Mój chłopak chce studiowac budownictwo - co zrobic, zeby zmienil zdanie?

Jest to kierunek raczej bez przyszlosci, co widac po padajacych firmach. Ale on jest uparty. Lepiej zeby poswiecil czas na jakis inny kierunek jak informatyka czy prawo, ktore zawsze beda potrzebne.

a budownictwo nie będzie potrzebne?

budownictwo jest ok, ale trzeba po Polsce zapieprzac za projektami firmy... chyba ze co 2 lata chce sie martwic o nowy kontrakt w miescie

budowictwo jest przyszlosciowe, bo zawsze jest zapotrzebowanie, jak nie budowa to remonty, konserwacja itd, mozna budowac drogi!! sama koncze te studia znam mnostwo absolwentow gdzie pierwsza praca i 4 koła na łapke przytulaja.

Świetny kierunek, przyszłościowy!

Wszystkim moim znajomym, którzy skończyli budownictwo, świetnie sie wiedzie.

Przede wszystkim nie próbuj zmieniać jego wyboru, bo doświadczenie moje i innych ludzi mówi, że to unieszczęśliwia. Chyba chcesz, żeby Twój chłopak był w życiu szczęśliwy... Jeśli nie, to zastanów się, gdzie jest Twoja miłość do niego. A, jeśli tak, to pozwól mu robić to, co lubi i chce robić.

ja jestem po inzynierii srodowiska (dzilka w budownictwie) i wspolpracuje w wieloma osobami po budownictwie. nie znam osoby ze stwudiow, ktora by miala problemy ze znalezieniem pracy. ja bardzo polecam tego typu studia

ten zawód zawsze będzie potrzebny.

to bardzo dobry kierunek i powinnaś się cieszyć, że tyle firm upadło, bo to utworzyło lukę na nowe firmy, bo zapotrzebowanie było, jest i będzie. Zobacz, że firmy budowlane nie upadły dlatego, że nie ma zapotrzebowania na ich usługi, tylko przez przekręty w rządzie, przez skarbówkę itd. Wystarczy, że ktoś ma głowę na karku, zabezpiecza się, nie robi nic "na gębę" i bardzo dobrze będzie prosperować.