czy ktoś wam pomaga

jesli taka byla umowa to nie ma o czym gadac tylko np.mowiesz mamie ze w sobote od godz tej do tej zajmuje sie wnukiem-jak zagada o kase to ty wystaw jej rachunek za mieszkanie ....wiem ze to trudne bo to matka ,ale prawda jest taka ze jesli jest jak piszesz to matka was wykorzystuje i tyle .Ustal jasne zasady co do obowiazkow domowych -oczywiscie z uwzglednieniem ze was jest trojka ,a matka sama,I ppgadaj z nia szczerze ze jestescie zmeczeni ,chcecie odpoczac a taka byla umowa ze matka bedzie z wami mieszkac i pomagac

Ale to nie jest kwestia obsadzenia etatów bo jeśli ktoś podniesie kwalifikacje to etat się znajdzie-zwłaszcza przy obecnej rotacji kiedy tyle osób nabiera uprawnień i ucieka na emeryturę póki może. to chodzi o to aby na kurs się dostać. trzeba spełniać odpowiednie wymogi,przejść testy,wariograf i przede wszystkim dostać rekomendację że się taka osoba nadaje.

akurat tu gdzie mieszkamy jest mała kpp i specjalistów w niej nie trzeba. bo juz są i czekają na emeryturę.. jakoś przetrwamy te 1,5 roku. tylko żal, że inni mają na kogo liczyć. a my ciagle sami.. a miało być inaczej. ale cóż. mamy siebie, prawda? a reszta-kiedyś się ułoży.