Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ftg normalna blondynka

MÓJ PROBLEM,MOZE KTOS DORADZI?..........

Polecane posty

Gość ftg normalna blondynka

Mam 24 lata... Od 3 lat mam faceta, on ma 32 lata, jest dobrze, rozumiemy się, on chce slubu. Ja się waham, bo troszkę się boję- on jest sredniozaradny w zyciu, skacze z pracy do pracy, zarabia minimum, ciagle ma na oku ma jakies nowe prace, pieniadze wydaje szybko, duzo tez na piwo, bo wypija co drugi dzien 2 piwa. Wspieram go jak moge, ale chcialabym,żeby był bardziej zdecydowany odnosnie tego co chce w zyciu robic. z drugiej strony boje się,że jesli się z nim rozstane, to ( moze to głupie) zostanę stara panną, nie poznam nikogo, nie wezme ślubu ( presja ze strony otoczenia- ślub, slub!). Czuje w zyciu pustkę i zagubienie. Barkuje mi czegos. Nie mam energii doz ycia, libido zerowe, sex mógłby nie istniec. Najchetniej przesypialabym całe dnie, nic mnie nie cieszy. Co sie ze mna dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brakuje Ci większej kaski na koncie , u zaradnego businessmana i libido od razu będziesz miała na maksa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość materialistko
średnio zaradny nie ma pracy wcale!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyrtryh
a co ty chcesz robic w zyciu,ile zarabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej nie jest dobrze z tobą
''Barkuje mi czegos. Nie mam energii doz ycia, libido zerowe, sex mógłby nie istniec. Najchetniej przesypialabym całe dnie, nic mnie nie cieszy. Co sie ze mna dzieje?'' zbadaj TSH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popracuj nad sobą! Zostaw faceta, tu nei ma żadnych uczuć ani nawet namiętności, nic z tego i tak nei będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troszkę Cię rozumiem. Wdaje mi się,że bardzo szczera rozmowa da jemu do myślenia. Mimo że od razu pewnie nie bądziesz widzieć poprawy to poczujesz się lepiej.... I wtedy wróci ta chęć do życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przede wszystkim autorka ma problem z sobą, niech najpierw się ogarnie, szukanie frajera-sponsora to żadne rozwiązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absolutnie nie chcę oceniać tego Faceta. Ale jeśli są ze sobą i On nie widzi że jego dziewczyna tak się czuje jak się czuje.....to może niech delikatnie otworzy mu oczka. Przecież na tym polega prawdziwa miłość jeśli ktoś zaczyna spadać, druga osoba podnosi. Może naiwne ale ja i tak w to wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftg normalna blondynka
ja pracuję w księgowości w szpitalu. Zarobki nie są okay. Studiuję tez zaocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez autorka nawet sie z nim nie kocha, a jedynie wymaga zarobkó, pasożyt, który nawet kochać nei potrafi i jest z facetem z obawy przed byciem starą panną :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież On mówi o ślubie a Ona się zastanawia .....Gdyby się nie zastanawiała to by Jej nie zależało . A to że czasami Autorka ma myśli że (jeśli nie On to może zostanę starą panna) wydaje mi się że wynikają..........no właśnie z czego. Może zapytać Autorki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftg normalna blondynka
nie, tu nie chodzi o kasę! naprawdę. Ale chodzi mi tez o takie typowo męskie zachowanie- np. żeby potrafił sam podejmowac decyzje, a on nie podejmie nigdy sam - muszę to za niego robic ja lub jego rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, nie kochasz go, nie szanujesz, nei pożądasz, nei jest twoim partnerem, kim zatem jest? - przyszłym mężem :D powalająca logika :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftg normalna blondynka
Próbowałam z nim rozmawiać, ale on ucina temat. Mówi,że wszystko jest dobrze,że mnie kocha, że jestem odpowiednią osobą, zupełnym przeciwienstwem jego byłych dziewczyn- które właśnie leciały na kasę i prawie wpędziły go w długi. Można powiedziec,że trochę pomogłam mu życ inaczej odkąd z nim jestem- gdy potrzebował pieniedzy- pożyczałam( bo przez 3 miesiace był bez pracy). Ale czuję,że mnie wszystko przerasta. Ma juz pracę, jest ok, ale ja nie mogę jakos wykrzesac z siebie żadnego ognia do niego. Przez pierwszy rok mialam temaperament, wszystko- dzis nic. I to nie tylko w stosunku do niego. W ogóle nie mysle o sexie, o facetach, zero fantazji nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftg normalna blondynka
fiku miku- mówisz dobrze. masz rację, ja na waszym miejscu powiedzialabym takiej osobie ( piszącej jak ja) ze sama nie wie czego chce. Naprawdę nie wiem jak to opisac,żeby przyblizyc to wszystko. Powiem tak- na poczatku byłam w nim bardzo zakochana, z czasem sie to wszystko uspokoiło, minęła fascynacja. Czuję do niego ciepłe uczucia, pozytywne, gdy go długo nie widzę, strasznie za nim tęsknię. Przeciez to cos znaczy, prawda? A te negatywne uczucia, no nie wiem skad sie to wzięło. I ten brak chęci do wszystkiego, ja juz tak pół roku mam, to jest uciążliwe, ja bardzo chcę to zmienic. Chciałabym,żeby było dobrze, jak kiedys,żebym miala ochote na sex, cieszyła sie zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc moja rada: Porozmawić bardzo szczerze, skoro nawt jeśli teraz nie jesteście tak blisko to kiedyś przecież Byłaś. Takie rozmowy bardzo zbliżają. Powiedz czego od niego oczekujesz......zresztą sama wiesz lepiej. Może On potrzebuje takiego jasnego postawienia sytuacji. I wtedy na nowo Cię rozkocha... Czego WAM zyczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyghy766tg
depresje masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×