Co mozna dac na prezent mlodym?

Mi się marzy ekspres do kawy, taki na prawdziwą kawę, nie na te śmieszne kapsułki... Może ekspres? Za 500 zł można już kupić jakiś ciekawy :)

Tylko trzeba wiedzieć czy to smakosze kawy. Gdybym ja dostała ekspres to stałby nigdy nie używany, bo ani ja ani mąż nie pijamy kawy, a nasze rodziny głównie jadą na herbacie.

Może dla ciebie dawanie kasy jest nieeleganckie ale weź pod uwagę co chcieliby dostać państwo młodzi. Jeśli przy zapraszaniu nie wspomnieli o tym że woleliby prezenty to znaczy że wolą dostać pieniądze. Uwierz mi. Jestem teraz na etapie chodzenia na wesela bo tak się złożyło że wśród znajomych i rodziny niemalże wszyscy młodzi się żenią i ....... wolą pieniądze. Gdyby osoba do której idziesz na wesele chciała prezenty to powiedziałaby o tym albo udostępniła jakąś listę żeby się nie powieliło

Jakikolwiek wyjazd nie jest dobrym pomysłem. Państwo młodzi mogą mieć zaplanowaną podróż ale specjalnie o niej nie mówią żeby potem niespodziewanie wyjechać. Urlop wykorzystają na wesele i po a potem na podróż i potem wyjazd może im przepaść. Jak dla mnie bez sensu

e tam, takie bony moga zrealizowac chyba do pol roku, a moze jest mozliwosc zamiany ich na kase jak beda chcieli

na zaproszeniu nic nie pisalo co chca dostac:O Nie poszlabym na wesele gdybym dostala tak popularne dzisiaj zaproszenie z prostackim wierszykiem, w ktorym zebraja mlodzi o kase. Nie zadaje sie z takimi ludzmi na szczescie i o takich kwiatkach to tylko na forum moge poczytac. Taki wyjazd mozna zrealizowac nie w konkretnej dacie, zorientuje sie jak to jest i najwyzej taki wlasnie prezent podarujemy. A jak nie to nie wiem, moze wlasnie swiadkowej zapytam co zyczyliby sobie dostac oprocz koperty z pieniedzmi. Bez przesady zaproszenie na wesele to zaproszenie, a nie bilet na platna impreze.

Nie każdy będzie zadowolony z wycieczki którą ktoś wybrał. Zawsze sama wolę wybrać miejsce (skąd wiesz czy wolą pensjonat, hotel a w hotelu pokój czy może apartament?) Jaką masz pewnosć że lubią wycieczki po Polsce . Znam takie osoby które głównie podróżują za granicę no ewentualnie w Polsce ale te drogie hotele wchodzą w gre także nie ryzykowałabym bo jedni ludzie lubią luksus a inni prostotę (nie piszę tego w negatywnym kontekście tylko chodzi mi o to że niektórzy wolą hotele a inni skromne pensjonaty czy namiot)

dlatego podpytam swiadkowej o to co lubia i czy z tego akurat by sie ucieszyli:) Chyba, ze macie jeszcze jakies pomysly.

Ja otrzymalam wiele pieknych obrazow, ladny perski dywan itp. Dawanie pieniedzy w prezencie jest dla mnie bardzo wiesniackim gestem. Kup cos cennego, np jakies srebro do domu czy wlasnie obraz.

Ja przede wszystkim nie poszłabym na wesele do kogoś kogo ledwo znam , co najwyżej do kościoła

nigdzie nie napisalam,z e ledwo ich znamy tylko nie jestesmy z nimi zbyt blisko. Na wesele wypada nam isc, bo to rodzina choc naprawde dalsza. Poza tym zaprosili nas osobiscie i podkreslili, ze chca bysmy byli wiec dlaczego mamy nie isc?

DO ----->>> wesele mnie czeka PIĘKNE SŁOWA "Jestem zaproszona na slub i wesele, a nie na impreze platna." młodzi powinni miec je na uwadze, to zaoszczędziłoby sporo nieporozumień. OCZEKUJĄ ZBYT WIELE , KALKULUJĄ a potem źli,bo dostali za mało.

czasami jak czytam tutaj tematy i wypowiedzi typu, ze musi sie zwrocic za talerzyk, bo tak sie przyjelo to zastanawiam sie jakie prostaki takie zasady wymyslily z tym zwrotem:O A jeszcze gorsze jest to jak ktos pisze, ze jak nie masz na ten talerzyk to nie idz. Nie wyobrazam sobie znajomosci z takimi ludzmi i strasznie takim osobom wspolczuje, bo pewnie nie maja prawdziwych przyjaciol skoro wszystko tak przeliczaja na pieniadze. Takim pustym mlodym zycze zero gosci na weselu, moze jakby nikt nie przyszedl to by sie opamietaly.

Jarzabek ma racje. Slub to nie interes. Ja od niektorych gosci wogole nie oczekiwlam prezentu, bo wiedzialam za sa splukani. Mowilam im, ze najwazniesze dla mnie jest ich obecnosc. Niektorzy dali mi ladne ramki na zdjecie, a jeszcze niektorzy dali mi prezent po paru miesiacach bo w okresie w ktorym bralam slub prawdopodobnie byli bez kasy.(przyjaciele ze studiow : )

Teraz każdy oczekuje, że pieniądze z prezentów zwrócą im za wesele. Bezsens. Nie rozumiem tego, przecież wesele robi się dla siebie przede wszystkim, a nie dla innych. Nikt nikomu nie karze zapraszać 150 osób, więc nie rozumiem jakim prawem potem młody albo młoda wymagają od gości zapłacenie im za to. Ja na Twoim miejscu kupiłabym dobre wino, a do tego np. zestaw kieliszków albo karafkę. Na karafce zawsze można coś wygrawerować jakiś napis z datą czy czymś albo kupić jakaś oryginalną, wyróżniającą się np. taką http://www.stylowazastawa.pl/produkt/37549/bujajaca_karafka_z_silikonowa_podstawka_25_l_sagaform.html. Obrazów bym nie kupowała, bo można nie trafić w gust obdarowywanego, a nie jest to tani wydatek. Podobnie z wycieczkami. Lepiej zostać z "bezpiecznym" prezentem.

nie powiem bo zarabiam świetnie więc tym samym jestem częstym gościem na weselach mniej lub bardziej znanych mi osób , oczywiście wcześniej gdy studiowałam , mnóstwo mniej i bardziej znanych mi osób wyprawiało wesela ,ale nikt mnie wtedy nie zapraszał . Zauważyłam , proszę nie odbierac tego jako złośliwości , że huczne drogie wesela najczęsciej wyprawiają ludziez raczej niezamożni , na zasadzie zastawie się ale się zwróci. Zawsze daje 200 euro w kopertę , takie z drukarki :)

oczywiście będąc na weselu mojej siostry czy przyjaciółki , dałam euro takie faktyczne ,ale takim cwanym wieśniaczką ( TAK TO WIEŚNIACTWO) tylko to może przemówić do rozumu

Ja biorę ślub w maju i uważam, że na te czasy to odpowiednie w prezencie są tylko pieniądzę, chyba że Para Młoda czegoś sobie specjalnie życzy:) Natomiast uważam, że nie powinno się mówić że min jest 300zł czy 500 zł w prezencie. Czasy są trudne, nie każdy ma zapas pięniędzy pod poduszką, więc uważam że każdy daje na ile go stać. Co do prezentów osobiście w domu czyba mam wszystko, czego potzrebuje i nie chciałabym dostać zbędnych klamotów, które będę upychać po szafach. Wolę dostać pieniądze, toteż w zaproszeniu umiściliśmy adnotacje, że życzymy sobie kase:) Prznajmniej trochę się uzbiera i chociażby na wakazcje będzie można pojechać. Materialistka:)

a mnie sie wydaje ze jestes bardzo chytra osoba nie chcesz dac kasy bo lepiej kupic cos za 300 niz dac 500 zeta dasz kase to kupia sobie co im sie przyda a nie jakis prezeny co tobie sie podobaja a im nikoniecznie

bylam w te wakcje na 4 weselach i zadna z par nie dostala prezentow(chyba ze wczesniej w domu), wszyscy dawali koperty, mlodzi sobie sami kupią to,co im bedzie potrzebne, nigdy nie dawalam prezentu wolę dac kasę nic cos czego nie beda uzywac

Ja też jestem za dawaniem pieniędzy, sama jeszcze ślubu nie brałam ale chyba by mnie szlak trafił jakby mi ktoś kupił garnki czy ręczniki. Bez przesady takie rzeczy to każdy ma w domu , i wątpie czy np.pan młody będzie się cieszył,że dostał garnki czy żelazko. Jak dla mnie wszystkie prezenty tego typu obrazy, porcelana są do dupy. Nie chciałabym tego dostać. Jak już ktoś koniecznie nie chce dawać pieniędzy to niech zafunduje wyjazd na weekend.

prezenty dają ci co mają rzeczy pod łóżkiem,potem ładnie zapakują i na prezent będzie jak znalazł

oj ludzie, ludzie... jakie macie plytkie myslenie:) Wasze argumenty przeciwko prezentom to: 1. Bo nikt ich nie daje 2. Tylko chytre osoby daja 3. Prezentem sa niepotrzebne rzeczy osoby, ktora prezent wrecza. 4. Po co komu garnki, reczniki czy posciel lub zelazko Po pierwsze to, ze na jakims weselu ktos nie dal rpezentu to dla mnie zaden argument. Wreczanie pieniedzy jest nieeleganckie dla mnie i pisalam juz o tym. Po drugie nie jestem chytra skoro umiem i chce kpic za kwote jaka wkladaja inni do kopert. Po trzecie prezent chce kupic a nie wygrzebac z szafy. I po czwarte powtarzam, ze nie kupilabym recznikow, garnkow, zelazka, poscieli czy innych tego typu sprzetow.

Może to trochę staroświeckie ale jest moda na klasykę i vintage to może jakiś łady serwis obiadowy? Zobacz tu http://www.porceland.pl/

jesli nie chcesz dac gotowki mozesz kupic karte podarukową np do saturna czy media markt kupią sobie jakies agd czy cos czego beda potrzebowac.

Najwygodniej dla gości i Młody to pieniądze w kopercie jako prezent. A Jak nie pieniądze to może stworzyć listę prezentów przynajmniej dla części gości.

Już pisalalam na innym temacie ale co tam :-) trzeba pomoc w potrzebie . Środki czystości , pampersy , jeżeli pala to może dorzuc wagon fajek. Tam ktos jeszcze pisał , ze chce zapas ryżu i mąki -tez jakiś pomysł

Również mam wesele w maju. Może jesteś moim gościem :P a może nie. Jeśli chcesz coś kupić młodej parze to spytaj się ich wcześniej bo może wolą pieniądze. Gdybyś była moim gościem to proszę cię żadnych prezentów. Mam nadzieje jednak że Polska jest duża i nie ty będziesz na moim weselu i nie dostaniemy z mężem od was np porcelany. Mówię to z punktu widzenia pary młodej. Wolimy zainwestować pieniądze z kopert. Może według ciebie to nieeleganckie dawanie pieniędzy ale niektórzy mają jakiś cel. My chcemy zrobić inwestycje. Inna para może chce kupić mieszkanie albo samochód. Zapytajcie młodą parę czy wolą prezenty czy pieniądze.

Raczej tego ni widzę, Młodzi stoją przez kościołem, goście składają im życzenia i dają prezenty, po 5 kg mąki, domestosy, wielkie ozdobne torby w nich 15 kg proszek. Bo przecież z małą pastą do zębów nie wypada przyjść :)

ja byłabym wniebowzięta jeśli dostałabym któryś z tych zestawów do paznokci żelowych, mąż też by się cieszył, bo miałby zadbaną żonkę ;) http://kosmetycznahurtownia.pl/37-zestawy-startowe-elowe