Matriarchat to jedyny sensowny kierunek dla kobiet i mężczyzn.

Przemyślałem to.Poddaję się.

pewnie zaraz dostaniesz po uszach :) ale zanim do tego dojdzie wytłumacz mi, skąd ta rezygnacja w Twoim stwierdzeniu ?

po uszach nie ode nie - gwoli wyjaśnienia hah :) zaraz się po prostu zleci stado „gimnazjalistów, żeby wylać tu swoją codzienną frustrację :P

...Próbowałem mimo wszelkich oznak utraty steru przez facetów jakoś uzasadnić ich pierwszeństwo , to fakty w życiu pokazują że kobiecy mogą wprowadzić jakiś łagodny sposób istnienia....i niech już tak będzie..

Nnadal niczego nie wyjaśniłeś oczywistym dla mnie jest fakt, że kobiety z zasady są łagodniejsze - ale nie chcę Cię rozczarować, jeśli myślisz, że znajdziesz taką która Cię "mięciutko" przeprowadzi przez życie to wybacz ale to anachronizm haha :P Kobiety mają raczej inne oczekiwania ;) matriarchat jest dobry tylko w teorii i nierealny we współczesnym świecie no chyba, że matriarchatem nazywasz już sam fakt, że kobiety odważyły się wyjść z kuchni ;)

Autor szuka drugiej mamusi.

dziękujemy za głos w dyskusji Kate ;) Twoje spostrzeżenie wiele wniosło do mojego postrzegania świata :P

Może zacznę tak..cytatem : Współcześnie najbardziej znanym przypadkiem wciąż jeszcze funkcjonującego matriarchatu jest lud Na (inne nazwy: Naxi, Nakhi, Mosu) żyjący w północnozachodniej części prowincji Junnan w Chinach oraz Tuaregowie, zamieszkujący obszary Sahary. Znane są także przypadki, gdy kobiety mogą skutecznie rywalizować z mężczyznami o władzę w społeczeństwach zorganizowanych patriarchalnie ......

chodzi o to ze wiekszosc kobiet nie chce rywalizowac o wladze z mezczyznami bo wladza jest takze zwiazana z odpowiedzialnoscia kobieta od mezczyzny oczekuje takich rzeczy

....i doprecyzuję rezygnację.... ....prowadzę ciekawe życie obfitujące w różne sytuacje , obserwacje i doświadczenia... ...większa część mojego czasu to praca zawodowa która jest jednocześnie moją pasją i ,,sensem,,.tz .projektowanie i wytwarzanie ,,dizajnerskich,, przedmiotów sztuki użytkowej.. ..i na przykład praca z mężczyznami to i tak nieświadoma rywalizacja...z kobietami twórcza ,budująca i zmierzająca do celu..... ...rozwijać..? ..wszystko tu zawarłem....

...uważam że kobiety w ostatnich latach świadomie czy nie świadomie wysforowały się przed szereg na fali- jedne ideologi i nne mody na feminizm ,tak czy inaczej przez nie pojęty i ujrzały pustkę po horyzont... ..w dodatku ,tak dostrzegam zgubiły kompas... wolna przestrzeń dezorientuje zwłaszcza te osoby które sens i własną wartość umieszczają poza sobą.....

Oj dobrze by bylo, zeby kobiety byly rzeczywiscie takie wyemancypowane, ale w czynach, a nie tylko w slowach.

@ Patrzący, masz rację, szkoda, że nie mam już czasu dzisiaj żeby podyskutować ;) Maćku B z Twoich wypowiedzi na temat kobiet na tym forum, można wyciągnąć kilka niepochlebnych wniosków na Twój temat, ale ponieważ nie moją rzeczą jest tłumaczenie komukolwiek czegokolwiek ... Patrzący - owocnych dyskusji i szkoda, że do nas nie zaglądasz jednak ;)

..tak, właśnie chciałem napisać że już nie liczę bym miał kiedeyś okazję do spotkania kobiety naprawdę świadomej ....Partnerki

...do nas ? tz gdzie?

Nie interesuja mnie Twoje wnioski na moj temat, wypowiedzialem sie w temacie watku. Na tym polega forum dyskusyjne. A o kobietach wypowiadam sie zazwyczaj pozytywnie

Partnerka - to trudne "słowo" - chociaż nie mniej niż Partner ;) A świadomość lub jej brak, można rozpatrywać na różnych płaszczyznach i tak najważniejszy jest zazwyczaj nasz punkt odniesienia czyli zbiór naszych doświadczeń, pragnień, oczekiwań w stosunku do siebie i innych. Myślę, że dobrze zrobiłeś, zakładając, że nie uda Ci się spotkać kogoś dla siebie. Brak oczekiwań nie rodzi rozczarowań, pod warunkiem, że faktycznie nie będziesz szukał ;) Też uważam, że znalezienie Partnera- na pewnym etapie życia to jak trafienie szóstki w totka ;) Udanego weekendu Patrzący

Patrzący - pewnie Cię z kimś pomyliłam ;)

...mówiąc świadomej,doprecyzuję ...miałem na myśli świadomej swego Ja takim jakim jest w swej istocie natury i tego jakie to ma Znaczenie oraz sens z tego wynikający.....pozostałe to doświadczenia i umiejętności które są tylko użyteczne... ..miłego końca tygodnia... ..odezwij się...?

Również miłego końca tygodnia Patrzący :) Czy mówiąc o świadomość własnego ja, masz na myśli świadomość tego kim jesteśmy, świadomość naszej odrębności ale i związków z tym co nas otacza ? Jeśli tak to, nie pokusiłabym się o stwierdzenie, że wiem kim jestem, bo ciągle dowiaduję się o sobie czegoś nowego, zmieniam się tak jak zmienia się rzeczywistość wokół mnie. Jeśli przyjmiemy, że świadomość własnego ja jest tylko subiektywnym odzwierciedleniem otaczającej nas rzeczywistości, to chyba należałoby przyjąć, że wiemy o sobie tyle na ile nas sprawdzono. A reszta to tylko pobożne życzenia ;) Czy o takim rodzaju świadomości lub jej braku mówisz ? ;) :D

...doświadczyłem tego że to na co patrzę a nawet dotykam nie jest tym co widzę. Jeśli próbujemy ustalić co wspólnie postrzegamy, otrzymujemy w wyniku uzgodniony obraz rzeczywistości lecz nie to co jest. Tak więc tak subiektywne pojęcie rzeczywistość jest w istocie pryzmatem który transmituje różne informacje. Teraz zauważyłem że troszkę przesadziłem używając słowa matriarchat i tu mogę powiedzieć co miałem,, na myśli,,. Miałem mianowicie nadzieję na właściwy odzew i definicję pod tytułem ,,przestrzeń w której istnieją mężczyźni i kobiety,,potrzebuje zmiany polegającej na uświadomieniu sobie kobietom przekroczenia dotychczasowej postawy ? choćby odejście od jestem emocją do pozycji kieruję moją emocją ,emocjami. ..oraz mężczyznom z postawy np. weteran ,żołnierz do budowniczy....? Robię wielkie skróty... ..o krótko mówiąc ,,kto kieruje umysłem,, Twoim ,jakiegoś Janka czy Gosi..?..bo moim JA... ..porobiłem trochę dużych skrótów.... Tu cytat od Ciebie - .. Jeśli przyjmiemy, że świadomość własnego ja jest tylko subiektywnym odzwierciedleniem otaczającej nas rzeczywistości, to chyba należałoby przyjąć, że wiemy o sobie tyle na ile nas sprawdzono. Moja odp - ..nie jestem lustrem. ...Miłego wieczoru :)

Islandia, ma matriarchat: zamknięte, burdele, olany cenzurowania internetu, pewnie nie długo prohibicja też sie pojawi. A kryzys dalej szaleje. Ach jak im dobrze. :D

na islandii nie ma kryzysu, wyszli z tego bez dlugow a nie jak grecja, ale nie mowi sie o tym bo działa bankowa mafia.

„doświadczyłem tego że to na co patrzę a nawet dotykam nie jest tym co widzę to oczywiste, tylko niewiele osób jest w stanie to sobie uświadomić a może raczej ubrać w myśl czy słowa . Kto decyduje, czyj obraz rzeczywistości jest prawdziwy i adekwatny ? To zawsze będzie subiektywne, no chyba, że mówisz o głównym konstruktorze ;) Uważasz, że przesadziłeś używając słowa matriarchat ? Ciekawe, bo mam niejasne wrażenie, że zrobiłeś to celowo - tak się właśnie konstruuje dyskusję, należy postawić z gruntu błędne twierdzenie i czekać na reakcję. Ludzie nie lubią przytakiwać więc Faktycznie za dużo tych skrótów chyba ;) Masz nadzieję, na zautomatyzowanie uczuć? Nie da się kobiety są emocją co nie wyklucza, że nie potrafią nimi kierować, oczywiście, że potrafią i to nie tylko kierować ale i wykorzystywać :D Nie wiem z jakimi kobietami masz do czynienia, Twój zarzut pasuje mi do rozhisteryzowanej pensjonarki. Emocjonalność to podstawowa cecha różniąca kobiety od mężczyzn, dążysz do unifikacji ? Jeszcze przed chwilą chciałeś matriarchatu . Twierdzisz, że kierujesz swoim umysłem ? No popatrz, już samo postawienie takiej tezy, świadczy o tym, że jesteś w błędzie. To tak w dużym skrócie oczywiście. Spokojnej nocy :)

@ djmbjwpjgag Nie wiesz o czym piszesz. Islandczycy wypowiedzieli się przeciwko spłacie zobowiązań swoich banków w referendum. ale Islandia i tak długi banków będzie spłacać.

Mam problem z napisaniem odpowiedzi a to dlatego że pytasz co ja,, mam na myśli,, pisząc mój tekst wyrażający spostrzeżenia....lub wnioski po doświadczeniach... ..nie jestem tym co mi powiedziano .... bo też posiadamy wiedzę czy wiadomości..? ..gdybyśmy mieli wiedzę moglibyśmy lewitować śmiejąc się z grawitacji.... ...nie czynię również zarzutów jak napisałaś... ..hmm..i co dalej..?

„Gdybyśmy mieli wiedzę moglibyśmy lewitować śmiejąc się z grawitacji.... pociągająca teoria, która kiedyś stanie się faktem, bo świat jest bardzo ciekawy i daje nieograniczone możliwości, tylko musimy nauczyć się je wykorzystywać. Co dalej ? Jeśli masz problem z rozwinięciem własnych myśli i spostrzeżeń i kwitujesz temat enigmatycznymi stwierdzeniami, do których trudno się ustosunkować, to Ty mi powiedz co dalej ? Koniec tematu ? Owocnego Patrzący :)