W sobotę robię urodziny

Zapraszam ok. 10 osób i dziś na zakupach wydałam prawie 1000zł. Czy mam oczekiwać prezentów za min. 130zł? Tak, żeby zwróciło się za jedzenie plus jakiś prezent dla mnie? Czy może wystarczy prezent za 100zł? A może lepiej przy zaproszeniu zaznaczyć, że wydałam ok. 100zł na osobę i min. tyle życzę sobie w kopercie? Bo inaczej wyjdzie na to, ze goście nie uszanowali należycie mojego przyjęcia... Co myślicie?

Po pierwsze nie wierzę, że wydałaś tysiaka, po drugie jeśli uprzedzisz gości, że szykujesz wykwintne jedzenia, to na pewno więcej wydadzą na prezenty. Tak to właśnie działa.

Nie oszczędzam na przyjeciach, a ten tysiak to z alkoholem i paroma pierdołami. Zresztą sam tort kosztował 120zł.

wydac jesli w to jest wliczony alkohol. pamietajmy, ze nie kazdy je pasztet i pije zytnia zagryzajac ogorkami kiszonymi, butelka whisky kosztuje 100zl przeciez:O ale wiem, zee temat to prowo:D

"po drugie jeśli uprzedzisz gości, że szykujesz wykwintne jedzenia, to na pewno więcej wydadzą na prezenty." hahahahaha:D czyli: "czesc kaska chcialam ci powiedziec, ze na moim przyjeciu podam nie kurczaka pieczonego a kaczke w pomaranczach, moz tez byc homar wiec sie na to przygotuj, do picia bedzie zas cola i tez pamietaj o tym. Nie zapomnij tez o tym ze postawie miske z owocami, bo szykuje wykwintne jedzenie!" hahahaha:D

Ok, napisałam głupotę. Ale jednak znamy swoich znajomych i ja akurat wiem kto jak i czym mnie ugości.

gościom dokładną kwotę. Jak nie mają kasy to niech siedza w domu i wpierdzielają kaszankę. Chcą przyjśc do Ciebie na urodziny na krzywy ryj, nawpierdzielać się za darmochę?

Właśnie też wydaje mi się, że powinnam chociaż napomknać o kwocie wydanej na zakupy. Boję się, że ktoś przyniesie np. kosmetyki z Yves Rocher za 75zł, a ja przecież na jedzenie wydałam 100zł. Więc nie dośc, że nie zwróci mi się przyjęcie to jeszcze jakbym nie dostała żadnego prezentu, bo przecież więcej wydałam niz zyskałam, więc rachunek wyników się nie zgadza... Sama nie wiem.

sporzadz zaproszenia i napisz wierszyk, ze oczekujesz kasy a nie prezentow:O No co ty taka jakas nie dzisiejsza. Moze np wierszyk w stylu: "Przede mna przyszlosc swietlana Wasza gotowka uslana" :D

musisz zawiadomić ile kosztuje cie ta impreza i jeszcze dopisz zeby goście przynieśli wino i czekoladki

i totolotka jeszcze

"No oczywiście, ze podaj gościom dokładną kwotę. Jak nie mają kasy to niech siedza w domu i wpierdzielają kaszankę. Chcą przyjśc do Ciebie na urodziny na krzywy ryj, nawpierdzielać się za darmochę?" mistrz, wierszyk też dobry :)

frajerzy myślą, że gość to sponsor!

swoja drogą ostatnio modne stały się imprezy urodzinowe z wcześniejszą składką gdzie mili, najbliżsi przyjaciele tak w zupełnej tajemnicy chcą obdarować Jubilata prezentem za ponad tysiąc złotych z tekstem spamowym na portalu społecznościowym typu "każdy daje tyle ile może ale minimum to 50 zł". Taka nowomoda

Jeszcze się zastanawiasz? Oczywiście, że powiedz ile zapłaciłaś, bo Ci jeszcze ktoś jakiegoś chabazia w doniczce przyniesie, za dychę z Biedronki i dopiero na tym wyjdziesz, jak Zabłocki na mydle :/ Popieram pomysł z wierszykiem, a jak mimo to ktoś nie spełni oczekiwań, to obsmaruj mu potem dupę wśród rodziny, znajomych i na forum, żeby wiedzieli z kim mają do czynienia!