problem z kamerzysta narzucajacym swoja wizje

wstawil nam do filmu zagraniczne utwory mimo ze podalismy mu liste polskich klasykow... min krajewskiego co poradzimy, ze od lat marzylo nam sie uslyszec to na swojej plycie. Kamerzysta mowi, ze to pospolite i tandetne i dal nam zagraniczne utwory ktore nic dla nas nie znacza np bruno mars maerry you to nie dla nas. Nie chce nam zmienic. I tlumaczy sie tym ze wszystkie nowoczesne pary mlode biora zagraniczne utowry a nie stare polskie a ja nie chce, chce polskie i miedzy innymi krajewskiego :( kamerzysta ma swoja wizje montazu i probuje nam ciagla swoja wzija wsadzic. Zmotnowal po swojemu plyte i podklady twierdzac, ze na pewno nam sie spodoba, ale mi sie nie podoba

A powiedziałaś wprost, że chcesz zmiany podkładu?

Trudno powiedzieć kto ma racje :o z jednej strony Ty płacisz, ale z drugiej strony film świadczy o kamerzyście...moim zdaniem takie sprawy ustala sie przed wynajęciem kamerzysty, a nie po ślubie w czasie montażu

A zaplaciliscie w zaiksie za wykorzystanie utworu?

Takie rzeczy ustala się wcześniej. Nie ustalaliście tego przed ślubem??? Nie oglądałaś żadnej jego płyty? Tak jak ktoś napisał, film świadczy o kamerzyście,może dlatego nie chce wstawiać oklepanych utworów.

Hm, nikt nas nie poinformował, że mamy płacić zaiks za polskie uwtory na płytę. To chyba już wszystko jedno jeśli wykorzystał zagraniczne to znaczy, ze i polskie by mogl tylko nie chce. Zaiks odplacal zespol w ramach calego wynagrodzenia ale to na weselu. Kamerzysta nic nam nie mowil o zaiksie na plytke i to na pewno nie chodzi o to, a raczej o jego widzimisie. Jesli chodzi o ustalenia to tak wszystko ustalalismy z nim. Rok przed weselem ogladalismy plytki. Tak mzwracalismi uwage na montaz nie na piosenki bo uwazalismi, ze to lezy w gestii mlodych co chca. A montaz swietny ogollnie podobal nam sie sposob nagrania i wszystkich wstawek. Muzyka odgrywala drygorzedna role, bo sadzilismy, ze to my o tym decydujemy. I jesli nawet jakas para ma zagraniczne to my nie musimy. No i podpisalismy umowe. Miesiac przed ustalalismy szczegoly. Co chcemy miec ujete, rozmawialismyu tez o fotografii, bo to z jednej firmy bylo. No i ogolnie wszystko pasowalo. Dalam liste utowrow na momenty wybrane. A kamerzysta oddal nam plyte z calkowicie innymi utworami. Jednak utwory nie byly zawarte w umowie, przy podpisywaniu nie gadalismu o utowrach bardziej interesowalo nas to w jaki sposob nagrywa. A teraz okazuje sie, ze nagral po swojemu i ani widzi mu sie to zmienic,

Uważam, że powinien dostosować się do Waszych oczekiwań, nawet jeżeli nie spełnia to jego... Jeżeli jemu nie podobają się Wasze wybrane utwory to przecież nie musi wrzucać filmików na stronę czy też nie musi ich pokazywać innym. Klient powinien być zadowolony, niezależnie od upodobań kamerzysty. I to możecie mu powiedzieć. Za to płacicie.

Negocjuj z nim. Niech do pokazywania klientom zostawi sobie swoją wersję, a Tobie zrobi drugą z wybranymi przez Ciebie utworami.

Kamerzysta musiałby zmienić cały montaż. Inaczej się montuje do dynamicznej piosenki, a inaczej do wolniejszej. Nie wiem, czy da się zrobić fajny montaż do pospolitego krajewskiego, przemyśl to. Ale pogadać z kamerzystą zawsze możesz, może namowicie go żeby wam zmienił podkład

Ja to się boję, ze będę miała podobny problem. Pytaliśmy o możliwość wybrania piosenek do filmu to niby się zgodził, ale coś tam cmokał, że nie wszystko się nadaje. A też nie mam takiego zapisu w umowie. Kurde...

u nas nie było takiego problemu, my powybieraliśmy piosenki do filmy weselnego, z tym że utwory podaliśmy dużo wcześniej, byliśmy także otwarci na ewentualne sugestie kamerzysty. Myślę że w tym wypadku kamerzysta powinien się dostosować do Was, nawet jeśli jemu się to nie podoba. W końcu klient nasz pan. Płacicie za to więc macie prawo wymagać.

Niestety prosta i zarazem prostacka zasada mówi PŁACĘ ŻĄDAM i moim zdaniem powinniście walczyć o swoje, ale jeśli te starania spełzną na niczym to poproś go aby przekazał Wam na płytce materiał roboczy. Zrobienie filmiku w darmowym programie który każdy ma na komputerze WMM, jest rzeczą prostą, jeśli Wam na tym bardzo zależy to ja bym tak zrobiła. Znam ten program, robiłam różne filmiki na własny użytek i też dla znajomych duży materiał i wystarczy parę godzin żeby poznać ten program wiem że niektórzy cenią swój czas ale jeśli Wam zależy to do dzieła :)

kamerzysta z bozej łaski. Co to znaczy ze na waszym filmie z wesela nie ma waszej muzyki(btw ktora wam kojarzy sie z awzsymi wspolnymi chwilami) jak dalej nie ebdzie chcial zmienic to postrasz go ze obsmarujesz go w necie tz napiszesz prawdę

Dokładnie, my tylko czekamy na jego nazwisko ;)