denerwujaca tesciowa

urodziłam córeczke pierwsza wnusie tesciów i zdaje se sprawe ze sie ciesza ale wszystko ma granice. moja mała ma ledwo 2 mc a ona ja tarmosi jakby była juz półrocznym dzieckiem. mało tego jej zdaniem za lekko ja ubieram body i spiochy to jej zdaniem za mało , a i za zimno w domu 20 stopni to za mało. jak małej dam cyca i mi ledwo usnie przy nim ona leci i mi ja z rak wyrywa i tak mocno kołysze ze az jej sie ulewa . nic nie moge powiedziec bo ja nie mam racji. mało tego ostatnio mała tak opatuliła w domu ze tylko noek i oczka było widac, zawineła ja w rozek przykryła kocem a główke owineła pieluszka w domu było23 st.malo tego kaze mi dziecko kłasc na poduszke z pierza do łózeczka bo twierdzi e ma za twardo. czy ja nie mam racji.połozna mówiła zeby dziecka nie przegrzewac a ona twierdzi inaczej ... ja bede bała sie córke zostawic z nia bo jeszcze w 3 mc nakarmi ja zupkami i bedzie twierdziła ze tak ma byc... moze to ja zle dzieckiem postepuje?

Mówi żebym dziecko tetry dawała i żebym prała je potem w wannie albo misce,że tak będzie lepiej dla dziecka. I czepia się mnie,że mam makijaż,że dla dziecka nie zdrowy jest.

Współczuję Ci... a tak wgl czemu jej uwagi nie zwrócisz, to chyba w końcu twoje dziecko i męża..a co na to mąż , nie może jej zwrócić uwagi?

i olać teściową. Rozumiem, że z nią mieszkasz? U mnie byl ten sam problem, z tym że z mężem mieliśmy osobno górę ale i tak tesciowa sie wpieprzała we wszystko. Zamurowaliśmy drzwi, wybiliśmy osobne wejście i teściowa widzi nas tylko jak idziemy z dzieckiem na spacer. Gdybym miala z tesciowa dzielić łazienkę czy kuchnie i mieszkać z nią na jednym piętrze to ani tygodnia bym nie wytrzymała

a mieszkasz razem z nią? Jeśli tak to współczuję, jeśli nie to postaw na swoim i powiedz raz a dosadnie, a nie uskarżaj się na forum. Musisz stanowczo JEJ oświadczyć, że to ty jesteś matką i nie życzysz sobie wtrącania się do każdej czynności.

a Ty nie umiesz asertywnie powiedzieć, że to Twoje dziecko? dodaj również, że pomoc jest mile widziana, ale to Ty jesteś matka i wiesz co jest dobre dla dziecka

kostka masła ma dobry pomysł. Jeśli mieszkacie oddzielnie niech pogada z nią, ale Twój mąż.

a ty nie masz autorko języka żeby powiedzieć co o tym myślisz? Siedzisz jak mysz pod miotłą a potem wylewasz żale na kafe?! To Twoje dziecko i TY decydujesz jak ma być ubrane, nie Twoja teściowa. Kobiety bądźcie bardziej asertywne i nie bójcie się powiedzieć teściowej zeby się odpierdoliła!

A Ty jesteś niemową, ze nie możesz jej się przeciwstawić??Jak mnie denerwują takie idiotki jak autorka ;/

nie mieszkamy razem jezdzimy do nich na niedziele, po takich odwiedzinach jestem padnieta. Jak cos powiem to ona wie lepiej dwoje dzieci wychowała. Mąz tez uwagę jej zwraca ale ona swoje... jak tak dalej bedzie nie bede jej odwiedzać...

ja bym na początku delikatnie jej zwróciła uwagę a gdy to nie poskutkuje to zakazała bym jej tak postępowac. No chyba ze zalezy ci na dobrych stosunkach, to musisz siedziec cicho .ale jakim kosztem?

to nie odwiedzac za czesto ;)