Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość leroyymerlin

Chwalę się: nasze oszczędności (gotówkowe) właśnie przekroczyły ...

Polecane posty

Gość kurkanagrilu
To jest właśnie wiocha i zazdrość w czystej postaci. Jeśli ktoś kupił mieszkanie za 130 tys. to raczej widział już trochę gotówki w swoim życiu, na pewno się nie rzucili na nią, tylko przeliczyli - co jest raczej normalne w takim wypadku. Ale tak to jest jak się komuś zazdrości, że zrobił interes życia, a samemu się straciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o moje 130 tysięcy
Mieszkanie kupili na kredyt-mam ich akt notarialny a do liczenia kasy była maszyna-nikt ręcznie nie liczy 30 tysięcy :O tak się chwalili sąsiadom którzy mieszkają naprzeciwko, że będą dom budować a jak się okazało mieszkają w wieżowcu na naszym osiedlu-wiem bo im korespondencję kilka razy nosiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkanagrilu
Napisz coś jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o moje 130 tysięcy
Nie musisz mi wierzyć-lata mi to że się podśmiewasz. ale proszę-jak się wyprowadzali to laska nawet kabel antenowy wyrwała, żaluzje i karnisze zdjęła :O także to takie typowe szczypi dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndnnsjs
Ja zaoszczedzilam w czasie ciazy i na macierzynskim 20 tysi,jeszcze zrzuce 3 kg i wszystko przepuszczam na nowa garderobe,nie moge sie doczekac zakupow z berlinie i londynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkanagrilu
No to jesteś o klasę wyżej od tych wyrwanych żaluzji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o moje 130 tysięcy
Tu nie chodzi o to kto jest lepszy a o zwykłą ludzką przyzwoitość. kostki elektryczne-takie po 50groszy za sztukę też zdemontowała-a to była sobota,więc siedzieliśmy sobie bez światła,bo miałam żyrandol i żarówki,ale głupiej kostki już nie było gdzie kupić :O dobrze,że świece kupiliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leroyymerlin
cos się zawiesza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leroyymerlin
Ponawiam pytanie: a tak przy okazji: czemu jak sie napisze, ze sie ma jakies oszczedności to od razu pojawia sie zarzut, ze "bujam" albo marzę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhymmm
taaaaaa jasne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leroyymerlin
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryllin
Ja jestem ciekawa skąd takie oszczędności. Własna firma, dobra praca, zamozna rodzina? I ile macie lat? My z mężem ( tylko on zarabia) w ciągu 10 lat mamy kupiony dom o pow. 400m(z garażami, piwnicami i budynkiem gospodarczym) i działka 1500m. 2 dzieci które mająwszystko co im potrzeba, nie muszę wiązać końca z końcem. Gotówki zaoszczędzonej brak, są bieżące przychody. Myślę że to całkiem nieźle. Z własnych domów rodzinnych wyszliśmy bez niczego, żadnej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leroyymerlin
Z pracy? ;) Mamy 32 i 34 lata. Nie kradniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heniagienia
Ja moja marna pensje 2000 netto przeznaczam na ciuchy,oszczedza i za wszystko placi maz,ma swoja firme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leroyymerlin
Gratualuję Heniugieniu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindt82
Ja mam zaoszczędzone 100 000zl,które zostało ze sprzedaży mieszkania.reszte wydalam na urządzenie nowego.kupilismy mieszkanie w centrum Gdańska za prawie 600 000,wykończenie ponad 100 000. Nie mamy kredytu,ale ja żałuje,ze nie wybudowalismy domu.cale życie mieszkałam w bloku i chciałam dom,ale mąż sie uparł,ze mieszkanie wygodniejsze bo znów on całe życie w domu mieszkal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryllin
A ile lat oszczędzacie? 10? To by było 40 000 rocznie, czyli po 20 000 na osobę, czyli odkladaliscie po ok 1 650 co miesiąc z pensji, życie w Polsce drogie, mieszkacie sami czy z rodzicami? mnie najbardziej rozwala moja bratowa, szczyci się marnym remoncikiem domu, który dostali, wczasy z wyżywieniem w puszkach zabranych ze sobą itp. Normalny przecietny człowiek w polsce po studiach, utrzymując się sam, bez niczyjej pomocy, żyjąc na jako takim poziomie ma ciężko odłożyć choćby 1000zl miesięcznie. Nie mówiąc juz jak ma się rodzinę, dzieci. Tak niestety u nas jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindt82
Wiesz to dużo zależy od szczescia.ja akurat wiem,ze to jest mozliwe.moj mąż miał jakby to nazwać złoty strzal. Jest inżynierem i dostał 2letni kontrakt na obsługę geodezyjna przy budowie nowych osiedli w Gdansku.zarobil na tym 400 000 zł na czysto.reszte na mieszkanie z oszczędności z pracy w Irlandii a ja dostałam od rodziców mieszkanie,które sprzedalam i było na wykończenie ( rodzice wybudowali dom i mieszkają w nim z bratem a mi sie dostało nasze stare mieszkanie). Gdyby nie miszkanie od rodziców to nie mielibyśmy już na wykończenie a przynajmniej nie zrobilibysmy tego w 2 mce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leroyymerlin
Odkladaliśmy około 2,5 roku. Mieszkamy sami od wieeelu lat. Każde z nas wyprowadziło się z domu w wieku 19 lat - po maturze, w momencie wyjazdu na studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywistość
Pierdolisz Leroy albo masz niezłego sponsora Mieszkanie po rodzicach, dziadkach to nie zaoszczędzone pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniecha32
leroymerlin a ja Ci wierzę,ale muszę się pochwalić,ze przebiliśmy Ciebie:P jestesmy małż. 12 lat,mamy mieszkanie 65m2 własnosciowe(kupione na raty,które już spłacilismy) oszczędnosci w gotówce mamy równo 430 tyś -pieniądze te trzymamy na budowe upragnionego domu,którego to budowa ruszy od kwietnia(działkę 1200m2 dostałam od dziadków) ja pracuję w sklepie odziezowym,mąż wyjeżdza za granicę do pracy. wszystko to,co udało nam sie zaoszczędzic to owoc cięzkiej pracy i gospodarnosci. Dzieci mamy dwoje w wieku 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryllin
I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leroyymerlin
Pier..lę? Sluchaj, wszystko zalezy od miesiecznych dochodow. Przy pewnym poziomie zarobkow takie oszczczędności to pestka, rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×