa "uchodźca", a w temacie zostało ono potraktowane dość luźno. Ja to odebrałam jako sugestię, że ktoś czuł się zmuszony do wyjazdu sytuacją w kraju (albo swoją własną), jak "uchodźca". I pewnie miał zamiar urazić tym ludzi, bo już w paru tematach sugerował emigrantom desperacje i niezaradność życiową.

lepiej niech ci nic nie opada ;) przynajmniej wiesz teraz co to znaczy uchodziec,a takze roznice miedzy ironia a szyderstwem.

Niestety nie wiem czym jest "uchodzieć", ale znaczenie "uchodźca" znałam już dawno. :) Myślę również, że dalej nie zrozumiałeś sarkazmu mojej pierwszej odpowiedzi w tym temacie.

no może nie uchodźcy ale uciekinierzy to na pewno. nie czujecie sie emograntami tylko obywatelami Europy? phi pomyslaby kto, tyrają za pare funciaków, przy okazju dumając jakby tu wyciągnać zasiłek z podatku Brytyjczyka