Co zażyć, aby nie mieć chęci na jedzenie?

Nie kupuję suplementów diety, bo uważam je za instrument zarobku dla firm, ale może jednak się mylę i istnieje jakiś SKUTECZNY, który sprawiłby, że nie będę miała chęci na jedzenie? Ciągle myślę o pizzy. Zjadłabym chociażby teraz michę frytek... Uwielbiam jeść i nie mogę się powstrzymać:( Może jakieś zioło mi w tym pomoże? SPRAWDZONE metody. Pewnie się znajdą, jak zawsze na forach jacyś debile, usilnie próbujący zabłysnąć jakąś przezabawną ripostą: od razu mówię WON. Już Was uprzedzę: ćwiczenia i dieta nie wchodzą w grę. Chodzi o brak chęci na pokarm.

dla mnie co dzień pyłek kwiatowy rano, zmniejsza apetyt

dużo ciepłej wody.

ale możesz też jeść po prostu coś z dużą ilością błonnika, ale to niestety wzdyma

po troszeczke woda z cytryna lampka półwytrawnego wina ale jedna i na spacerek

mam nadzieje ze to podszyw

znajdz sobie jakies zajecie takie któe zajmuje rece i umysł hahahah szydełkuj maluj sprzataj wycinaj itd

cynk

było nie żreć pierogów i nalesników po nocy. Już nie schudniesz. I skończ z tą wulgarnością i rzucaniem choojami bo to nieładnie i panience nie przystoi.