Wyobrazacie sobie nie miec chlopaka ew. dziewczyny przez cale zycie?

i oczywiscie nie uprawiac seksu.. niestety jestem na to zdana.

a czemu jesteś an to zdana?

czemu,myslisz ze az taka brzydka jestes?

nie wyobrazam :o

nikt nie jest na tyle brzydki zeby byc sam przez całe zycie, pewnie chodzi o cos innego

nikogo nie miałam a swoje lata już mam i podejrzewam ze tak już zostanie

Jestem cholernie dziwna osoba, az ciezko mi to opisac.. poza tym, jesli juz jaks do mnie sie klei to zazwyczaj jakis bardzo brzydku, badz nie w moim guscie, ja nie wychodze z zalozenia "lepszy rydz niz nic" ale sprobuje jakis wytlumaczyc o co cho.

i bardzo dobrze przynajmniej cie nikt nie wqrwia

nie, nie wyobrażam... Myśle, że bym sfixowała i musieliby mnie zapakować w kaftan i wywieźć do ośrodka dla nienormalnych

mam bardzo podobnie może się poznamy? ale skoro piszesz ze sami brzydcy się do ciebie kleja to i pewnie ja się tobie nie spodobam :(

no wiec chodzi o to, ze jesli ktos mi sie spodoba, piszemy ze soba, jest super itp. To moj stan moze sie dianetralnie w momencie zmienic, ta osoba moze mnie obrzydzac a na sama mysl o tym wszystkim o tych sprosnych rozmowach jest mi glypio i czuje sie zazenowana, poza tym gdybym sie.juz z nim spotkala pewnie bym stwierdzila ze jest brzydki czy cos, albo bym sie po prostu wstydzila i bala seksu. to jest jednak kwestia. Tera druga : Jestem niesmiala, bardzo nie lubie kiedy ludzie mnie obserwuja i gdy sa w okolo gdy np chce pogadac z facetem. Poza tym i tak balabym sie do niego podbic, nawet bym.sie wstydzila oczko puscic. Po trzecie mam zakodowand w glowid ze ja nigdy nikomu sie nie soodobam.i kazde proby podrywu skoncza sie porazka i wstydem,moze dlatego ze tak do tej pory bylo i juz nigdy nie uwierze ze moglabym sie spodobac komus kto mnie sie podoba. Kolejna kwestia go.to.ze. dopoki sie z nim nie widzi to wszystko wyxaje sie takie proste, dopiero kiedy jestes blisko uswiadamiasz sobie jaka jeztes niesmiala i skrepowana ze nawet boisz sie powiedziec zwykle.siema. Ostatnia sprawa ktor mnie totalnie dyskwalifikuje to okropna cipka typu indor, przez to nigdy nie odwaze sie uprawiac seksu. amen.

Ej, Z tymi wargami sromowymi to już chyba se żartujesz :D

nie, nie zartuje! :( tzn nie wargi sromowe tylkole chtaczka, czy cos, ale porazka co?

Nie wyobrażam sobie :) praktycznie od przedszkola ciągle byłam czyjąś dziewczyną, z krótkimi przerwami tylko i nie mogę sobie wyobrazxić jak to jest nie mieć nikogo tzn faceta

a jaka to cipka w wersji "indor" ? :O

ja tez nigdy nie bede mial dziewczyny tak wiec witam w klubie

pewnie jej o motylka chodzi. Ale przecież duzo dziewczyn tak ma i nikt nie robi z tego tragedii

tzw motylek, takie dwie wystajece faldy,opadajace, strasznie sie tego krepuje.. :\

Ale co w tym krepującego? Już napisałam, że tak ma dużo dziewczyn...

Po pierwsze niby czemu masz się nie spodobać? skoro ktoś do ciebie zarywa to znaczy że się podobasz mężczyznom.

Wyobrażam sobie. Ja byłam w kilku związkach, ale nie uprawiałam seksu. I nie zamierzam go uprawiać, chce być sama bo tak mi najlepiej. Nie ma nad czym płakać. Nie każdemu jest potrzebna druga osoba

Nie wyobrażam, jak nie uprawiam seksu to mi odbija.

levviatan,No niby sie podobam, ale jeszcze nigdy nie bylo tak zebym sie spodobala komus kto mnie pociaga, jak zaczynalam podrywac to konczylo sie to porazka. zbieram slimaki, to dobrze ze nie jest to rzadkoscia, troche mnie pocieszylas.

Fjolsfinna Aseksualność to nic innego jak zaburzenie, ale co kto lubi.

tak , dziewczyna mi nie jest potrzebna . Gdybym miał kogoś to by skomplikowało moje życie .

Po pierwsze, to orientacja, a nie zaburzenie. Po drugie - nie jestem aseksualna. Po prostu kręcą mnie faceci, którzy sa poza moim zasięgiem. Do reszty nie czuje żadnego pociągu. Więc jestem sama i dobrze mi z tym. Seks to nie jest podstawa egzystencji w końcu. Można żyć bez. Ja żyje 25 lat i mam się znakomicie.

Ja tam sobie wyobrażam,mam 24 lata a jak do tej pory cały czas jestem sam.Przyznaje że czasem fajnie byłoby się do kogoś przytulić,ale nie robię z tego wielkiej tragedii.Brak drugiej osoby nie doskwiera mi aż do tego stopnia.Boje się że mógłbym kogoś zranić druga osoba się zaangażuje,a tu okaże się że jestem samotnikiem.Nie jestem typem egoisty który myśli tylko o sobie,sumienie by mnie zeżarło do cna gdyby tak wyszło. :(

karma91 -> to może sama poderwij faceta który ci się spodoba?

Ja mam 27 lat i byłem już w paru związkach które mi się sypały z różnych powodów i już nie będę teraz szukał dziewczyny a dlaczego. Uważam że jestem nieprzeciętnym kolesiem, na pewno nie wyglądam jak szary typowy chłopak z Polski, mam nietypową pracę, nietypowe hobby i przede wszystkim pasję w której się spełniam dlatego szukam też nietypowej dziewczyny a nie szarej pospolitej jak większość dziewczyn. Do tego jeśli chodzi o wygląd to mam duże wymagania bo sam wyglądam dobrze. Najlepiej szatynka z prostymi brązowymi włosami o słowiańskim delikatnym typie urody, szczupła chuda to podstawa, min 170cm i przede wszystkim musi to być dziewczyna która kocha zwierzęta, ma zainteresowania jakieś swoje nie typowe ( nie zakupy, podróże czy jakieś dyskoteki co weekend ze znajomymi :) ..Dlatego jest mi bardzo ciężko poznać kogoś odpowiedniego.

nie dziwię się że będziesz całe życie sama :)