Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PiotrusPan82

Czy moj narzeczony to d**a wolowa???

Polecane posty

Gość PiotrusPan82

Nie przywiązuje wagi do walentynek i zawsze wiedziałam,ze moj facet to maminsynek,ale jak dziś zobaczyłam,ze on w walentynki wysłał matce smsa zaraz z rana o 7 o tresci: Kocham Cię! to mi sie ryczec chcialo.Przesadzam? Dodam,ze dzień przed walentynkami trochę sie posprzeczalismy i ja jakieś miłe słowo dostałam po po południu i tylko dlatego,ze otworzył pudełko sniadaniowe,do którego wlozylam karteczke z napisem Kocham.czy ja jestem nienormalna i nie ma nic złego w tym,ze facet 32 letni,ojciec rocznego dziecka i spodziewajacy sie następnego w lipcu robi matce wyznania w Dzień Zakochanych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **bursztynka**
Tak to głupie, co on robi, Nie wiadomo co radzić, bo juz drugie dziecko w drodze, szkoda,ze odejść nie możesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **bursztynka**
Helloooo Walentynki to święto zakochanych,a nie synków i ich matek !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonia bimbałka
Dla mnie dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiotrusPan82
Hmmm dwie skrajne opinie...a jeśli napisze,ze jego rodzice wciąż nie wiedza,ze jestem w drugiej ciąży (19 tydzień) bo ...boi sie im (matce)powiedzieć chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonia bimbałka
Jest maminsynkiem, to pewne. Zdecydowałaś się na drugie dziecko z facetem, który sam jest jak dzieciak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u La La
w USA w Walentynki daje się kartki wszystkim, których sie kocha, lubi, szanuje...dzieci w przedszkolu przychodzą z kartkami walentynkowymi i sie wymieniają z innymi dzieciakami i taką kartkę dostaje też nauczycielka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiotrusPan82
Akurat drugie dziecko to byla wpadka,ale nie w tym rzecz.tak naprawdę to odkrywam ta jego maminsynkowa stronę dopiero odkąd mieszkamy razem czyli od półtora roku a znamy sie prawie 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiotrusPan82
u La La tak ja wiem o tym i dlatego pytam o opinie,ale mi chodzi o to,ze on pierwsza rzecz jaka zrobił rano to napisanie w pierwszej kolejności do matki. Pożarem wiem,ze do nikogo innego z rodziny nie napisał wiec chyba nie w tym rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiotrusPan82
*poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra ale tutaj jest gadka o polskim święcie - to po pierwsze, a po drugie, to najpierw powinien składać życzenia swojej ukochanej, tej co kocha najbardziej pod słońcem, tej która urodziła mu dziecko i nosi w sobie kolejne... tej z którą ma przeżyć resztę życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjjkjgff
Popieram Natka, lepiej tego nie moglas napisać, co to za fujara, to nie facet tylko cipa.. postaw sprawy jasno teraz, będzie tylko gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u La La
Może chodzi o to, że mamę bardziej kocha niż Ciebie? Wiesz... jest mniej upierdliwa, nie zrzędzi jak Ty, nie robi mu wymówek, że siedzi u Ciebie pod pantoflem, może jest bardziej pogodna, ciepła, uśmiechnięta, zawsze może na nią liczyć, wspiera go, troszczy się o niego i po prostu łatwiej mu ją kochać? I stąd tak naturalnie ona mu przyszła na myśl zaraz po przebudzeniu, jak pomyślał o święcie miłości... Niektórym się wydaje, że miłość się tylko im należy i zaraz po ślubie ma przestać kochać wszystkich innych, a przynajmniej mniej kochać niż wcześniej...laski chcą być bardziej kochane niż matki, ale mamy na tą miłość troszkę sobie pracowały, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiotrusPan82
ale jak mam postawic sprawe jasno? co mam powiedziec, ze ma nie kochac wlasnej matki? nie wiem co mam zrobic a to juz ktoras z kolei sytuacja, ktora pokazuje swoja nienormalna wiez z matka. Kiedy sie zareczylismy to nie powiedzial nikomu przez pol roku, jak sie matka dowiedziala, ze jestem w ciazy to miala chwilowa depresje (oczywiscie mowil, ze to nie przez to) i pamietam jak kiedys slyszalam jak ona mu mowi Daj buziaczka i slyszalam cmok (mysleli, ze sie zdrzemnelam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnej
oooo... druga wpadeczka zaliczona? no strasznie mi przykro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiotrusPan82
u La La a skad wysnulas wnioski o tym, ze zrzedze i trzymam go pod pantoflem?? Czy my sie znamy, ze mozesz tak uwazac. Nie mam w sobie ani jednej cechy, o ktorej napisalas. Jedna rzecz napisalas prawdziwa - chyba matke kocha bardziej niz mnie, ale czy to nie powinny byc dwa rozne rodzaje milosci??? To mogl sobie z matka dzieci zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiotrusPan82
barnej a mnie nie jest przykro :) mialo byc drugie, ale jak syn skonczy rok, zdarzylo sie wczesniej i super. a synek byl planowany :) i zaskocze cie - nie mieszkamy na garnuszku rodzicow, ja nie jestem na jego utrzymaniu itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nghfggf
to nie jest normalne...gdyby chodził o Dzien Matki to ok...ale walentynki są dla zakochanych...hmm...naprawdę nienormalnie to wygląda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u La La
własna matka nie może już dostać buziaka od syna...co się porobiło... ja dbam o miłość w mojej rodzinie, pielęgnuję relacje i więzi, im więcej miłości tym lepiej. Miłość to jest takie coś dziwnego, że im więcej tego rozdajesz tym więcej tego masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u La La
PiotrusPan82- to dobrze, że taka nie jesteś :) wymieniałam rzeczy, które mogą na to mieć wpływ. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może z nim porozmawiaj? Oczywiście że mamę on powinien kochać i to zawsze, powinien ją wspierać kiedy ona tego potrzebuje, ale powinien głownie pamiętać o rodzinie którą założył. Zawsze żona i mąż są dla siebie najważniejsi. To oni tworzą jedność, wspólnotę i własną przyszłość. Może mu to spróbuj wytłumaczyć? Powiedz że boli Cię to, że Ty powinnaś być dla niego najważniejsza, a chyba nie jesteś. Powiedz mu w ogóle co czujesz. Jeśli się Ciebie zapyta czy chcesz go odsunąć od matki, to powiedz że nie. Ty chcesz tworzyć z nim rodzinę, małżeństwo, jedność. Dla siebie wzajemnie powinniście być najważniejsi. I oczywiście oboje powinniście dbać o swoich rodziców. To moja propozycja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×