WSPÓŁCZEŚNI "MĘŻCZYŹNI" to cioty

dlaczego wspolczesni mezczyzni to cioty bez zadnych perspektyw na przyszlosc???? prawdziwy mezczyzna to taki ktory potrafi zadbac o kobiete np odprowadzic ja wieczorem do domu czy przyjechac po nia gdy razem wybieraja sie np do pubu. to taki ktory nie zadowoli sie wyplata rzędu 1500. to taki ktory potrafi cos wiecej niz wgrac program do laptopa. tymczasem coraz wiecej facetow ktorzy dziewczyne traktuja jak kumpla- nich przez park idzie sama w nocy w razie co poradzi sobie. niech postawi mi piwo przeciez pracuje. niech sama zmieni kolo w samochodzie- przeciez zdala prawo jazdy powinna to umiec. przeciez nie jest tajemnica ze nawet wątły facet ma duzo wiecej sily niz nawet grubsza kobieta i jemu jest latwiej poradzic sobie w wiekszosci zajeciach. np praca- woli siedziec "na sluchawkach" i zarabiac 1500 zamiast zajac sie praca fizyczna i zarabiac 3.000. czy nawet zmienic kolo w aucie. to co pisze to moje obserwacje z najblizszego otoczenia. smiem stwierdzic ze moze 20-25% facetow to prawdziwi mezczyzni. reszta to gnidy ktore nie zasluguja na miano mezczyzny.

ogolnie to chyba masz racje, ide pograc w gierke

Za to ja mam wysokie czoło, stąd też jestem bardzo inteligentny i przykuwam uwagę wszystkim dziewcząt w pociągu metra gdy jadę rano do pracy.

100% prawda.dlatego na towarzysza zycia trzeba wylowic perle z mulu (te 25%) albo zostac samemu i nie marnowac sobie zycia. dodam jeszcze ze oprocz takiego zachowania jak w topiku drazni mnie jeszcze u facetow pedalski styl ubierania np dopasowane zwezane spodnie:D czy różowy szalik/apaszka. smiechu warte.

prawdziwy mezczyzna zaczyna sie w wieku okolo 30lat. kobiety na powaznie powinny wiazac sie z facetami od okolo 30rz. mlodszych mozna traktowac jak kumpla, dla zabawy ale nie na powaznie. oczywiscie nie kazdy 30 latek staje sie mezczyzna- niektorzy zawsze pozostana smieciami i ci powinni zostawac sami ewentualnie byc w zwiazku homoseksualnym z kims takim samym jak on.

to sie przezuc na babki, kazdy facet wolałby już zostać gejem niż być z taka babą jak ty

co do zwiazkow homo to chodzi mi o to ze ci niewartosciowi chlopcy nie powinni przekazywac potomstwu swoich zlych genow- w zwiazku z innym facetem marna szansa na potomstwo:)

to wszystko prawda! Ja mam takiego faceta, który wszystko za mnie zrobi - ja tylko dbam o dom, reszta mnie nie obchodzi, wszystko mam zrobione i zapewnione. Dla mnie zawsze ideałem faceta był Till Lindeman z Rammsteina

ja obecnie nie mam faceta ale ci z ktorymi sie spotykalam mieli duzo z mezczyzny (chociaz zawsze mozna sie do czegos przyczepic:)). nie ukrywam ze nie wyobrazam sobie zwiazac sie z kims takim malo wartosciowym. gdyby taki amant np. zostawil mnie sama w nocy bo "spada do domu" jeszcze tego samego dnia dostal by smsa aby juz wiecej sie ze mna nie kontaktowal a najlepiej wykasowal mój numer tel.

dcscs

ja ci wspóczuję autorko, bo z tym swiatopoglądem trafisz na robola, co bedzie pił, bił, moze i zarobi, ale wyda wszystko na chlanie i dziwki. i nie generalizuj. TO było w komunie że tylko fizyczni zarabiali dobrze, teraz to wraca do normalnosci, bo z zasady to wykształoby powinien dobrze zarabiac

niby dlaczego wykształcony ma zarabiać więcej?

Zabawne ale nie każdy taki jest i nie można mieć wszystkiego mój były był poetą ze tak to nazwę romantyk było nam dobrze ale miłośćą rodziny by nie wyżywił bo miał 2 lewe do roboty :) Ale teraz mam Faceta który pracuje i kocha całym sercem ale za to jest nudny i niema poczucia humoru. Wiec wychodzę z założenia ze nie można mieć wszystkiego :) trzeba wyśrodkować czyli wady musimy akceptować albo szukać mniejsze zło a faceci teraz są bardzo delikatni :D ale chyba zawsze byli grypa ich rozkłada tak że jak by był armagedon to nie wiem co by zrobili xD

dobrze,że nie jestem prawdziwym facetem

To ja jestem jakaś wypaczona, bo wolę właśnie tych metroseksualnych mężczyzn, którzy chętnie sprzątają, potrafią gotować czy zająć się dzieckiem, nie muszą dużo zarabiać, ale ważne żeby poczuwali się do obowiązku prowadzenia domu i opieki nad ewentualnymi dziećmi. Staram się być niezależna finansowo i nie mam nic przeciwko płaceniu za siebie. Tylko to zostawienie samej w parku w środku nocy to już przegięcie - ma się o mnie troszczyć, a nie zostawiać samą na pastwę losu. :)

ostatnio umówiłam sie z facetem, poszliśmy na miasto się czegoś napić, i strasznie mi podkreślał że drogiego drinka zamówiłam -.-

Ostatnio zauwazyłam "modne Butki":D takie szmaciane, z podeszwami białymi, sznurowane!:D u prawie facetów. Komiczneee, a czepiają się balerinek i Emu! W nich to są 100% cioty! Co to za trepiska?

taki gość to chyba trochę taki pantofel a nie mężczyzna

@ tontarna wymienione przez ciebie cechy to nie metroseksualność, metroseksualność to zniewieścienie zachowań, a nie prace domowe

no wlasnie o to chodzi- podkreslal ze drink jest drogi. prawdziwy facet nie powinien tego podkreslac a tak na prawde nie powinno byc dla niego problemem kupic drinka za 20zl. ktos wyzej nie do konca mnie zrozumial- ja tez nie mam nic przecviwko aby za siebie zaplacic. tez zamiast byc na utrzymaniu faceta zamierzam pracowac. ale nie o to mi chodzilo. chodzilo mi o to, ze faceci przestaja byc facetami i typowo meskie zadania przypisuja kobietom bo sami rzekomo sa tacy slabi, zmeczeni itp. to nie jest meskie.

powiem wiecej taki nie meski chlopiec jest na poziomie puszczalskiej dziewczyny- i jedno i drugie mozna okreslic jako dno i ubutek spoleczny.

mojeMIASTOlódź W jaki sposób to podkreślał?? :D Ale ogólnie to współczuje. xx tontarna Potrafię coś ugotować jadalnego, potrafię posprzątać, przy dziecku też kiedyś musiałem coś zrobić i nie uważam się za metroseksualnego, po prostu nie jestem nieudacznikiem. Oczywiście typowo męskie zajęcia też potrafię ogarnąć.Nie nosze żadnych pieprzonych rurek ani innego dziadostwa;/ Dbanie o kobietę to dla faceta powinna być podstawa.

versace1 Twój post zobaczyłem po wysłaniu swojego. No rzeczywiście nieciekawie;/

Martin_ takich facetow jak ty powinno byc wiecej. zaloze sie ze duzo bardziej interesuja sie Toba kobiety niz twoimi zniewiescialymi "kolegami"

to ze ty sie z takimi zadajesz i masz takie nie inne aspiracje nie uprawnia cie do osadzania innych, widocznie nikt lepszy sie toba nie interesuje

podpisuje sie pod postem powyzej

podobno tacy mezczyzni co olewaja kobiete maja najwieksze branie :D zreszta z kim ty sie zadajesz kobieto? z jakimis dresiarzami bez przyszlosci

kobieto az mi cie zal, widac w jakich elementach gustujesz, zli chlopcy oj zli

Z tym metroseksualizmem miałam na myśli tylko sposób ubierania się, a z podziałem obowiązków 50:50 związek partnerski.

malinowa magda zzzzzz Niestety masz brutalną rację:D Ale nie zmieniam podejścia, nauczyłem się bycia dżentelmenem i już przy tym zostanę:)